The Shroud of the Self-Inquisition

[Owain]

Dziwna ta fotka, wygląda jak nieudolnie zrobione w jakimś photoshopie, wpisuje się to raczej w szeroko pojętego gniota.

Ale zaraz, jaka fota, oryginalna, czy mój komentarz graficzny?

- - - - kolejny post - - - - - -

- Cześć Klopsik! Nudno, co? Był ktoś?
- Cześć Bubusiu! Nie, nadal jesteśmy tylko my i oczywiście Zosie i Tomfiuty w ukryciu. Ciągle mnie obserwują. Mokro mi. Słuchaj, mam sprawę. Na nikoniarzach mi ostatnio wrzuty nie wychodzą, bo spokój coś za duży. Pomógł byś narobić trochę syfu?
- Klopsiku, a nie możesz sam?
- No nie mogę. Jak wiesz po ostatniej rozmowie telefonicznej z Jackiem, z której relację powrzucałem tradycyjnie wszędzie i wszystkim, muszę trochę przystopować dla dobra Sprawy. Więc wiesz, tu możemy się w tajemnicy namówić kto tam narobi na podłogę, ale musi to wyglądać tak jakby rozumiesz to była sztuka i te sprawy. Więc idź tym kretynom ty coś wrzuć, a ja będę z boku, że niby ty sam, a nie ja.
- Dobra! Się robi szefie. Ci idioci i tak się nie zorientują, że to omówione. Musi być, że mamy poczucie humoru, a nie dla zwykłej beki z nich. W razie czego jakby się jacyś debile czepiali, to najwyżej napiszę pościk wiesz jak - że z troską, powagą i w ogóle, jak to na niedoszłego prawnika przystało. Jakby co to najwyżej pogadasz przez 40 minut z Jackiem i załatwisz temat.
- Jasne, jasne Bubusiu. Tylko wiesz, zrób tak, żeby te wszystkie Sebixy i Andrzejki co chwalą moje dzieła się nie zorientowali. Bo wiesz, ja muszę udawać, że to nie ja! Tylko tamci.
- Tak jest szefuńciu kochany, klopsiku nasz wspaniały. Już zadzieram kiecę i lecę tworzyć w peesiku! Ale im znowu namieszamy! I później sobie to wszystko klopsiku tutaj u nas wspólnie pokomentujemy. A tam - cicho sza!

Oj Tomek Tomek. Nie chcę tu nikogo przekonywać, ale czy nie jest Ci (przed samym sobą) trochę głupio, że oskarżasz nas o trollowanie, podczas gdy ostatnie miesiące czy już lata żyjesz wyzywaniem mojej żony od prostytutek czy logowaniem się na moim forum neurologicznym pod nickiem 'wpkx' czy 'cz4rnuszka' i wypisywaniem głupot, co wobec mojej choroby jest nie tylko niesmaczne ale i lekko <wypikane>. Zastanawia mnie jak żyjesz sam ze swoim ja na co dzień. Ja tam nie wiem, czy Woytek prowadzi jakąś krucjatę, a jeśli nawet to jedynie o uśmiech, luz i zrozumienie wśród tutejszych modów. Ja z kolei mam to totalnie w <wypikane>, natomiast nie uhahać się z aureolki wokół wupsika no to już czeba być <wypikane>.

- - - - kolejny post - - - - - -

Tandeta, chęć taniego poklasku, nie widzę tutaj ani dobrego smaku ani sztuki a z drugiej autor dobrze wie , że obraża Katolików i chyba taki był cel.

Pewnie nie warto by było odpisywać, pomyśli ten i ów, ale edukować zawsze warto

Tandeta - ale co, fota oryginalna, czy komentarz żartobliwy graficzny? Chęć poklasku? U Nikoniarzy?! Sepulki?! Bez żony?! Obraza Katolików? Znaczy Wpkx jest Ich jakimś ważnym personem? ;p

[Carlos_lo]

jesli wpkx cieszy sie z takich psot, to proponuje no limit zacnej foty i glosowanie ale bedzie konkurencja i uciecha z innymi zabawami tylko slowo... zapodaj oryginal i zrobimy one-off playgroup

[Lu]

@pdz a to nie obraża czyichś uczuć ?
Załącznik 24702 żródło-zasoby internetu
ewentualnie tandeta na straganach sprzedawana na Jasnej Górze. Widok spragnimego pielgrzyma odkręcajacego plastikową głowe MB bezcenny...

[cz4rnuch]

Nie tylko na Jasnej. Dajmy na to w takim w Mexico City pod Bazyliką Matki Bożej z Guadalupe też idzie wyhaczyć ciekawe artefakty.

