Witam,
zastanawiam się nad pierwszym obiektywem do Sony A7 II.
Wybór padł (jak na razie po taniości) na kitowy 28-70 albo stałka 50mm 1.8.
Z tego co czytałem/widziałem, to kitowy obiektyw jest albo bardzo chwalony, jako prawie tak dobry jak Zeiss 24-70 /4 i ogólnie mocno niedoceniany, albo znowu zjechany jako tani zapychacz do pudełek z aparatami.
50 1.8 znowu jest chwalony, jako tani i wcale dużo nie odbiegający od Zeissa 55mm.
Korci mnie lekki zoom, z tym że ponoć zupełnie nie radzi sobie w pomieszczeniach i ponoć potrzebuje sporo światła do zadowalających efektów (D3200 z kitem 18-55 nie jest taki zły jak dla mnie).
Stałka znowu ma dużo lepsze światło, chociaż i tak ponoć potrzebuje przymknięcia do 4/5.6, żeby pokazać pazur (ostrość).
Z drugiej strony 50mm 1.8 mam na D610, ale wolałbym tą kwestię na razie pominąć.

Zwracam się z prośbą do osób, które "przerobiły" te dwa obiektywy, o jakieś poprzedzone praktyką wnioski

Pozdrawiam
Piotr