Close

Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 70

Wątek: Wyluzowywawszy

  1. #21

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez cybulski Zobacz posta
    10. aha czyli w 2012 rozstanie z ortodoksami i wstawiłeś analogi do komisu, zdjęcie na pamiątkę?
    Nie. Wtedy zrozumiałem, że trzymanie się formy to ślepa uliczka.
    Do komisu nie wstawiałem. Nie pozbywam się aparatów, z którymi się zaprzyjaźniłem.

  2. #22

    Domyślnie

    Apropo 9tki to miałem na myśli tą wystawę https://silesion.pl/wielka-sztuka-pr...ary-05-11-2017
    linktr.ee/zbigniewurban5150||Canon R|RF16/2.8 EF35/2IS RF50/1.8, Sigmy Art EF 35/1.4 50/1.4 135/1.8, TTA50/0.95, 7A50/1.1, VM75/1.5, EF85/1.2L II, EF16-35/4L IS, RF70-200/4L IS, RF24-105/4L|BG-E22||Fuji Xpro3 XE4|xf18/2 xf27/2.8RWR xf18-55/2.8-4 SY12/2 TT23/1.4 TT50/1.2||Pleśniaki|Heliosy 58/2 50/1.8, Takumar Super 55/1.8, Vivitar 135/2.8||iPhone 14 PRO||

  3. #23

  4. #24

    Domyślnie

    Czy jest gdzieś spis tych zasad dla ortodoksów? Czy 13 to są Bulwary Słońca nad Missisipi tzn nad Wisłą?

  5. #25

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez PM.M Zobacz posta
    Czy jest gdzieś spis tych zasad dla ortodoksów? Czy 13 to są Bulwary Słońca nad Missisipi tzn nad Wisłą?
    Tak, to nad Wisłą.
    Czy gdzieś są spisane nie wiem. Podobno to się czuje w sercu. Ja tak przynajmniej miałem. Zapach wywoływacza, szelest barytu i takie tam. Tyle, że ja to miałem od początku kiedy nie było jeszcze alternatywy. Załapałem się nawet na czasy, kiedy w warszawskiej gazecie codziennej (Życie Warszawy) pracowało się na czarno-bialych negatywach. Fotograf wracał z miasta, dawał laborantowi negatyw, a za godzinę dostawał wglądówki 13x18 na biurko. Potem to się stało czymś nadzwyczaj magicznym, a że magikiem się w żaden sposób nie czuję, to darowałem sobie. Żadnego tajnego dokumentu w każdym bądź razie nie podpisywałem. Żadnym członkiem nie jestem.

  6. #26

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Keek Zobacz posta
    Czy gdzieś są spisane nie wiem. Podobno to się czuje w sercu. Ja tak przynajmniej miałem. Zapach wywoływacza, szelest barytu i takie tam. Tyle, że ja to miałem od początku kiedy nie było jeszcze alternatywy. Załapałem się nawet na czasy, kiedy w warszawskiej gazecie codziennej (Życie Warszawy) pracowało się na czarno-bialych negatywach. Fotograf wracał z miasta, dawał laborantowi negatyw, a za godzinę dostawał wglądówki 13x18 na biurko.
    Tak może trochę w bok, a nie boli Cię to, co się dzieje z obecną fotografią prasową, o ile coś takiego jeszcze istnieje? To, że fotografia trafiła pod strzechy, to dobrze, ale wg mnie to dziennikarstwo trafiło pod strzechy i od strony choćby fotograficznej jest dno.
    Tak sobie myślałem, że jak w Turcji zastrzelono rosyjskiego ambasadora, to zdjęcie zawodowego fotografa na miejscu dostało World Press Photo. U nas zamordowano na publicznym występie prezydenta Gdańska i jedynie relacje ze smartfonów w tłumie są, a najbardziej wymowne zdjęcie z tego tragicznego wydarzenia, które widziałem zrobił w innym miejscu i czasie kolega z forum Dariusz Breś. Czy nam potrzebna jest jeszcze fotografia reporterska?

  7. #27

    Domyślnie

    Dobrego fotografa poznać można po tym, co wyrzuca do kosza, a nie co pokazuje.

    Tak parafrazując czyjeś powiedzenie o pisarzu.

  8. #28

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jurkarol Zobacz posta
    Dobrego fotografa poznać można po tym, co wyrzuca do kosza, a nie co pokazuje.
    Dlatego ciekawą lekturą są stykówki znanych fotografów, choćby ukazała się książka "Magnum Contact Sheets".

  9. #29

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez PM.M Zobacz posta
    Tak może trochę w bok, a nie boli Cię to, co się dzieje z obecną fotografią prasową, o ile coś takiego jeszcze istnieje? To, że fotografia trafiła pod strzechy, to dobrze, ale wg mnie to dziennikarstwo trafiło pod strzechy i od strony choćby fotograficznej jest dno.
    Tak sobie myślałem, że jak w Turcji zastrzelono rosyjskiego ambasadora, to zdjęcie zawodowego fotografa na miejscu dostało World Press Photo. U nas zamordowano na publicznym występie prezydenta Gdańska i jedynie relacje ze smartfonów w tłumie są, a najbardziej wymowne zdjęcie z tego tragicznego wydarzenia, które widziałem zrobił w innym miejscu i czasie kolega z forum Dariusz Breś. Czy nam potrzebna jest jeszcze fotografia reporterska?
    Żyjemy w czasach nadpodaży zdjęć. W porównaniu do czasów przedsmartfonowych, fotografia prasowa dzisiaj nie istnieje. I nie chodzi tylko o wszechobecność komórek, bo to złożony problem. Gazety się nie sprzedają, nie ma reklam, nie ma pieniędzy na zdjęcia. Obecnie jest tyle darmowych obrazów wokoło, w TV, w necie, na fejsie, że nikt nie czuje potrzeby płacenia za ich oglądanie. A że nie są to jakościowo takie jak kiedyś? - kto na to zwraca uwagę? Dzisiejsze newsy trwają krótko, nikt nie zdąży na spokojnie przyglądać się fotografiom. Zamknięte koło.

  10. #30

    Domyślnie

    całkiem udana prowokacja

Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •