Zamieszczone przez
2pompony
Ja za to dostrzegam regres, i to - niestety - spory. Poprzednie kadry, choć nei mistrzowskie, były jednak o wiele lepsze, a takie np. 1, 3 lub 5 miały sporo uroku. Teraz nie tylko kompletnie brak tego wdzięku, ale same kadry są płaskie i nudne (wrócę do tego jeszcze).
Mnie pomysł, by nie fotografować budynków z ukosa, pod kątem, tylko en face wydaje się nie tylko dziwaczny, ale też mało rozsądny, a już na pewno nie uważam tego za błąd. Więcej powiem, robienie budynków en face, prostopadle do fasady często daje nudne obrazki pozbawiające architektury głębi, a bryły budynków sprowadzające do płaskich prostokątów fasad.
Przykładem powyższego niech będzie zdjęcie 7 - gorszy kadr ciężko byłoby wręcz znaleźć lub nawet sobie wyobrazić: ciasno, płasko, nie wiadomo czy to budynek z krwi i kości, czy narysowana na tekturze płaska zastawka, jaką w teatrze symuluje się dekoracje. Zdjęcie 9 nie lepsze: centralnie, płasko, tekturowo. Porównaj do tych zdjęć swoje obrazki z poprzedniej partii: taka 3 na tle ostatnich zdjęć robi za ekstraklasę, taka 5 - choć dość obcesowo ucięta - na tle tych tutaj broni się znakomicie.
O tej wstawce jeśli cokolwiek można powiedzieć konstruktywnego, to żeby tak nie robić w przyszłości. Na tle pozostałych wyróżniłbym ósemkę, ale nie za to jaka jest, a za to, jaki miałeś pomysł: na szeroki kadr, dający niezły obraz całego obejścia, z mocnymi akcentami w postaci wiatraka z jednej, a tej maszynerii z prawej, z miłym dodatkiem całości domu z werandką w głębi. Pomysł dobry, zabrakło nieststy szerokości, i ucięta maszyneria bez oddechu po tej stronie pokazuje niedostatek - ale rozumiem, że nie miałeś szerokiego kąta...
Jeśli coś da się powiedzieć, jako wniosek ogólny: rób raczej szerzej niż węziej. Taka 6 mogłaby być interesującym uzupełnieniem reportażu, ale w tym stanie, z tą potworną ciasnotą, bez oddechu, z urżniętym wierzchołkiem dachu niestety nie robi dobrego wrażenia.
Skontaktuj się z nami