Wracając na chwilę do zdjęć. Poszperam trochę w archiwum i może znajdę więcej ciekawych wulkanów. Bo poza aspektem zmian klimatu i znikających lodowców, wulkany same w sobie są całkiem interesujące i niosą ciekawe historie. To na początek Anak Krakatau, czyli dziecko słynnego indonezyjskiego Krakatau. Erupcja w 1883 była jedną z największych klęsk żywiołowych w historii Ziemi, erupcja i tsunami spowodowały śmierć około 40 000 ludzi a pyły spadły ponoć na 70% powierzchni planety. Dziś skutki takiej erupcji trudno sobie wyobrazić.
Krakatau zapadł się, a pozostałością są trzy wysepki wulkaniczne. Szczyt Anak Krakatau jest aktywnym wulkanem, jeśli akurat można na niego wejść (niedawno był znowu aktywny i zakazano wchodzenia na wulkan, a podchodzenie do samego krateru jest chyba zawsze zabronione) jest to ciekawe doświadczenie.
Szukaj
Skontaktuj się z nami