Poniżej kilka zdjęć z mojej pierwszej rodzinnej sesji z użyciem lampy (a właściwie dwóch lamp).
Generalnie refleksja jest taka, że temat wcale nie jest taki prosty do ogarnięcia na początek. Dochodzi jeszcze jeden element nad, którym trzeba zapanować i jest to dla mnie trudne. Mam nadzieję, że wraz z ilością doświadczenia ulegnie to zmianie.
1. Ja tu widzę wypalone włosy. Co dziwne w LR tego nie pokazuje.Dlaczego?
2. Tutaj podobnie, na ekranie widzę przepalenia, na histogramie nie.
3.
Jeżeli chodzi o "modelkę" to proszę brać pod uwagę, że to moja córka i ma dopiero 14 lat a doświadczenie w pozowaniu ma jeszcze mniejsze niż jej tata w fotografii okolicznościowej
Szukaj
Skontaktuj się z nami