Wiedźmin 3

[Aeon88]

No to git ważne żebym w razie czego mógł wrócić na niższy.

[Aeon88]

Ale dali do pieca.. wydałem 20k koron na ulepszenie zaklinacza na max a przydatne jest... jedno słowo na kilkanaście, i jeden glif.. xD najgorzej wydane 20k

[sokolnik]

Ale dali do pieca.. wydałem 20k koron na ulepszenie zaklinacza na max a przydatne jest... jedno słowo na kilkanaście, i jeden glif.. xD najgorzej wydane 20k

naciagacze ha ale fajni tylko za dużo gadają ha

Wysłane z mojego Hułałeja

[Dho'ine]

No ja tak z jednym potworkiem oszukałem (się cicho przyznam) bo sobie już rady nie dałem
Zaczynałem na wysokim poziomie i zmieniłem na niższy. Po walce znów na wysoki i ogień do końca gry.

Można wiedzieć z ciekawości jaki to potworek?
Na każdego jest jakiś sposób.
Ja za każdym razem ulepszałem wiedźmińskie ekwipunki na maxa, na arcymistrzowski poziom, mnóstwo kasy na to szło. A potem i tak nosiłem wilka albo żmiji (bo żmija wygląda na ekwipunek z prologu). I szkoda że kusze są tylko kota i niedźwiedzia, psuje to nieco zestawy bo są niepełne.

[Zdebik]

Od początku grałem na hardzie i z padem od xboxa (na PC) nie było problemów. Znajomy natomiast mówił, że podobno na normalu jakimś cudem początki są trudniejsze.

[Aeon88]

I szkoda że kusze są tylko kota i niedźwiedzia, psuje to nieco zestawy bo są niepełne.

Ale łopada od klucznika wymiata xD

[spiritus]

@Dho'ine nie mam pojecia. Cos na poczatku jak bylem biedny i ubogo odziany

[Dho'ine]

Stawiałem na klucznika dla mnie najlepszy boss w grze. Klimat taki, że aż ciarki miałem za pierwszym razem. Póki nie znalazłem na niego metody to też się z nim nieźle namęczyłem.

[spiritus]

Klucznik chyba nie. Jego chyba ogarnalem za 2 albo 3 razem.
Nie pamietam...serio.

[morzon]

Ja pamiętam, że dla mnie najtrudniejsza walka była z Porońcem (u Barona) - może miałem za niski level, może jeszcze nie do końca odnajdowałem się w unikach/miksturkach etc ale to był moment kiedy się poddałem i zmniejszyłem na walkę stopień trudności o jeden w dół. No szlag mnie trafiał przy ciągłym powtarzaniu tego - zwłaszcza, że na PS4 wczytywanie trwa zdecydowanie za długo i po kilkunastu niepowodzeniach frustracja i zniecierpliwienie wygrały :P