Szukaj
wyświetliło się na pasku, więc odgrzebuję, bo to są całkiem fajne zdjęcia,
możliwe, że się nie znam a monitor mam słaby
Zdjęcia dobrze oddają klimat tamtego miejsca. Moje wspomnienia z Bessegen są równie mroczne.
Pozdrawiam
Tomasz
ja bylem 2 razy. dwa lata temu w polowie sierpnia od przystani do Memurubu i wtedy wejscie na czubek bylo w chmurach i troche w sypiacym sniegu (tak, tak... w sierpniu! Norwegia, no!) ale potem wyszlo slicznie sloneczko i byly wywalone widoczki
w tym roku robilem przejscie od Memurubu do przystani. i wialo i lalo solidnie, i w zasadzie dopiero pod samym grzebieniem troszke wyszlo slonce. niby nienachalnie, ale bardzo widowiskowo. potem sie schowalo... ale za to przy zejsciu natknelismy sie z coreczka na stado reniferow... no i to byl kurde pelny wypas. jedyny raz jak sie na renifery tym razem natknelismy, ale przechodzily kolo nas moze 50 metrow. urocze zwierzeta...
niby to jest juz troche w glebii Norwegii, nie na samym wybrzezu. ale jednak pogoda tam wymaga wytrwalosci. ja mieszkam nad Morzem Polnocnym i mi tam fajnie ale dla przecietnego turysty z polkontynentalnego klimatu w Polsce to norweskie tzw. lato moze byc ciezkie chociaz i tak wieje/leje mniej i rzadziej niz na Islandii... moze z wyjatkiem Bergen w lecie
akustyk.fc.pl albo tez bartrozanski@flickr
Skontaktuj się z nami