I tyle zabawy stracić? W końcu to może być dzieło życia.
Szukaj
I tyle zabawy stracić? W końcu to może być dzieło życia.
Jacek
To już zależy jakie drewno i jakie umiejętności pracy ze spawarką.
Dla miej umiejętnych to faktycznie coś podobnego można próbować na ebay wyhaczyć:
Był Pentax, Panasonic, Nikon, Olympus, Fuji. Teraz Canon.
A może ważniejsza jest ta stabilność od wagi? Nie wszyscy noszą statyw cały dzień po górach. Ten 1 kg więcej na niewielkim dystansie nie robi różnicy.
Strasznie na człowieka wjeżdżacie Ma możliwości i chęci to czemu czegoś nie stworzyć samemu. Radość tworzenia, zdobycie doświadczenia dużo więcej są warte niż wydanie $$ na jakąś (chociażby i firmową) chińszczyznę. Jakby tak podchodzić to nikt by nic odkrywczego nie wymyślił - bo po co jak można zawsze gotowe kupić.
Pierwszy projekt najczęściej po czasie widzi się, że zrobiłoby inaczej Często wychodzi też "przewymiarowany" pod względem wagi, użytych materiałów itp. ale solidny na 100% Ale jak dla mnie autor uzyskał już zysk bo:
- głowica jest solidniejsza,
- oszczędził 300 zł
Ja bym się nie zrażał i działał dalej. Sam lubię też coś stworzyć i szczerze żałuję, że nie mam warunków "lokalowych" by zbudować sobie park maszynowy i brać się za jakieś bardziej skomplikowane projekty. Ale próbuje mimo to - poniżej np. uchwyt do Mamiya RB67 jaki sobie kiedyś wykonałem
Aparaty (duże i stare): Nikon D1, D600, D700, Kodak DCS Pro-14N ! Olympus OMD E-M5 Mk2 ! Leica X1 ! Samsung NX20 ! Casio Exilim ! i Mamiya RB67 i cały stos różnych analogów
Albo zdjęciowo: https://www.instagram.com/caban_rafal/ albo Sportowo: https://rmc-biega.pl/
"Ktoś pomylił statyw fotograficzny z trójnogiem do CKMa. " Myślałem o zrobieniu statywu i nie na stalowych rurkach :P , ale już nie pracuję w tokarkach/frezarkach Przy okazji trochę się nauczyłem. Tak, statyw trzeba będzie sobie już kupić.
"Czyli kiepskie nogi będą się jeszcze bardziej chybotać" to nie prawda. Po zamontowaniu tej głowicy, całość jest bardziej stabilna. Sam statyw do wymiany.
RMC niech sobie jadą, to polska w końcu Z drugiej strony by Panowie w obecnej sytuacji nie wykrakali głowicy pod CKM. Satysfakcja zrobienia samemu, nauki oraz końcowego efektu uczy Nie lubię chińszczyzny mimo że nie raz Nas zalewa i nie mamy wyboru. Miałem możliwość więc przy pomocy doświadczonych chłopaków dostałem pomoc i cieszę się z tego Z pokrowcami/plecakiem na aparat też sobie uszyłem sam, bo to co oferują firmówki, to taki szmelc że nie chce się gadać.
Skontaktuj się z nami