no nie. jest jeszcz jedna duza niedogodnosc. chyba najwazniejsza.
po zalozeniu pierscienia makro o grubosci 10mm uklad optyczny 85/1.8G zaprojektowany do maksymalnego wyciagu wynoszacego 10mm (tyle ma obiektyw przy minimalnej odleglosci ostrzenia) nagle pracuje z minimalnie takim wyciagiem, czyli od reki jest powyzej warunkow brzegowych, dla ktorych optyka byla zaprojektowana. to oznacza wieksze "obciazenie" krawedzi soczewek obiektywu, a mniejsze (niz bez pierscieni) duzo lepszego optycznie srodka tych soczewek. krotko mowiac: wiecej aberracji, slabsza ostrosc, mniej pewny AF.
nie mam Nikkora 85/1.8, mam jego canonowski odpowiednik EF 85/1.8. to starsza konstrukcja optyczna, bardziej kompaktowa (mniejsze soczewki), wiec pod wzgledem tolerancji na pierscienie spodziewalbym sie zauwazalnej przewagi Nikkora. w Canonie pierscien 10mm obleci, ale juz przy 20mm widac spadek zauwazalny ostrosci. przypuszczam ze w Nikkorze tez bedzie jakis tam spadek ostrosci w porownaniu z golym obiektywem ale przy pierscieniach do 20mm (czyli w granicach skali odwzorowania 1:3) powinno to obleciec, sklonny bylbym zaryzykowac i po prostu kupic te pierscienie i pofocic. do wyzszej skali odwzorowania to po prostu szukalbym jakiegos niezajezdzonego 90/100 macro. Tamrony SP 90/2.8 (te niestabilizowane) mozna czasem wyrwac w skandalicznie niskiej cenie, optycznie to cudowne obiektywy (w odroznieniu od wersji VC)
Szukaj
Skontaktuj się z nami