Szukaj
Jak to - w jaki sposób?
A nie widać gołym okiem, że jedno zdjęcie jest ok, a drugie wpada w odcienie z lekka niepożądane?
Oczywiście, że można to naprawić w obróbce, ale przy używaniu dwóch albo trzech lamp, gdy jedna kaprysi, zaczyna być to męczące. I powiem dalej: w większości przypadków jest to niezauważalne, ale przy fotografii produktowej (a o takiej mówiła koleżanka w swoim początkowym zapytaniu), gdy poprawna reprodukcja barw często jest priorytetem, niezwykle ważne wydaje się używanie sprzętu przewidywalnego. Stąd moja przestroga i propozycja wyboru określonej lampy. Wcześniej używałem właśnie takiego kapryśnego świecidełka (chińszczyzna sprzed kilkunastu lat, która przy najmniejszej sile błysku powiewała magentą, że hej!) i dopiero zakup lampy Fomex zakończył problemy. Problemy dostrzegalne okiem nieuzbrojonym. Tylko tyle i aż tyle...
Dodam tylko, że podobne zjawisko zauważyłem podczas używania jednej z kilku moich lampeczek strobbingowych marki YN (skądinąd bardzo fajnych). Gdzieś tak przy 1/16 mocy zaczyna się wygłupiać i dawać zabarw. Bardzo się zdziwiłem, gdy moja kotka nagle zyskała nowy, różowawy odcień futerka. Wyszło to zupełnie przypadkowo. Sprawdziłem zachowanie przy 1/8, 1/4 - problemu nie było. Od 1/16 w dół - problem jest widoczny. I o takim czymś właśnie mówię. Nad lampą nie rozpaczam, znam jej słabość, a gdy stanie się nie do zniesienia, lampę wymienię na nową. Jej koszt przecież nie zabija.
Ostatnio edytowane przez jamnik ; 04-01-2019 o 00:20
Skontaktuj się z nami