Cinque Terre

[akustyk]

kilka obrazkow z zapewne dobrze znanego odcinka wloskiego wybrzeza zwanego Cinque Terre ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Cinque_Terre ). mialem okazje pofocic przez dwa nieludzko uparne dni, gdzie w 5 minut od wyjscia z klimy mozna bylo podkoszulke wyrzymac. w srodku turystycznego sezonu, z masa ludzi przewalajaca sie przez te wioseczki, chociaz na zdjeciach tego specjalnie nie widac a przy foceniu pocztowek jak ponizsze tylko Manarola okazala sie problemem, bo jakas chmara Chinczykow uzbrojonych w kilka tysiecy Euro kazdy (od pelnych klatek po wielkie formaty) zawalila 20 metrow szerokosci najlepszego tarasu widokowego

wiekszy album tradycyjnie: https://www.flickr.com/photos/bartro...57712314274761

a tutaj calkiem spory zestaw, bo az 10 klatek:

1. zlote swiatlo w Manaroli


2. po zachodzie slonca w Manaroli


3. poranne Riomaggiore


4. kaktus z Vernazzy


5. zlota godzina, Vernazza


6. zlota godzina, Manarola


7. kolory Italii


8. podworko, Manarola


9. pozujemy, bardzo intensywnie


10. noc w Manaroli

[Zen]

Piękne miejsce, może kiedyś będzie mi dane tam pojechać. Zdjęcia oddają klimat tego miejsca. Ta miejscówka i jeszcze kilka podobnych "chodzi" mi po głowie. Czytałem ostatnio że władze tego lub podobnego miasteczka zaczynają na swój sposób ograniczać liczbę turystów. W sumie się nie dziwie...podczas jesiennego pobytu w Chorwacjj odwiedziłem Plitvice, niestety nie miałem możliwości zrobienia w miarę porządnego zdjęcia za przyczyną nieustającego potoku zwiedzających.
Widziałem kilku turystów ze statywami którzy byli zrezygnowani nie mogąc zrobić normalnego zdjęcia, rozstawiać statywu nawet nie próbowali. Takiej ilości skośnookich obywateli jeszcze nie widziałem w życiu. Do tego wszyscy fotografowali z tabletów...komórek i kamerek itp. Po wyjściu. na parkingu naliczyłem ponad 30 autokarów.

[akustyk]

Cinque Terre sliczne jest. bylem tam w 2009 roku na wiosne i bylo kameralnie (bylo troche turystow, ale w takiej Manaroli mozna bylo wieczorkiem siasc nad samym brzegiem morza na kolacje a potem spokojnie przespacerowac uliczkami bez ogladania gdzie sie idzie...

teraz bylem pod sam koniec czerwca, co jest w zasadzie szczytem sezonu. a przez ostatnie lata turystyka w ogole mocno urosla rozmiarowo i juz nie tylko miejsca takie jak Wenecja sa zawalone chmarami ludzi. taki znak czasow. ciezko ludziom zarzucac ze robia dokladnie to samo co i ja lubie (pojechac i zwiedzic ciekawe miejsce, zrobic w nim jakies zdjecia). bylo tloczno, ale nawet teraz w srodku dnia mozna bylo w takiej Vernazzy zejsc z glownej uliczki i pochodzic po roznych zaulkach tylko sporadycznie natykajac sie na innych turystow.

Plitvice sam zwiedzalem na wiosne (jakos zaraz po swietach) chyba 3 lata temu. bardzo przyjemnie, bez tlumow. podobnie Dubrownik, ktory w lecie podobno (nie bylem) staje sie puszka sardynek. tak ze mysle, ze to kwestia po prostu unikania najpopularniejszych miejsc w scislym sezonie. albo pogodzenia sie, ze inni tez wybrali ten sam moment na odwiedziny.

w takich miejscach jak Plitvice to IMHO w ogole powinien byc zakaz statywow od takiego maja do wrzesnia. w wielu miejscach nie ma jak przejsc jak jakis delikwent zacznie wywijac segmentami nog... podobnie jestem za zakazami dronow (malo rzeczy mnie tak wk* jak delikwenci szumiacy nad uchem) czy tych cholernych selfie-patykow

[Zen]

Mnie tez irytują te maszty do selfi...na wspomnianych Plitvicach charakterystyczne było że chyba z 90% używało tego wynalazku, z tego wcale nie tak mała grupa, głownie starszych ludzi fimowało czy robiło zdjęcia na wyłączonych komórkach
...ot takie czasy. Mnie natomiast zaciekawiło najbardziej dlaczego prawie wszyscy skośnoocy nosili maseczki, w miejscu gdzie raczej nie ma smogu lub pyłu

[akustyk]

Mnie tez irytują te maszty do selfi...na wspomnianych Plitvicach charakterystyczne było że chyba z 90% używało tego wynalazku, z tego wcale nie tak mała grupa, głownie starszych ludzi fimowało czy robiło zdjęcia na wyłączonych komórkach
...ot takie czasy. Mnie natomiast zaciekawiło najbardziej dlaczego prawie wszyscy skośnoocy nosili maseczki, w miejscu gdzie raczej nie ma smogu lub pyłu

Japonczycy bardzo czesto nosza maseczki z przyzwyczajenia. podobniej z grzecznosci tez, chociaz nie potrafie tego uzasadnic, musialbym corke dopytac...

[Dho'ine]

Japończycy noszą też maseczki jak mają infekcję, wtedy gardło szybciej się ogrzewa i leczy. Może też dlatego żeby nie złapać czegoś w obcym kraju.

[cybulski]

Byłem trochę niżej w maju, na Amalfi Coast ale był to wyjazd służbowy więc tak wspaniałych fot nie miałem czasu zrobić niestety. Takie Włochy uwielbiam na zdjeciach ale w realu to faktycznie człowiek czuje się jak w puszce sardynek, np. Capri po prostu tłumy jak na jakimś maratonie a to był maj....

[cz4rnuch]

Na temat zdjęć się nie wypowiem, ale jedno masz bliźniacze do tego autorstwa sławnego photographera Lika z wątku cafe a on pewnie sobie za to policzył z milion dolarów Mam dobre wspomnienia z CT. Niby bardzo droga miejscówka a ja tam zjadłem zajedobrą michę pełną owoców morza za chyba 10 euro. Pyszności.

[akustyk]

Na temat zdjęć się nie wypowiem, ale jedno masz bliźniacze do tego autorstwa sławnego photographera Lika z wątku cafe a on pewnie sobie za to policzył z milion dolarów

no jak sa chetni na moje, to tez moge sprzedac, spoko chociaz osobiscie malo mnie kreci to "pieczone powietrze" ( https://en.wiktionary.org/wiki/gebakken_lucht )

[tomeh]

2,5,6 i 10 to do folderu turystycznego jak znalazł. Znam to tylko tyko chyba z filmów.

Co do rozmowy o maseczkach to te co noszą nic nie dają na smogi czy zanieczyszczenia, są absolutnie o zerowym działaniu. Wydaje mi się że ma na celu to bakcyle a nie jakość powierza jako takiego.