Szukaj
Duża naiwność - ktoś jest dysponentem tych treści. Za 10 lat wyciągnie kto z kim i kiedy. Pół biedy kiedy dotyczy to nic nie znaczącego obywatela jak np ja. Za chwile pogrzebie się w życiorysach naszych przedstawicieli i decydentów. I okaże się, że władzę ma tan kto ma dostęp do informacji. Prywatność to wielkie dobro a właśnie gwałtownie się zmniejsza.
Pozdro
Wiesiek
To zawsze było tak, że władzę miał ten kto miał informację. Tak tylko gwoli ścisłości, znaczna część społeczeństwa sama wyzbyła się prywatności i chyba jest im z tym całkiem dobrze. Tzw. media społecznościowe sprawdzają się tu o wiele lepiej niż kamery monitoringu. Nie ma problemu, żeby się dowiedzieć kto z kim, kiedy, jak i co wtedy na talerzu było.
Nie do końca bo jednak użytkownicy wrzucają to co chcą. Mogą pochwalić się kolacją ale nie muszą. Kamery takiego wyboru nie dają. Szczególnie jak się powiąże to z automatyczną identyfikacją. To co się teraz dzieje nadaje nowy sens Mcluhanowskiej wizji globalnej wioski. Istotne jest, że dostęp do danych zbieranych przez pozycjonowanie telefonu czy płatności jest ustawowo kontrolowany przez sąd. W przypadku kamer wydaje się, że nic takiego nie ma miejsca.
Pozdro
Wiesiek
Idę do tyłu. Zadaniem kamer jest rejestracja zdarzeń wyjątkowych. To co widzimy w odbiciu wydaje się niegodne śledzenia. Jest szare, równe, symetryczne, brzydkie i nudne. Cóż mogłoby się stać w tym lustrze, żeby komuś chciało się obejrzeć materiał z kamer, gdyby były skierowane na odbicie. I to coś może być milion razy ciekawsze niż to, co w rzeczywistości rejestrują te kamery.
Osobiście nie widzę problemu w kamerach. A to, że może kiedyś będą problematyczne (jak niektórzy twierdzą) to tylko wróżenie z fusów. Ja na zapas nie zwykłem się martwić i jakoś lekko mi się żyje. A jeśli ktoś uważa je za zło, to nie widzę problemu by siedział w domu.
Te kamerki nie są częścią że tak powiem "systemu bezpieczeństwa", tylko należą do administratorów/właścicieli budynków i robią sobie z tym materiałem co chcą. Oczywiście policja może ten zapis jakoś wydębić, ale nie musi.
Skontaktuj się z nami