OK- inne założenia dadzą inne wyniki. Na pewno wystarczyłoby obrócić obiekt i okaże się, że f22 to mało. Choć można też podnieść wysokość fotografowania.
Co do studia to komercyjne też założyłem w 1990 (wcześniej miałem "artystyczne"). Ale czystej pracy studyjnej to nie mam aż tyle. Ostatnie 12 lat było ciągiem (choć przy różnej intensywności) i pierwszych parę. W międzyczasie zatrudnialiśmy ludzi i tylko kontrolowałem ich pracę (jako jeden z obowiązków). Teraz studio to już okres zamknięty bo kilka miesięcy temu zamknąłem swoje ostatnie. Niewielkie tematy mogę dłubać w domu a większe ewentualnie wynająć.
Ale w sumie to niespecjalnie płaczę po tym. Po tematach tu poruszanych widać, że fotografem każdy być może, trochę lepiej lub trochę gorzej. Ale nie oto chodzi, jak co komu wychodzi.
Pozdro
Wiesiek
Szukaj
Skontaktuj się z nami