Jedyne wyjście to kupić Olympusa. Podobno są szczelne.
https://www.youtube.com/watch?v=cia2dRP9cww
https://www.youtube.com/watch?v=5xUU6FYA9Lw
https://www.youtube.com/watch?v=A15MgHHS_M8
Szukaj
Jedyne wyjście to kupić Olympusa. Podobno są szczelne.
https://www.youtube.com/watch?v=cia2dRP9cww
https://www.youtube.com/watch?v=5xUU6FYA9Lw
https://www.youtube.com/watch?v=A15MgHHS_M8
D70s IR590 ; D70s IR720 ; Fuji Instax WIDE 300 ; OLYMPUS E-1 ; SIGMA SD QUATTRO
1. Dzięki mmluty za swoją opinię i udzielone nam własne rozumienie moich treści.
2. ZAWSZE używam filtrów (wystarczyło zapytać). Zdjąłem UV (Hoya HMC) do wyczyszczenia siedząc już po zmierzchu na ławce, udem trąciłem plecak a ten strącił aparat z gołym szkłem. pech zwyczajny i moje zapomnienie. W sytuacja mocno udarowych filtrom chroniącym to szkło nic się nie działo, a tutaj na spokojnym luzie - wtopa.
3. Do dynamicznego reportażu można sobie foliowe osłony włożyć w jelito. Moze fotograf przyrody stojący na 3h łące ze statywem przed sobą uzna zasadność używania takich pokrowców, ale na pewno nie do tego co ja robię. Do transportu/wędrowania w deszczu (używam nosidełek Peak Design Capture Pro) zakładam na oba sprzęty folię.
4. Nie zwracałem sie w ogole do serwisu o wymianę soczewek, prawdopodobnie pomyliłeś moje dwie historie. Ten wątek miał za cel posondować - na bazie doswiadczeń użytkowników - zachowanie serwisu wobec takich przypadków (opublikowałem go w niedzielę). Sprawdzę to teraz bezpośrednio sam.
5. Co do umowy sponsoringu zapewne masz rację. Nie zamierzam nadal niczego takiego robić. Jedyne co chcę sprawdzić to podejście Serwisu Sigmy do swoich skuch i przełożenie tego na bieżące ich możliwe działania. Nie dorabiajmy wielkiej pompy sponsoringowej do zwykłej historyjki. Zostawmy sponsoring wielkim tego świata.
Zamierzałem natomiast na koniec upublicznić swoje techniczne doświadczenia odnosnie konkretnych marek i sprzętu. I ten zamiar nadal jest aktualny.
6. Używałem przez pierwsze 2 lata kitowego 18-105. Pomijając rozdzielczość był świetnym szkłem w relacji do jego ceny. I jako taki będę go polecał. Dzięki tutaj za radę, niestety wolę nie fotografować niż fotografować tym szkłem.
P.S.
rodzice dawno w ziemi, wiec tylko Serwis Sigmy pozostał na widoku.
Nie zapomnij o nas, kiedy pokażesz swój projekt publicznie. Na razie tajemnica goni tajemnicę
Soczewka musi być nieźle zarysowana, jeśli widać to na zdjęciach. Mikroryski zwykle się nie ujawniają. Tym bardziej o szlifowaniu bym zapomniał, szkoda czasu i energii na poszukiwania. Na marginesie, można kupić niedrogo osłony przeciwdeszczowe, może to jest rozwiązanie na przyszłość.
to nic niezwykłego, troche krajobrazu, ludzi, symboliki, szukanego decydujacego momentu etc. Ja po prostu lubię spokój i nie chcę o tym pisać. I nie chce dzielic skóry na niedzwiedziu czy budowac przerosnietych oczekwian. Poki co to jest za słabe jak na moje oczekiwania. Tak pochwalę się, pomagacie mi tutaj.
Mam 3 osłony przeciwdeszczowe (różni producenci), takie do pstrykania w nich zdjec w deszczu etc, pomijam takie do noszenia tylko, tutaj wolę zwykłą folię.
Tyle, że ja nie jestem w stanie w tych osłonach pracowac, zwłaszcza szybko, zwłaszcza w dynamicznych sytuacjach. Może ktoś potrafi, ja niestety nie.
ryski (centralnie dziubniecia widoczne na zdjeciu i jedna kreska idąca od centrum - mniej widoczna na zdjeciach):
IMAG0377.jpgIMAG0375.jpg
Monopolista szkiełSigmy w Polsce czyli Serwis Sigmy wycenił wymianę soczewki na 840 zł. To przekierowuje mnie w inną używkę lub innego producenta lub znalezienie (dzięki TOP67) walniętego obiektywu i wymianę z pominięciem drogiego Serwisu Sigmy.
Co do 18-35 Serwis Sigmy nie poczuwa się do winy za błędną ocenę sytuacji oraz zawyżony (2600 zamiast 600) kosztorys naprawy obiektywu = w konsekwencji rezygnację użytkownika z używania produktu marki Sigma. Oczywiście nie akceptuje też 'samoozdrowienia' obiektywu kierując winę i wątki swoich narracji w różne poboczne strony (w tym serwisu noname, czyszczącego szkło). Kwestię porysowanej soczewki przemilczeli oczywiście.
Kiedyś do tego i korespondencji z Serwisem Sigmy wrócę, nie odpuszczę tego (dla dobra użytkowników). Wczoraj, w przemyśleniach poszli trochę za daleko.
@teller sprawdzałeś przed "...rezygnacją użytkownika z używania produktu marki Sigma" czy takie usługi i produkty u innych producentów np. Nikon czy Tamron będą tańsze i lepsze? Coś nie bardzo w to wierzę, ale chętnie się dowiem jak to jest.
