Szukaj
Nie będę cicho siedział w momencie, gdy ktoś wypisuje skrajne debilizmy.
Jakość obrazka na poziomie Sigmy 35 po przykadrowaniu do kąta widzenia 50mm... o ile nie gorsza.
AF-S- jest średnio.
AF-C- tragedia.
Do tego sam AF jest bardzo głośny, co przy zdjęciach w kościele będzie miało znaczenie.
Myślę sobie, że używanie N50/1.8D z D850 będzie miało sens głównie poglądowy. Na DX szkło po przymknięciu może robić za poręczną portretówkę, ale od 50-tki na FX często wymaga się ostrości w całym kadrze i wtedy o nie nie nie. Lepiej dołożyć, bo zbyt duże ryzyko że kilkaset złotych pójdzie psu w pupę.
50 1.8 D to jedno z niewielu szkieł (a trochę mi się ich już przewinęło przez ręce) które wspominam naprawdę źle. Mdły obrazek na pełnej dziurze, jakieś abery, bokeh paskudny, budowa badziewna - trzeszczący plastik i bzyczący AF, tragedia. Nie polecałbym tego szkła nikomu.
Pod słońce:
f/1.4, 1/2500s, iso64
"Któż jak BÓG!" - Św.Michał
f/1.6, 1/8000s, iso64
Aha, podczas popełniania powyższych obiektyw był bez osłony przeciwsłonecznej.
Ostatnio edytowane przez popi ; 01-04-2019 o 13:14
"Któż jak BÓG!" - Św.Michał
@popi
To 58 1.4?
Docelowo tylko Sigma Art. Ale jeśli tylko do sporadycznej pracy, to warto przetestować 50/1.8G. Ja na swój nie narzekam, zwłaszcza po 50/1.8D. AF-C używam bardzo rzadko, to się nie wypowiem.
Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.
było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.
moje pstryki, na fejsie, instagram
Skontaktuj się z nami