Close

Strona 6 z 6 PierwszyPierwszy ... 456
Pokaż wyniki od 51 do 57 z 57
  1. #51

    Domyślnie

    Było to już kilka razy napisane, ale dodam wielkie NIE dla D7100. Miałem i zrobiłem nim super foty, ale namęczyłem się z obróbką. A do serii, to zupełna tragedia. D7200, D7500, D500 (w kolejności ceny, a odwrotnie w kolejności możliwości).
    Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
    D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.

    było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.

    moje pstryki, na fejsie, instagram

  2. #52

    Domyślnie

    Hej,
    przechodziłem na D7200 bezpośrednio z D300s. W kwestii AF nie zauważyłem znaczących różnic. Pod tym względem zarówno D300s, jak i D7200 dawały radę. Klawiszologia i ergonomia to oczywiście sprawa mocno indywidualna. Niemniej, zdecydowanie lepiej trzymało i używało mi się D300s, mimo, że mam drobne dłonie (oba korpusy miałem z gripem i nie podpinałem ciężkich szkieł typu S 50-100).

    Najważniejszym powodem zmiany była ogólna jakość obrazka. Więceji Mpix = większe możliwości cropowania. W kwestii ISO, w D300s górną granicą było dla mnie 1 600, w D7200 okolice 3 200.

    Oba korpusy fajne. Gdybym miał wybierać teraz między nimi to wziąłbym D7200. No chyba, że każda złotówka się liczy - wtedy D300s na pewno nie będzie złym wyborem (o ile niezajechany egzemplarz upolujesz).

  3. #53

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez TOP67 Zobacz posta
    Było to już kilka razy napisane, ale dodam wielkie NIE dla D7100. Miałem i zrobiłem nim super foty, ale namęczyłem się z obróbką. A do serii, to zupełna tragedia. D7200, D7500, D500 (w kolejności ceny, a odwrotnie w kolejności możliwości).
    @TOP67 Mógłbyś nieco rozwinąć problem? czy chodzi o banding? W czym nef-y z d7100 są gorsze od d7200 ?
    Ostatnio edytowane przez MarcinSt ; 26-11-2019 o 11:03
    D7100 / Sigma 17-50 / Triopo 982 II
    https://mstanczuk.pl

  4. #54

    Domyślnie

    W moim przypadku chodziło o banding. Na zdjęciach pod światło i nocnych. Jest też spora różnica na bardzo wysokich ISO. Nie chodzi o szum, tylko DR koloru. D7100 robi kolorowe ciapki.
    Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
    D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.

    było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.

    moje pstryki, na fejsie, instagram

  5. #55

    Domyślnie

    Używam zarówno D300s, jak i D7100. D300s mam już drugie body (pierwsze utopiłem podczas spływu kajakowego w Pilicy i nie dało się odratować - kupiłem drugie, bo dla mnie ergonomia tego aparatu jest świetna). D300s używam znacznie częściej, a zwłaszcza gdy szybki i pewny AF jest priorytetem, a D7100 gdy ważniejsze jest wyższe ISO. Plusami D300s sa dla mnie pewniejszy i szybszy autofocus, większy bufor, szybsza seria, oraz ergonomia (chwyt, możliwość szybkiej zmiany trybów pracy AF i pomiaru światła dźwigienkami bez zerkania na wyświetlacz i kombinacji przycisk + pokrętło).
    Ponieważ ptaki lubią się poruszać w sposób nagły i nieprzewidywalny, na Twoim miejscu chyba wybrałbym D300s, bo w trybie AF-C i śledzenia 3D doskonale podąża za obiektem. Niezależnie od tego, jaki aparat wybierzesz nie radziłbym fotografować ptaków na zasadzie "kropka na niebie, a potem się przytnie". Żeby uzyskać dobre ujęcie trzeba się trochę napracować, a na pewno znaleźć jak najbliżej fotografowanego obiektu.
    Oczywiście, gdyby kasa nie stanowiła istotnego ograniczenia bez wahania poleciłbym D500 (sam zaczynam na niego oszczędzać). Niemniej, pomimo upływu lat D300s to naprawdę kawał solidnej puszki i nadal robi dobre zdjęcia.
    Jasne, że są nowocześniejsze matryce, ale to raczej ewolucja, niż rewolucja. Fotografując w RAW i pracując np. w Lightroom z D300s nadal można uzyskiwać dobre jakościowo obrazki.
    Powodzenia, życzę udanego wyboru i zadowolenia z niego.

  6. #56

    Domyślnie

    Cześć wszystkim, mogę już zrobić podsumowanie wątku
    I podziękować za wszelaki porady.

    Ze względów finansowych odpuściłem D7200. Nie sztuką jest się wykosztować na sprzęt, a potem nie mieć pieniędzy żeby gdzieś pojechać i użyć go w sensownym miejscu
    Został wybór między D7100 a D300s. Odpuściłem jakość zdjęcia na rzecz AF. Stąd zdecydowałem się na D300s, mimo że niektórzy go odradzali.

    Podzielę się kilkoma ogólnymi spostrzeżeniami.

