Szukaj
Pięknie pokazałeś piecuszka.
Widać okół niego budzącą się wiosnę, przez co, całe zdjęcie nabiera radosnego wyglądu.
Dziwi mnie tylko szum w tle, na jasnej plamie za modelem. Spojrzałem do EXIF i nie wygląda jakby był to problem ISO.
Podobnie jest na zdjęciu czarnogłówki, ale tu w EXIF nie widać ISO.
Raniuszek znowu świetny, choć przy świetle jakie miałeś, to trudniejszy model. Może warto go trochę rozświetlić i lekko usunąć ze środka kadru? Obecnie przegrywa z piecuszkiem, ale o włos, a mógłby wygrać .
- - - - kolejny post - - - - - -
Nie mogłem się powstrzymać, musiałem na Ciebie donieść
https://forum.nikoniarze.pl/threads/...63#post4044363
Raniuszek, podobnie jak i bażant jest dość trudny do wykadrowania przy większym zbliżeniu, a każdy konstruktywny "donos" jest mile widziany
- - - - kolejny post - - - - - -
Lepiej? Jak chodzi o kadr, to zwróciłem uwagę na to, że gałęzie i ogon raniuszka układają się w literę "X" i nie chciałem tego zmieniać...
Ostatnio edytowane przez snajper ; 13-04-2019 o 08:24
D300, D700, Z8.
Mam wrażenie, żerozjaśniłeś cały kadr. Chodziło mi o samego raniuszka, czyli zabawa w obróbkę selektywną, najlepiej z maską.
Zgranie się ptaka i gałęzi widzę, ale właśnie dla tego, ja bym go uwypuklił przez rozjaśnienie w stosunku, to ciemniejszej gałęzi w tle. Kwestia czy się da uzyskać odpowiedni efekt, bo nie zawsze to dobrze wychodzi.
Niestety obróbka nie jest moja najmocniejszą stroną stąd chyba te szumy w tle, o których wspominałeś wcześniej, a poza tym nie jestem zwolennikiem zbyt dużej ingerencji w zdjęcie. Moim zdaniem wyciąganie zbyt wielu szczegółów z cieni to zabójstwo dla klimatu , a HDR to seryjnym morderca
D300, D700, Z8.
Nie wiem czy to jest dobre miejsce na takie dyskusje i czy admin nas stąd nie "wykopie", ale uważam, że dobrze by było szerzej pochylić się nad tym tematem.
Oglądając przepiękne zdjęcia zamieszczane na naszym forum (i nie tylko) coraz częściej dochodzę do wniosku, że wszystkie stają się do siebie bardzo podobne. I nie ma tu większego znaczenia co przedstawiają, ale szczególnie dotyczy to ptaków. Przeważnie wyglądają jak zdjęcia makro (wiem, długa ogniskowa, duży otwór przysłony = płytka głębia). Ja widzę to tak: motyw „na cały ekran”, wyizolowany z tła, z cieni powyciągane ile się tylko da, a za pomocą PS-a usunięte wszystko co mogło by świadczyć o tym, że zdjęcie było zrobione w plenerze. Jaki jest tego efekt? Podobny do mojego zdjęciu rudzika ( choć w tym przypadku niczego z tła nie usuwałem), czyli patyk i ptak… wiele jest tu takich. A czym się różnią? Raz główka w lewo, raz w prawo, a raz w dół lub w góre. Gatunki różne, ale im bardziej kolorowe tym bardziej do siebie podobne. Takie zdjęcia oczywiście też wywołują zachwyt, ale najczęściej typu: ale ostre, fajny kadr, piękne kolory! Ja osobiście wolę jak pierwsze wrażenie zrobi na mnie ujęcie niż technika. Pisząc te słowa nie chcę nikogo urazić tym bardziej, że sam nie tworzę dzieł sztuki i chylę czoła przed autorami bo wiem ile kunsztu i zabiegów wymaga zrobienie dobrej fotki dzikiej przyrody. Chcę tylko zwrócić uwagę na pewien aspekt tej bardzo trudnej dziedziny fotografii. Często ja też, łapie się też na tym, że chciałbym aby moje zdjęcia wyglądały tak jak te oglądane w internecie, a nie tak jak widziałem to w naturze i zastanawiam się czy wszystko to zmierza dobrym kierunku, ale niestety takie są trendy. Trochę przynudzam, ale może warto by było rozpocząć szerszą dyskusje na ten temat?
D300, D700, Z8.
Obróbka musi być zrobiona z wyczuciem. Napisałem odnośnie raniuszka:
Jeszcze na analogu, przy wywoływaniu zdjęć rozjaśniano fragmenty kadru, z tą różnicą że robiono to pod powiększalnikiem. Umiejętne wydobycie ze zdjęcia, tego co chce się pokazać to wcale nie łatwa sztuka.
Pomiędzy plikiem prosto z aparatu, a HDR, jest gigantyczna przestrzeń, pozwalająca na pokazanie zdjęcia w różne sposoby. Od Twoich umiejętności zależy jak to zrobisz. Jednemu wyjdzie kolorowanka, drugiemu nastrojowe zdjęcie. Zajrzyj do zabawy w RAW'ki. Tam zobaczysz co różne osoby robią z tym samym zdjęciem i ile powstaje jego całkiem sensownych wersji (część oczywiście uznasz za dno, ale to normalne).
W zupełności się z Tobą zgadzam. Pamiętam czasy powiększalników i sam takie rzeczy robiłem osobiście, ale obróbka o której mówisz jest teraz sztuką samą w sobie. Jak chodzi o zdjęcia przyrodnicze to moim zdaniem jedyną sensowną wersją jest ta jedyna, prawdziwa. Rozumiem "poprawianie" sprzętu po to, żeby na zdjęciu oddać to co zobaczyłem w naturze, ale nie rozumiem "poprawiania" natury...
D300, D700, Z8.
To nie jest żadna sztuka Proponuję, abyś rozgraniczył nazwijmy to skomplikowaną obróbkę w fotoszopie od zwykłego wywołania RAW. To drugie jest dzisiaj wręcz koniecznością. Nie powielaj proszę mitów. Nie ma jedynej i prawdziwej wersji. To od Ciebie zależy jak Ty to widzisz i jaki będzie końcowy obrazek.
P.S. A foty się podobają
Z6II | N 14-30 | N 24-70 | S 8 + FTZ + Nodal Ninja R10
A czy Ty przeczytałeś dokładnie wszystkie wątki w tym temacie? W którym miejscu zanegowałem wywoływanie RAW-ów czy nawet zmianę kontrastu, nasycenia itp.?! Przecież ja cały czas opieram się tylko i wyłącznie skomplikowanej obróbce, takiej jaką mi doradzał Kolega tbogdanowicz.Hmm... a gdyby ktoś widział zielone słońce i czerwoną trawę ? Moim zdaniem nie powinno się traktować zdjęć przyrody, jak materiału źródłowego do tworzenia własnych fantazji. Ja zdjęcia przyrody traktuję jak swego rodzaju dokument, a dokumentów nie wolno fałszować. To co napisałem odnosi się oczywiście wyłącznie do bardzo agresywnej obróbki co wcale nie oznacza obróbki źle wykonanej, która od razu rzuca się w oczy...Nie ma jedynej i prawdziwej wersji. To od Ciebie zależy jak Ty to widzisz i jaki będzie końcowy obrazek.
Ostatnio edytowane przez snajper ; 13-04-2019 o 19:07 Powód: korekta tekstu
D300, D700, Z8.
Skontaktuj się z nami