Hej,
Jak sądzicie - jest rozsądne kupować sigmę 85mm w wersji art mając puchę D3300?
Może lepiej pomyśleć nad zmianą D3300 na np. D7200 i do tego N85 1.8G?
Dzięki za odp !
Szukaj
Hej,
Jak sądzicie - jest rozsądne kupować sigmę 85mm w wersji art mając puchę D3300?
Może lepiej pomyśleć nad zmianą D3300 na np. D7200 i do tego N85 1.8G?
Dzięki za odp !
Dość egzotyczne połączenie... Sigma ma większą średnicę filtra niż D3xxx odległość od lampy błyskowej do dołu korpusu... Proponuję pomyśleć o Tamronie 85 1.8 VC USD, jeżeli Nikkor 85 1.8G wydaje się być za słaby.
Oferuje jakość adekwatną do ceny. Nie jest zły, fajna ostrość od 1.8, ładny bokeh... Ale koszmarne aberracje i masakrycznie wolny AF sprawiły, że po roku używania już go nie miałem. Tamron jest podobnej wielkości i pod każdym względem jest lepszy, plus stabilizacja w bonusue. Sigma od Tamrona jest ciut ostrzejsza, szczególnie poza centrum kadru, ale jest ogromna.
Sigmy nie znam osobiście, ale z parametrów wynika, że jest duża. Praca tej ciężkiej Sigmy z malutkim korpusem serii 3xxx może być po prostu niewygodna. Z kolei body D7200 jest już na tyle dużym (i nie tak plastikowym!) i zaawansowanym korpusem, że można pod niego swobodnie podpinać co się chce. Wówczas praca takiego zestawu będzie zdecydowanie wygodniejsza i bardziej perspektywiczna.
W swojej "karierze" byłem posiadaczem body D40, D3100 i D3200, ale również D90, D7000 i D7100. Łącząc najniższą serię korpusów Nikona z czymkolwiek innym niż kit 18-55 czy max 18-105 robiło się mało poręcznie.
D800 + D5100 | S12-24/4,5-5,6 | T24-70/2,8VC | N70-300/4,5-5,6VR | N50/1,4G | N28-300/3,5-5,6 VR | SB-900
Były N: D40, D80, D90, D200, D300, D700, D3100, D3200, D5000, D7000, D7100.
Były C: 7D, 50D, 60D, 100D, 400D, 450D, 600D, 1000D
Używałem bardzoooo długo D3200 i przesiadłem się na D7200.
Do czasu jak nie oddałem "starej" puszki znajomemu to biorąc ją do ręki po przesiadce - wydawało się nieporęczną zabawką (acz nie mówię, że nie służyła mi 3200 - to była pierwsza lustrzanka i jakbym miał znów wybór - kupiłbym to samo ).
Ale do sedna:
D3300 + Sigma Art faktycznie będzie średnio wygodna... miałem przez chwilę S50 z serii art + S18-35 arti wiem o czym piszę jeśli chodzi o ergonomie :P
Co więcej ja do stałki Sigmy się mocno zraziłem (acz jak podkreślam to była "50tka") i wróciłem do N50 1.8 (praca af rozłożyła arta na łopatki w słabym świetle mimo, że ten drugi trafiał celnie ).
I jeśli jest opcja założona D3300 + S85 Art vs D7200 + N85 1.8... brałbym w ciemno tą drugą :P Zwłaszcza, że naprawdę D7200 robi "różnicę".
Zaskakuje mnie opinia bo N85 zbiera bardzo dobre opinie i to był mój przyszły "must have" ...ale ten AF mnie zaskoczył i będę się "uśmiechał" w stronę Tamrona.
N50/1.8 G jak i 85/1.8 G ''świecą'' fioletem, że aż oczy bolą. Ostrość łapią od f/2.2, bokeh mają przeciętny, a dodatkowo praca AF N85/1.8 G może przyprawić o palpitację serca.
Nie wiem co jest must have w tych obiektywach?
Miałem nie robić offtopu, ale odniosę się krótko:
- "50" - ostrość łapie i na jaśniejszej dziurze... a w kiepskim świetle w bezpośrednim porównaniu zdeklasował S50 1.4 art. Która miała problem w gorszym oświetleniu choć przy dobrym świetle trafiała bardzo dobrze.
- "50" kosztuje obecnie 900 zł (...ale toto zdrożało...), "85" niecałe 2000. Pytanie zwłaszcza o ten pierwszy - czy stawiając go do "konkurencji" ma to jakiś sens, jeśli ta konkurencja jest kilka razy droższa? :P Inna klasa... a mimo to po przygodach z sigmą zastanawiam się przy licznych opiniach czy go wymieniać np. na N50 1.4?
- N85 1.8 ogólnie zbiera dużo dobrych opinii i taka ogniskowa jest wygodna (pod DX dużo używałem 50... 85 jest zbliżonym ekwiwalentem pod FX w praktyce). To, że inny model jest lepszy? To znaczy, że warto się zainteresować, ocenić na ile warto więcej wydać i ewentualnie kiedyś kupić.
- niestety... wad optycznych, braku ostrości, "przeciętnego" bokehu masa osób nie docenia i im się podobają zdjęcia (...i znów - pewnie można lepiej - tylko na ile to ma sens przy amatorskich zdjęciach i osoba oglądające zdjęcia zauważy różnice?)
- "Nie wiem co jest must have w tych obiektywach? - i dlatego się odniosłem - zdanie: "Zaskakuje mnie opinia bo N85 zbiera bardzo dobre opinie i to był mój przyszły "must have"" oznacza, że z WIEDZY JAKĄ POSIADAM N85 [chodzi o N85 1.8 G] ma bardzo dobre opinie innych użytkowników (testy, komentarze itp.) czyli go nie mam. Napisałem opinię, że akurat to szkło jest moim przyszłym "must have" - czyli, że uznałem, że muszę je mieć i skoro opinia jest tak słaba to "uśmiechnę się" czyli zainteresuje pewnie tamronem.
Skąd więc opinia i zdanie, że te 2 obiektywy to "must have" (dla kogo "must have"? Ogólnie? Dla wszystkich?).
Nie bronię ich w stosunku do dużo droższych i lepszych szkieł. Dałem jeden jako przykład konkurencji z Artem (z tej samej "serii"!) i osobistą opinię, że wolałbym jednak body, które sam kupiłem (zmieniłem z modelu podobnego do autora wątku). Ergonomię zestawu też znam.
W poście także wyraźnie widać z czego korzystam i że po prosty N85 nie mam i powołuje się na opinie (co jest uzupełnieniem tego w czym mam praktykę z nieodległych czasów).
Wiec co jet "must have" w tych obiektywach?
Hmmm.... to, że nikt przynajmniej tutaj nie wygłosił takiej opinii o tych obiektywach
Skontaktuj się z nami