Szukaj
Głośny to Ty jesteś i dlatego tyle wykrzykników dałeś w swoich wypowiedziach, ale chcę wierzyć, że z czasem dojrzejesz i będziesz grzeczniejszy...
Oczywiście przepraszam kogokolwiek, jeśli odebrał to jako próbę chwalenia się. Nie ma czym. Tak już jest, że jeden jest fizykiem, inny chemikiem, a jeszcze inny filozofem. To nie stanowi specjalnie o wartości człowieka.
Zresztą Ci, którzy próbowali wpoić wiedzę w mój zakuty łeb, nauczyli mnie, że wiedza, a nawet można powiedzieć szerzej, że mądrość najczęściej idzie w parze z pokorą. Człowiek mądry nie tylko nie szuka chwały, czy splendoru, ale stara się być cierpliwy i życzliwy dla innych.
Na koniec - dla rozładowania atmosfery - bo w dalszej dyskusji z Tobą nie chcę uczestniczyć, zacytuję jeszcze dwie wypowiedzi mojego śp. Promotora. To był właśnie taki człowiek. Do końca cierpliwy, życzliwy. Mimo, że w życiu lekko nie miał. Był m.in. kompletnie niewidomy...
Gdy Mu się przyznałem, że z lenistwa nie przygotowałem się jak należy do zajęć, odpowiedział: "Nie martw się i pamiętaj, że to właśnie leniwi są często źródłem wynalazków, a poza tym wstaw lepiej wodę na herbatę bo o suchym pysku, nie będziemy robić..."
Przed obroną pracy magisterskiej natomiast opowiedział mi taki dowcip o gościu, który na każdym kroku podkreślał, jaki to z niego magister. W końcu dopadła Go niespodziewana, ciężka choroba i wiedząc, że niedługo umrze, kazał po swoim zgonie na nagrobku koniecznie umieścić napis, że tu spoczywa mgr... I tak się stało. Tyle, że potem na ten grób przyszli jego studenci i jeszcze dopisali: I co z tego! Wszak lepszy osioł przy żlobie, niż magister w grobie
Skontaktuj się z nami