Plecy w kadrze

[matbe]

@Keek
Ja Ciebie też rozumiem w 100%, ale to jest forum nie akademia.
Oprócz klasyki jest jazz, pop, blues, etno, techno i co tam jeszcze...
Wyciągasz linijkę i walisz znienacka po łapach zamiast docenić fakt, że
być może jest to jeden z nielicznych wątków na tym forum, gdzie ludzie bez
"stresu" dzielą się swoimi zdjęciami.

Robert Tobie o świadomej lub nie, ignorancji a Ty mu o różnych gustach..(omg)
Że dzielicie się tym to powód do płaczu.

pozwól leszczom "popływać", bo na inst@gramach i innych tumbrlach "plecy" nie dały oczekiwanych rezultatów i przynieśli je tutaj.

Słaby język.. I uważam przeciwnie, to własnie efekt niepublikowania zdjęć w ogóle gdzie indziej.

I może też nie warto pomstowac na taki wątek, sam w swoim portfolio masz wiele fajnych zdjęć, które akuratnie można wrzucić do tegoż wątku. I czy im to umniejszy?

Odpowiedż jest w Twoich własnych słowach:

Ale jest wiele zdjęć gdzie pokazać je trzeba, gdyż tylko mają sens od pleców strony. W rzadkich przypadkach i plecy mogą być tematem.

To właśnie sedno tematu poleców.
Twoje zdjęcie jest ok.

No to taki mój fotograficzny błąd, mam nadzieję, że bardzo nie urażę ortodoksyjnych poglądów na fotografię kolegi Keek
Plecki takie małe, malutkie, prawie nie widać

Unosisz się mimo że Ciebie nie dotyczą zarzuty. Twoje zdjęcie nie ma żadnego błędu, wychodzi że na poziomie podświadomym rozumiesz teamt. Dobre i to

[cybulski]

Panowie krytycy,
kolego @Alienus piszesz
“(jak to mówili dawni marynarze) Pływaj…”
“pozwól leszczom "popływać", bo na inst@gramach i innych tumbrlach "plecy" nie dały oczekiwanych rezultatów i przynieśli je tutaj.”

W nawiązaniu do wątków marynistycznych i Twoich wypowiedzi zapodam pstryk bez namysłu i przekazu popełniony z krzywym horyzontem ( o matko, toż większość uwag w krajobrazie dotyczy krzywego czegoś i lecącego w lewo, no i co w związku z tym ? )

50.

[basket]

Można przecież nie zaglądać do tego wątku. Po co się uwsteczniać?

51.

[Franek_]

Po co robić takie zdjęcia? Albo inaczej - po co je pokazywać, skoro ich pokazywanie nie wnosi niczego poza dalszym dowodzeniem tezy, że mając plecy w kadrze praktycznie nie ma sensu podnosić aparatu do oka?

Keek napisał wcześniej, chyba w którymś z równoległych wątków, że plecy świadczą o tym, że fotograf najczęściej bał się podejść od przodu. Nie ma w tym nic złego, to często naturalne. Ale też nic dobrego nie wynika z późniejszej publikacji takiego zdjęcia.

Serio, Keek to chyba aktualnie jedyna postać, która od czasu do czasu tu się udziela i którego rad naprawdę warto słuchać - myślę, że tym bardziej jego uwagi wykorzystać, bo jak mało kto tutaj naprawdę wie co mówi. Można też oczywiście wrzucać dalej takie gnioty, ale serio uważacie że warto? Tym bardziej, że te zdjęcia naprawdę nie bronią się niczym.

[Alienus]

Słaby język..

Powiedz to W. Łysiakowi. Jeśli mnie ktoś nie ma do mnie szacunku (prezentuje w otwartym wątku zdj. bez namysłu itd. i wyłącznie prowokuje swoją tfurczością niczym Lady Gaga udająca muz. rockowego), to riposta musi być cięta, a wręcz poniżająca. Bo "gdy tylu ludzi pochwala to samo, wtedy łatwo jest dojść do wniosku: jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić!"

efekt niepublikowania zdjęć w ogóle gdzie indziej.

Bo gdzie indziej by ich zbesztali gorzej niż ja to zrobiłem!