    Kwestia ergonomii uchwytu, która się tu wcześniej przewijała - przy takim teleobiektywie jakim jest T 150-600 to bez większego znaczenia, cały ciężar sprzętu i tak spoczywa na łączniku statywowym.
    Za to klawiszologia D300s po spersonalizowaniu przycisków jest świetna. Zmiana sposobu pomiaru światła czy możliwość przełączenia na pojedynczy punkt AF bez odrywania oka od wizjera bardzo przyjemne, zwłaszcza przy dynamicznych scenach. Nawet przycisk AF-ON przydaje się w momencie kiedy nie chcę załączać prądożernej stabilizacji obiektywu podczas pojedynczego ostrzenia. Wszystkie potrzebne rzeczy w zasięgu palców jednej ręki. Problemem mogłaby być zmiana wymagająca użycia drugiej reki do przycisków takich jak WB, ISO, QUAL czy zmiany trybu pracy migawki (patrząc na użytkowanie z cięższym teleobiektywem, który wymaga podtrzymywania jedną ręką), jednak używając automatycznego WB i ISO nie odczuwam żadnego dyskomfortu.

    ISO w D300s jest jakie jest, nie narzekam. Nawet 6400 jak na moje potrzeby jest wciąż umiarkowanie użyteczne No jest mocne ziarno, nie można temu zaprzeczyć, jednak w przypadku zdjęcia dokumentacyjnego od biedy daje się znieść. Osoby przeglądające piksele miałyby na co narzekać, ja jednak nie jestem jednym z nich.
    Rozdzielczość 12 MP jest ok, nawet przy mocniejszym kadrowaniu zostaje pikselowy detal, ale wciąż detal.
    Ogólna jakość zdjęć D300s jest dla mnie bardzo dobra.
    Korpus ten wciąż ma potencjał.

    Ale najważniejsza kwestia: AF. Jest dobrze.
    Załączam poniżej zdjęcia trznadli w locie wykonanych przy dobrej pogodzie. Przy zachmurzeniu AF też niezgorzej wyrabia, jednak nie przeprowadziłem jeszcze takiej próby bojowej w warunkach niedostatku światła.







    Te zdjęcia to nie pod kątem artystycznym, co zresztą widać, ale technicznym aparatu w odniesieniu do całego wątku. Co prawda tylko na jednym zdjęciu udało mi się utrzymać taką kropkę na pełnej ogniskowej (a w zasadzie dojechać do tych 600mm), ale to póki co przez brak większej wprawy.
    Bo jeżeli AF jest w stanie uchwycić i utrzymać ostrość w trybie AF-C na małej i szybkiej kropce na niebie to znaczy, że jest dobrze. Nic tylko czekać na wiosnę, aż znów przylecą jaskółki i jerzyki
    A z większymi ptakami będzie już tylko łatwiej.

    Przy słabym świetle ISO leci w górę, a po zwindowaniu do maksimum, które mimo wszystko zbyt wysokie nie jest, bierze się za wydłużanie czasu otwarcia migawki. Na szczęście stabilizacja Tamrona przy bezdechu i pełnym zaparciu pozwala uzyskać nieporuszone (lub w miarę nieporuszone) przy czasach migawki nawet rzędu 1/8s, a w zwyczajnych warunkach bez większego problemu do 1/20-40s. Oczywiście mowa o fotografowaniu z ręki na pełnej ogniskowej.
    Na internecie można spotkać rozbieżne komentarze co do stabilizacji Tamrona 150-600 G1, mi widać trafił się udany pod tym względem egzemplarz.


    Mam tylko pytanie co do szybkości AF już żeby nie zakładać kolejnego wątku.

    Przejechanie całej skali na 600mm przy dobrych warunkach świetlnych zajmuje mojemu zestawowi ~2 s, za to przy zatkanym dekielku (i ogólnie bardzo słabym świetle) mozolne 4 sekundy (?!).
    Widząc taki filmik: https://youtu.be/ZKPwpG_UKAE?t=55 zastanawiam się: czy to tak być powinno? Czy ten typ tak ma, czy to coś leży w obiektywie albo korpusie?

    Narzekać nie narzekam, mimo że nie posiadam demona prędkości to przynajmniej jest celny jak już coś uchwyci. I raczej nie przykładam wizjera do oka przy pełnej ogniskowej (ciężko znaleźć czego się szuka), wolę dojechać od nieco krótszych, a tam AF działa dużo szybciej. AF-C na 600mm również wyrabia z rozpędzonym psem w nabiegu, więc rzeczywistego spowolnienia nie widzę.
    Problem jest tylko taki, gdy obiekt wyleci z kadru (przy 600mm czasem o to nie trudno) i aparat nie wie na co wyostrzyć, to obiektyw zaczyna przejeżdżać całą skalę. A gdy obraz w wizjerze się rozostrzy, to wtedy w zasadzie jest już po ptokach.
    Ostatnio edytowane przez UriUs781 ; 25-12-2019 o 21:58

  7. #57

    Domyślnie

    Nima co dumac, kazdy szuka kompromisu
    Te cropy sa zbedne, jedna swieta zasada - zapelnic kadr, wiec ptasiory zdecydowanie za daleko. Wrzuc jakiegos wrobla, jak chla slonine na balkonie

Strona 6 z 6 PierwszyPierwszy ... 456

Podobne wątki

  1. Niedrogi obiektyw do F80
    By gbh in forum Obiektywy 24-75mm
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 29-01-2018, 10:50
  2. Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 25-08-2017, 14:46
  3. manualny niedrogi x2
    By boris82 in forum Filtry, konwertery, pierścienie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 23-02-2009, 10:53
  4. Cichy niedrogi manual
    By Jacek Cz in forum Nikon - aparaty analogowe
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 19-09-2007, 12:16
  5. niedrogi tele do D80: N70-210 czy cóś?
    By chuffed in forum Teleobiektywy od 70 >
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 15-06-2007, 11:15

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •