Znam ten ból. Ja nie mam miejsca za nic w domu, mieszkanie 45m, i tło albo przyklejam taśmą do ściany albo kładę na szafę i przykładam książkami. Jakoś działa
Szukaj
Znam ten ból. Ja nie mam miejsca za nic w domu, mieszkanie 45m, i tło albo przyklejam taśmą do ściany albo kładę na szafę i przykładam książkami. Jakoś działa
Ja rozciągałem linkę. Gwóźdź wbity w ościeżnicę drzwi (u góry kobieta, to nie widzi ) i drugi w wysoką szafę. Ja wbiłem w nadstawkę na szafie, nie pomyślałem o tym. Tam w środku były lekkie rzeczy i .. nadstawka prawie mi z szafy spadła jak modelka pociągnęła za tło. Eh, wspomnienia.
No trzeba sobie radzić, grunt to się nie poddawać
Czarna agrowłóknina nie przyszła na czas (okres przedświąteczny), a u mnie na zadupiu we wszystkich ogrodniczych mają tylko białą.
Postanowiłem spróbować patentu kolegi beduin17 - z futryną drzwi i ... niestety światło odbite zawsze wkrada się do pokoiku (robiłem 'plecy' parasolki z foli życia ale to nic nie dało).
Postanowiłem zbudować Snoot-a z metalowego wiaderka na kwiaty, na końcu zmiękczacz z białej koszulki.
Efekt mojego druciarstwa
Światło zrobiło się od razu fajniejsze, nie bez photoshopa ale udało się osiągnąć namiastkę tego co chciałem osiągnąć.
D7100 / Sigma 17-50 / Triopo 982 II
https://mstanczuk.pl
Bardzo dobrze
W profi systemach stosuje się jeszcze 2 patenty a jeden z nich mozesz dość prosto dorobić.
jak już na końcu umieściłeś rozpraszacz (co jest bardzo dobrym rozwiązaniem) to widzisz że przez to sieje on dość mocno na boki.
Zostawiasz ten rozpraszacz ALE dookoła niego doklejasz pasek powiedzmy 6-10 cm - tak oby stworzyć kolejny "snoot" - dzięki czemu ograniczysz sianie światłem.
Wykonanie rastra jest już cięzszym zadaniem ale też własciwie by się dało.
- - - - kolejny post - - - - - -
To jest dokładnie ta sama zasada działania :
Jak widać najważniejsze jest przygotowane planu. Gwoli ścisłości to co przygotowałeś raczej nie klasyfikuje się na snoot-a. To porostu niewielki, okrągły softbox. Jak napisał powyżej kolega - można zawęzić jego zasięg. Najlepiej nabyć plastry miodu - są 10, 20, 30, 40 stopniowe i rzeczywiście działają. Koszt raczej niewielki. Pozwoliłoby to na odsunięcie źródła oświetlenia od postaci i uniknięcie hot spotów. Do tego pierwszego źródła powinieneś dołożyć drugie - wypełniające. Powiedzmy -3 EV (u mnie byłoby raczej -2 EV). To drugie nie powinno rozświetłać tła ale wypełnić cienie na twarzy. Siłą rzeczy musi to być duża powierzchnia - np. może być ta parasolka użyta na niewelkiej mocy. Albo po prostu światło odbite od ścian pomieszczenia.
Na razie wynik jest dość słaby (zagubione krawędzie głowy, ciemne oczodoły i inne fragmenty obrazu). Po dołożeniu i odpowiednim zbalansowaniu drugiego światła będzie dużo lepiej. Pamiętaj, że co do zasady lepiej kontrastować foty w postprodukcji jak rozjaśniać cienie. Dlatego ja nie używam zbyt kontrastowego światła. Sporo miejsca poświęciłem temu w różnych fragmentach mojego advertorialowego wątku.
Pozdro
Wiesiek
Tak na szybko znalazłem to tu
https://forum.nikoniarze.pl/threads/...ytorial/page68
Ostatnio edytowane przez Wujot ; 24-12-2018 o 15:01
----------------------
Pozdrawiam Herdi.
Zenith'y, A6300, D5000, D5200, D7200, D750, Sigmy, Nikkory, Tamrony i ... USSR
Szczerze to nie jestem fanem takiego ostrego światła w portrecie, bo trzeba bardzo uważc na ustawienie modela. Często razi mnie cień od nosa. Szczególnie gdy ktos ma wydatny (trzeba wtedy pilnowac by miał nos w stronę światła). Dzieci maja małe noski, wygląda to lepiej, ale ...
Ja nie lubię, a autor niech foci jak lubi, nie mówię, że musi mnie słuchać.
@Herdi - jak dla mnie brakuje rim light.
https://500px.com/Rafal_S Nikon FM2N
Skontaktuj się z nami