[La]

Jezus Cię kocha w meksykańskim wydaniu to nie to samo

[an]

Sztuka niezmiernie rzadko, a w zasadzie w ogóle nie prowadzi do urażenia jakichkolwiek uczuć. Może wywołać w nas emocje. Jeżeli jest sztuką. Tutaj natomiast nie o sztuce rozmawiamy, a o zwykłym kiczu. Czy to w pracy pani, którą gdzieś tam wsadzono na dołek, czy to w przypadku nieudolnej pracy z kilku postów powyżej, czy to w przypadku dewocjonaliów różnej maści. Istotą są intencje. Sztuka powstaje z potrzeby wyrażania uczuć, kicz z chęci osiągnięcia korzyści (obojętnie czy stricte materialnych czy też z chęci zyskania poklasku). Intencje pani od przeróbki obrazu Jasnogórskiego były polityczne i nie o sztukę tej pani chodziło, a o chęć dowalenia przeciwnikom. To nie jest sztuka, a agitacja polityczna. Intencje twórców koszulek powyższych są proste - znaleźć zarobek. Szczerze mówiąc, ani jedno ani drugie nie obraża moich uczuć religijnych, bo wiara nie na tym powinna być osadzona. Urażać może jedynie kompletne bezguście. Jaka była intencja nieudolnej przeróbki zdjęcia klopsika? To proste:

autor: wpk » 09 maja 2019, 16:03
Prezes, a może wrzuciłbyś moją fizys by you w aureoli jako suplement do stosownego wątku: https://forum.nikoniarze.pl/threads/293 ... nquisition?
Bo mnie samemu tam jakoś nie wypada, tymczasem na fejsiku furora.

Zrobić zadymę, nawrzucać tym idiotom. Taki był (i jest cel). Tutaj udawać, że zdjęcie, dyskusja, merytorycznie i poważnie. Tam kpić, obrażać i patrzeć z ukrycia. Jak zawsze. Schemat ten sam. To nie sztuka, to nie fotografia, to nie luz i uśmiech. To zawiść i chęć zrobienia bałaganu. Jak zawsze i nie tylko na tym forum. Ot, taka grupka się kilkuosobowa znalazła, znaleźli swojego klopsika niczym cruise scjentologów i udają. Tutaj udają, bo tchórze. Tam chojraki. Jak to w necie - tu bohater, a p...a w świecie.

Dziwię się jedynie moderatorom tego forum, ale może to coś tłumaczy?
autor: Owain » 07 maja 2019, 15:00
To jeszcze raz dowodzi, że modzi na N. są... <wypikane>

Choć niby ktoś zauważył, że każda zadyma tutaj zaczyna się od wpisu Owaina. Tyle, że ów nie działa samodzielnie, a jest jedynie wykonawcą poleceń tego, który niejedno forum stara się zniszczyć i użytkowników obrażać. Nawet na własnym poletku mu za bardzo nie wychodzi. Dlaczego? Bo jest przepełniony nienawiścią i goryczą. Bo chciał być artystą, chciał dorównać swemu pierwszemu wzorcowi, ale coś poszło nie tak.

I tyle. Pa.

[Kojocisko]

Nie, dym zaczyna się od tego, że ktoś poczuł się urażony. Wszystkim, którzy są urażeni tęczową aureolą (kogokolwiek, gdziekolwiek) składam serdeczne wyrazy współczucia.
Jak miałem 13 lat, to uważałem, że ludzie nie powinni śpiewać przy ognisku "Płonie ognisko i szumią knieje.." bo to harcerska pieśń obrzędowa.

[Lu]

Jak miałem 13 lat, to uważałem, że ludzie nie powinni śpiewać przy ognisku "Płonie ognisko i szumią knieje.." bo to harcerska pieśń obrzędowa.

To te momenty, kiedy ewidentnie na forum daje się odczuć brak funkcji Like It

[cz4rnuch]

Nie ma się o co sprzeczać. Sama diecezja płocka w komunikacie apeluje/wyraża nadzieję, że okres paschalny sprzyjać będzie wyciszeniu złych emocji. A z resztą syn poszkodowanej też się wypowiedział na temat więc sprawa chyba jest już zamknięta.

[crusiek]

Przyglądając się z boku od dłuższego czasu można to skwitować w dość oczywisty sposób.
Nie będę prowadził wywodów, bo to nie moja bajka, jedynie podsunę coś, co może ułatwi zrozumienie pewnych schematów. Dla chętnych

Poczytajcie sobie o zachowaniach bierno-agresywnych, frustracji oraz jej etapach w tym regresji, wywieraniu wpływu.
Wszystko stanie się jasne.

Pozdrawiam