Witam serdecznie,
na wstępie chciałem wszystkim podziękować - jakoś ponad tydzień temu dobrze mi doradziliście w innym dziale i zdecydowałem się na zakup rocznej używki D5600 + N18-105
Jestem bardzo zadowolony. Ale jak wszyscy, albo większość czytam sporo o obiektywach i co jeszcze można usprawnić. Za mną pierwsze "rodzinne" strzelanie z ostatniej soboty na działce, przejrzałem zdjęcia na jakich ogniskowych je robiłem i wychodzi mi jakieś 50:50. Tj połowę z nich do ogniskowej 50mm, a reszta powyżej 50mm (z czego sporo powyżej - np 70, 80, 85, 105).
Czytałem sporo o Sigmie 17-50 2.8, która jest polecana chyba na każdym kroku. Mam już niemały mętlik w głowie dlatego przedstawię poniżej swoje pomysły a Was, bardziej doświadczonych prosiłbym o poradę Zaznaczę, że maksymalna kwota jaką chciałbym wydać/dołożyć to 1500zł i w tej cenie chciałbym uzyskać możliwie największą elastyczność oraz jakość zdjęć. Obiektyw kitowy jest w stanie idealnym, na gwarancji jeszcze prawie rok w sklepie cyfrowepl, więc zakładam, że jeżeli chciałbym go sprzedać, mógłbym liczyć na co najmniej 650-700zł.
Oprócz tego, jednak ważna jest dla mnie ta możliwość zoomu... i to chyba większa niż 50mm. No ale jedziemy z wariantami, ceny w nawiasach orientacyjne i oparte o rynek wtórny (nówki nie wchodzą w grę)
1. Sprzedaję kitowy (650zł), kupuję używaną sigmę (950zł) + kupuję N50 1.8 (550zł) + tele np. 55-300 (650zł) = do wydania 1500zł
2. Sprzedaję kitowy, kupuję N18-140 + N50 1.8 + może z czasem tele 55-300 = do wydania 1450zł razem z tele, jeśli wystarczy mi zoom 140, to 800zł
3. Zostawiam kitowy i kupuję N50 1.8 + tele 55-300 = do wydania 1200zł
Zamiast opcji N50 1.8 rozważam ewentualnie N35 1.8 z uwagi na szerszy kąt, a jakbym chciał zawęzić i np. zrobić portret, to opcja crop ? Czy raczej nie brać tego pod uwagę ?
W przypadku Sigmy dochodzi jeszcze dość spory problem aby dostać ją z rynku wtórnego na gwarancji w miarę akceptowalnej cenie. Tak jak pisałem nowy z uwagi na cenę odpada.
Z początku byłem zdecydowany na sigmę, ale jednak zaryzykuję stwierdzenie, że elastyczność zoomu 17-50 może być dla mnie niewystarczająca, a chciałbym też możliwie najmniej bawić się w przekładanie obiektywów. Z kolei czy np. większą ciemność obiektywu kitowego można by wyrównać np. najpierw podniesieniem ekspozycji w aparacie do +0,3 lub +0,7, a potem jeszcze ewentualnie w Lightroom ?
Bardzo Was proszę o poradę, tak naprawdę waham się między opcją 1 i 2. Na plus opcji 1. na pewno jasność sigmy po zmroku (pytanie czy f2.8 wystarczy, bo np. przy 18-105 przy 18mm mam f3.5, a do większego zoomu mógłbym zakładać N50 1.8 ). Większy zasięg tele do 300mm, ale tak naprawdę byłoby sporo przekładania pomiędzy Sigmą, a obiektywem tele, no i zawsze to dodatkowe pareset gramów na plecach przez parę godzin i większa torba do przenoszenia aparatu.
Na plus opcji 2. bardziej wszechstronny zoom w jednym obiektywie, którym mógłbym obsłużyć pewnie z 90% zdjęć z wypadu, a do portretu/po zmroku założyłbym 50 1.8.
Chyba, że macie jakiś lepszy pomysł?
Z góry bardzo dziękuję za wszystkie porady, życzył bym sobie, aby były tak owocne jak w przypadku mojego pierwszego tematu
Szukaj
Skontaktuj się z nami