Pływajcie więc sobie do woli w tym wątku, jeśli wam to sprawia radość, ale wiedzcie, że nie każde zdjęcie - zrobione na ulicy, - to fotografia (uliczna). :-I

[matbe]

Można przecież nie zaglądać do tego wątku. Po co się uwsteczniać?

Ależ warto zaglądać a nawet trzeba! Edukacyjność tego wątku znacznie wykracza poza ramy samej fotografii.

[poste]

...
Unosisz się mimo że Ciebie nie dotyczą zarzuty. Twoje zdjęcie nie ma żadnego błędu, wychodzi że na poziomie podświadomym rozumiesz teamt. Dobre i to

Chyba zbyt głęboko ukryłem swoją myśl, bo odebrałeś mój żartobliwy wpis jako "unoszenie się". Wierz mi, jestem od tego baaardzo daleki. Mimo, że takie burackie zwroty innych userów typu "leszcze" bardziej mnie irytują, to jakoś mogę to przeżyć. To był żarcik z Twojej dogmatyczności. I z tego, że w wątku, który ja odbieram jako lekko przekorną zabawę*, koniecznie i na siłę chcesz być krytykiem. Naprawdę nie oczekuję, że będziesz oceniał moje zdjęcia i je analizował, zwłaszcza na poziomie podświadomości. A bycie krytykiem jest o krok od krytykanctwa, rozwalającego każdy wątek, jak pokazuje historia tego forum. Tam, gdzie jest po prostu zabawa, lepsze czy gorsze zdjęcia, pojawia się ktoś strasznie nadęty, dramatyzuje, odchodzi z forum. Potem supermoderator włącza się do dyskusji, wątek zdycha albo jest zamykany, w cafe otwiera dyskusję, gdzie wszyscy wylewają swoje żale, nic z tego oczywiście nie wynika i tak do następnego razu.
Proponuję, mniej nadęcia, więcej zabawy i szacunku, a nie stawiania siebie jako autorytetu z prawem do głoszenia ostatecznych wyroczni i określania tego co zasługuje na śmietnik. Nie wiem, nie znam Twojego portfolio, nie widziałem na forum jakichś Twoich celnych krytyk, może faktycznie dorobek lub doświadczenie predestynują Cię do roli krytyka. Jednak zbyt często tu widzę (nie do Ciebie zarzut, na 100%) kolegów bardzo aktywnych i zdecydowanych w swej krytyce, którzy pokazują swoje zdjęcia i... są to pstryki, najdelikatniej mówiąc.
Brak reakcji i odzewu też daje do myślenia, może chociaż w wątkach zabawowych warto czasem to zastosować. Są tu miejsca, gdzie ludzie wstawiają foty do oceny i oczekują krytyki, ale w tym wątku, założonym trochę z przekory, odnoszę wrażenie, że nie. Z drugiej strony, jeśli ktoś szuka poklasku, to jego problem.

*chyba nikt przez moment nie oczekiwać, że ktoś kogoś przekona do fotografowania samych pleców na ulicy, ale między tym a dogmatycznym stwierdzeniem, że jak są plecy nie warto podnosić aparatu do oka, jest pewna przestrzeń, w której mieści się wiele fajnych zdjęć z tego wątku.

[sosnowy]

[...] po co je pokazywać, skoro ich pokazywanie nie wnosi niczego poza dalszym dowodzeniem tezy, że mając plecy w kadrze praktycznie nie ma sensu podnosić aparatu do oka?

Niestety to pokazywanie nie dowodzi też żadnej tezy, a przynajmniej Twojej, bo do słabego zdjęcia nie trzeba pleców w kadrze.

EDIT

chyba nikt przez moment nie oczekiwać, że ktoś kogoś przekona do fotografowania samych pleców na ulicy, ale między tym a dogmatycznym stwierdzeniem, że jak są plecy nie warto podnosić aparatu do oka, jest pewna przestrzeń, w której mieści się wiele fajnych zdjęć z tego wątku.

Nie widziałem wcześniej Twojego posta - dokładnie tak.

[jurkarol]

Chciałbym żeby tu nie wrzucać odruchowo fotek, które wyciągnieto z kosza. Bo jest temat - no to jazda, o tu są plecy! I wrzut. Trochę zabawy jak najbardziej ale z dbałością o Fotografię.

[sosnowy]

EDIT - przepraszam, edyta w poprzednim poście.