Dzień dobry,
Z pewną nieśmiałością wrzucam zdjęcie mostu Królowej Elżbiety II, które zrobiłem starym kompaktem, który kiedyś był z trochę wyższej półki kompaktów, ale nie Nikonem, tylko Sony DSC-H2 - Nikona będę mieć niedługo (7100) i jeśli umiejętności pozwolą, to pewnie jeszcze kilka razy zapytam tutaj o ocenę zdjęcia. Nieśmiałość polega na tym, że jestem totalnym amatorem jeśli chodzi o fotografię - no dobra, może nie całkowicie takim totalnym, bo dawno temu coś liznąłem zaczynając na Zorce 4 i czarnobiałych kliszach orwoskich, ale to prehistoria. W czasach współczesnych nabyłem 12 lat temu owego Soniaka i pstrykałem nim głównie na automacie. Od niedawna zacząłem "bawić" się ustawieniami manualnymi i bardziej interesować techniką robienia zdjęć, próbując nadrobić też zaległości teoretyczne. Ale do sedna. Proszę o ocenę tego zdjęcia, oczywiście krytyczną, a jak jest coś na plus (o ile) to też można napisać. Zawodowo jestem kierowcą ciężarówki, a fotografią interesuję się hobbystycznie, więc mając na uwadze to, że większość z Was nie umie tak prowadzić ciężarówki jak ja, a ja nie umiem robić zdjęć tak jak Wy, chciałbym usłyszeć co robię źle, co jest do poprawy i ewentualnie w jaki sposób to poprawić? /Heh, po jednym zdjęciu chyba ciężko, ale może ktoś się pokusi?/
Zdjęcie zrobione z odległości ok 23 km, z kabiny ciężarówki czekając pod bramą na wjazd, trochę poprawione w PS7. Winieta i szum - o tym wiem i raczej tym sprzętem i na takim zoomie raczej trudne do uniknięcia, chyba, że się mylę.
PS. Proszę zignorować znak wodny, nie jest on celem reklamy, ale niestety nie zapisałem obrobionej fotki przed jego umieszczeniem. Ewentualnie mogę dorzucić oryginał.
PPS. W internetach siedzę od czasów starszych niż to forum, rozpętałem, przegrałem lub wygrałem niejedną gównoburzę, więc proszę o sensowne komentarze, bez pieniactwa (tak wiem, ta prośba jest infantylna i zaprzecza mojemu gównoburzowemu doświadczeniu, ale ja wciąż naiwnie wierzę w ludzi).
Pozdrawiam
Marcin
Kierowca - fotoamator.
Szukaj
Skontaktuj się z nami