Prośba o poradę: najdłuższe TELE - czy przechodzić z DX na FX czy tylko zmienić obiektywy?

[TKfoto]

Chyba sam muszę się przekonać. Aktualnie, dzięki Waszej pomocy, moje przekonania kierują się w stronę D7200 + 200-500 FX + TC-20E (jako pogotowie w torbie (bardzo jestem ciekaw jaki będzie efekt tego połączenia - nie muszę używać cały czas; myślę że D7200 z 200-500 FX będzie już bardzo ok)

[TOP67]

Pamiętaj, że przy f11 AF raczej nie będzie działał. D7200 na centralnych punktach obsługuje max f8.

[Yanis]

Jeśli nie interesują cię dynamicznie poruszające się obiekty i tylko maksymalne ogniskowe, to sugerowałbym D810 i Sigmę S 150-600 lub tą nowszą o szerszym zakresie.
Zoomy Nikona na maksymalnych ogniskowych zaczynają mydlić - telekonwerter jeszcze pogorszy sytuację. Sigma odwrotnie - najlepsze rozdzielczości osiąga na długim końcu. W połączeniu z matrycą o dużej rozdzielczości będziesz mógł jeszcze sporo wycropować.

[TOP67]

Jeśli nie interesują cię dynamicznie poruszające się obiekty i tylko maksymalne ogniskowe, to sugerowałbym D810 i Sigmę S 150-600 lub tą nowszą o szerszym zakresie. W połączeniu z matrycą o dużej rozdzielczości będziesz mógł jeszcze sporo wycropować.

Ale i tak uzyska mniej niż z D7200. Nawet D850 nie pomoże.

[raziel79]

D7200 z T150-600 na maks ogniskowej daje 900mm. Jeżdże z tym zestawem na lotnisko i na max ogniskowej w ciepły dzień fotki nie nadaja się do użycia ze względu na drgania rozgrzanego powietrza. Napisałem "w ciepły dzień". W upalny jest masakra. To samo możesz przetestować z jednym z dwóch długich kompaktów Nikona: P900 i P1000. Najdłuższe ogniskowe nadają się do fotografowania księżyca. W dzień taka ogniskowa niszczy zdjęcie. Sąsiadkę opalającą się na balkonie można jeszcze sobie podejrzeć czyli używać jako teleskopu. T150-600 przestałem używać z ciepłe dni na lotnisku, chyba że do ogniskowej max 350 co i tak na DX daje konkretną ogniskową.

[rwpb]

Stare, poczciwe MTO1000 (z APSC 1500) w bardzo mroźne dni daje radę na ok. 300-400m. Gdy jest trochę cieplej to już przy 100m powietrze potrafi falować. Najlepsze efekty są w mroźną noc przy fotografowaniu gwiazd. Bardzo długie ogniskowe sprawdzają się przy czystym i zimnym powietrzu.