Ja mogę zaproponować autorowi zmianę podejścia do takiego i podobnego tematu - obleganego przez tłumy turystów. Wystarczy zejść z głównej ścieżki, kilka metrów w jedną, czy w drugą stronę, zmienić perspektywę. W tym konkretnym przypadku wiem, co mówię, bo też byłem w tym miejscu ładnych kilka lat temu. Foty mam zupełnie inne i to bez ludzi. Oczywiście ludzi też warto pokazać na kilku fotach. Jeśli ludzie za bardzo ci przeszkadzają i wolisz pustkę, to do Efezu można było się wybrać z samego rana przed tłumami, które wylewają się z autokarów. Ale takie rzeczy należy zaplanować wcześniej. Komponowanie wszystkich kadrów z zadartym w górę aparatem nie jest rozwiązaniem problemu. Resztę napisali koledzy wyżej, pod czym się podpisuję.
Szukaj
Skontaktuj się z nami