D500, S17-50/2.8, T150-600, N10-24,
Nie sprawdzałęm, ale zderzenie z serwisem Sigmy (rezygnacja z naprawy o po kosztorysie 2600 w sytuacji, kiedy wystarcza 600 Sigmy lub 500 w serwisie noname) może skłaniać do kontaktu z jakimkolwiek brandem byle nie Sigmą (z jej serwisem, np 'trzymającym łapę' na szkłach na Polskę, co daje dużą dowolność regulowania pułapu cen). Do produktów Sigmy nic nie mam, moje 18-35 to była żyleta, świetna rozdzielczość pod duże wydruki. Jej szczelność pozostawiała BARDZO dużo do życzenia, trwałość gum zooma i ostrzenia przy codziennym używaniu woła o pomstę do nieba - serwis mimo mojej prośby nie wymienił tego skomplikowanego elementu, bo nei zaakceptowałem kwoty 2600 (naciąganej jak się okazało). Pod gumą jest wlot do obiektywu, co uważam za konstrukcyjnie łupi pomysł.
Mam dużo doświadczeń z serwisem Nikona i serwisami noname pracującymi na tym sprzęcie (Kraków, Warszawa). Poza lekkim 'nadoliwieniem' sprzętu (chlapanie na matrycę) nie mam żadnych uwag. Problemów też nie miałem. Na czas naprawy (w serwisie Nikona w Wawie) mojego body d7100 dostałem kurierem na ich koszt rezerwowe body. Sigma coś takiego robi dla półki semi-pro (lub amatorskiej) ? SZCZERZE WĄTPIĘ. Pokazali natomiast co potrafią robić ze szkłami i zawyżonym kosztorysowaniem(bez realnej funkcjonalnej potrzeby - elektronika działa do dzisiaj, 'skorodowane szkło' to prawdopodobnie to któe dostałem z rysą, tego się już nie dowiem). Mam im dużo za złe i - tu obiecuję to publicznie - kiedys karma do nich wróci. Mam nadzieję, że moja moc bedzie na tyle duża by poczuli konsekwencje swoich błędów i podejścia do klienta. W swoim czasie.
Czego w takiej scieżce doświadczeń oczekujesz ode mnie? Mam powiedzieć że Serwis Sigmy zachęca do nabywania w PL i używania tych produktów? Nie mam zaplecza do takiego twierdzenia.
Z jakiegos powodu chcieli wymienic elektronike... Kasuja taka kwote i odpowiadaja za ta naprawe. Z elektronika roznie bywa po zalaniu. Nie masz pewnosci jak dlugo pochodzi... Sam piszesz ze uzywales ekstemalnie ten obiektyw. Z tego co kojarze to nie ma on (18-35 art) certyfikatow szczelnosci itd. Na poczatku pisales w poscie ze dales go do noname serwisu i niby go naprawili ale nie do konca - w sumie podjeli sie naprawy wiec nie rozumiem dlaczego im odpusciles skoro ich naprawa nie wiadomo co dala ? Tlumaczejie ze jie maja czasu albo cos tam innego to z d..py tlumaczenie. Jaki okres gwarancji na ich naprawe miales? Obiektyw niby ostrzy ale jakosc po czesxi kadru i to od F8 akceptowalnie na filmach... Przepraszam, ale widac ze jednak ich niska cena jest adekwatna do efektow naprawy przez nich wykonanej. A ty zostales skasowany przez nich pare stowek , z obiektywem watpliwego stanu technicznego po naprawie. Pytanko na koniec : co oni napisali o elektronice- nie ma zadnej usterii, usterka typu nie wiem jakas korozja czy cos nie wplywa w tym momencie na jej prace czy co?
Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka
Masz bardzo nietypowe problemy i równie nietypowe pytania. Dlaczego ja miałbym od Ciebie czegoś oczekiwać? Pytanie o sprawdzeniu jak działają inne serwisy zadałem żeby Ci uzmysłowić, że w sytuacji którą przedstawiasz podobnie zachowają się prawdopodobnie wszystkie serwisy, więc emocjonalne "porzucenie " jednej firmy i pójście do innej moim zdaniem nic nie zmieni. Powiem więc wprost: Twoje problemy wynikają głównie z niewłaściwego sposobu użytkowania sprzętu więc klucz do uniknięcia podobnych sytuacji jest wyłącznie w Twoich rękach. Gdybyś w samochodzie zatarł silnik i zwrócił się do firmowego serwisu to też pewnie byś się zdziwił ile to kosztuje.
D500, S17-50/2.8, T150-600, N10-24,
a gdybym w samochodzie zatarł klocki a serwis chciał mi wymienić cały układ hamulcowy włącznie z elektroniką za 5 x wartość wymiany klocków to wszystko byłoby w porządku? Taką definicję prezentujesz lub w taką stronę chcesz poprowadzić dyskusję, a ja tego nie pominę.
Sprzęt jest używany do tego do czego powinien. Nie był używany pod wodą, nie był zalany. To z czym zwracałem się do serwisu Sigmy wynikało z intensywności używania. Gdybym nie używał tego szkła - nie byłoby problemu, działałoby do dzisiaj
Elektronika działa do dzisiaj elegancko. żadnych skutkó korozji nie ma. ewentualne ślady korozji (wilgotność) zostały usuniete.
Serwis noname źle złożył szkła (któreś prawdopodobnie jest odwrotnie założone), całą resztę zrobił na piatkę, przy okazji uzmysłowił mi pewien rynkowy model, którego nei doświadczałem u Nikona.
Musze do lasu lecieć, więc enigmatyczna odpowiedź.
Skontaktuj się z nami