W punkt.
A pudelko bylo fabrycznie zaplombowane?
W koncu sklep jesli ma siedzibe stacjonarna musi miec jakies aparaty, obiektywy czy lampy wyjete z pudelka i wyeksponowane w gablotce.
Moze sprzedawca sobie serie strzelil bo chcial klientowi pokazac albo jakiemus klientowi dal pomacac. Ja bym sie nie martwil.
Ale jesli koniecznie chcesz sprzet "dziewiczy" to zamawiasz w duzym sklepie z odbiorem osobistym i platnoscia przy odbiorze. I dostajesz zaplombowane pudelko.
A jak otwarte to mozesz powiedziec, ze poprosze zaplombowane.
Mozna tez o to dopytac telefonicznie.
Szukaj
Skontaktuj się z nami