O, i dyskusja się rozwinęła. Jak to każdy, wyciągnie z jednego tekstu coś dla siebie.
Ja, na ten przykład, wyciągnęłam (z dużo wcześniejszych wpisów), że szkoda, iż w sumie mało dyskutuje się o "fotografii samej w sobie" (tak w skrócie). I faktycznie, wg mnie miło jest czasem wymienić się swoimi spostrzeżeniami, odbiorem fotografii itd. itp. Inni, wyciągnęli coś innego i wolna wola, wiadomo.
Zastanawia mnie jednak to, dlaczego od razu, my ludzie, mamy tendencję do nakręcania się. Zakładam, że nikt to tak naprawdę nie miał intencji wbijania przysłowiowej szpili komukolwiek, a tak jakoś szybciutko zrobiło się odbijanie piłeczki. A niepotrzebnie. Przecież wystarczy czasem przed szybkim naklikaniem w klawiaturę spróbować wczuć się w tę drugą stronę, chwilę zastanowić, wziąć oddech i z dystansu na to spojrzeć. A potem pisać.
Ja cenię sobie zarówno wątki typowo sprzętowe, jeśli potrzebuję porady, wiedzy "doświadczalnej" mogę jej tu poszukać, co jest nieocenione. Ale i inne tematy są ciekawe. O motorach wiem tyle co nic, więc tam nie zaglądam, ale i mi takowy wątek nie przeszkadza.
Czy brakuje mi czasem podywagowania (jest takie słowo? żeby nie było że zaraz oberwę po głowie za nieznajomość ojczystego języka ... oj.. ) o fotografii, wymiany myśli, spostrzeżeń itd. - owszem, tak. Ale szanuję, że nie każdy musi mieć tak samo, prawda?
Nie wiem, po co od razu się unosić, że ktoś na coś zwrócił uwagę. Czy miał rację? Nie wiem, może tak, a może nie. Jakkolwiek, można się z tym zgadzać lub nie. Jeśli jednak chcemy komukolwiek uświadomić, że jednak może się mylić, bo w końcu to rzecz ludzka jest (mi samej wielokrotnie się to zdarzało, o zgrozo czasem potem było nieźle wstyd...), to czy nie można tego przekazać w sposób zwyczajnie grzeczny?
Tak po prostu, uprzejmie wytłumaczyć, że to nie do końca musi tak wyglądać, jak się komuś wydaje? Bez wyrzucania sobie tak od razu pomyj na głowę? Przecież naprawdę moglibyśmy tu fajnie powymieniać się argumentami w nawet konstruktywny sposób, ale nie, trzeba przecież pokazać czyje na wierzchu jest bardziej, bo inaczej to chorzy byśmy byli.
Proszę, przecież naprawdę chyba umiemy inaczej, co nie?
Szukaj
Skontaktuj się z nami