Hej ho towarzysze fotograficy! Od jakiegoś czasu rozglądam się za czymś szerokim pod landszafty i nie wiem co wybrać. Gdybym miał kapuchę to bym pognał i kupił NIkona 18stke, tak samo z tokina 17 i poza tym trudno dorwać wersie AIS, a na allegro wisi trochę szerokich szkieł jak cosiny, tokiny, soligory, zoomy nie zoomy 24, 19stki, 20 i bóg jeden wie co jeszcze. I teraz takie pytanie - zawracać sobie nimi cztery litery, czy może od razu zainwestować w Nikkora 24 2.8? A może jeszcze cośik innego?


Aha i dodam, że mam staruszka Nikona F