Witam.
Który z tych obiektywów będzie lepszym wyborem dla amatora do fotografii rodzinnych i portretów.
Generalnie kupiłbym bez zastanowienia 18-35 ale zastanawiam sie czy brak stabilizacji będzie zauważalny.
Szukaj
Witam.
Który z tych obiektywów będzie lepszym wyborem dla amatora do fotografii rodzinnych i portretów.
Generalnie kupiłbym bez zastanowienia 18-35 ale zastanawiam sie czy brak stabilizacji będzie zauważalny.
X-T30 = Fujifilm XF 16-55mm f/2.8 R LM WR = ???
D80 = Tamron 28-75 mm f/2.8 = Nikkor 50 f/1.8 G
Hej. U mnie brak stabilizacji nie jest problemem, szkło jest tak jasne, że spokojnie można iść na dłuższy czas. Ogólnie świetne szkło, piękny obrazek generuje, ale niestety trzeba skalibrować, bynajmniej przy moim D7200 musiałem przez USB Docka się troszkę pobawić.
S17-50 nie miałem więc się nie wypowiadam. Wiem tylko, że jeśli ma to być coś bardziej uniwersalnego to lepiej 17-50, ja właśnie zastanawiam się nad dokupieniem tego szkła.
Nie wiem czy można tak powiedzieć że czegoś brakuje. Ale ostatnio będąc z grupą dzieciaków w parku rozrywki przeskakiwałem ze szkłami pomiędzy S18-35 a S50. W 70% zapięta była S50, ale czasami potrzebowałem coś szerszego. I właśnie dlatego myślę o zakupie, bo może akurat taki wypad da radę obskoczyć jednym szkłem.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jaśniejszy obiektyw NIE jest zamiennikiem statywu albo stabilizacji. Zdjęcie przy f8, 1/60 s, NIE jest takie samo jak przy f2.8 i 1/8 s mimo takiej samej ilości światła, które pada mną matrycę. Czasem to zadziała, ale często nie. Gdyby było inaczej, to nie byłaby potrzebna przysłona i zmiana czasu naświetlania.
Tak, masz racje, mój błąd
Bardziej chodziło mi, że w ciemniejszy miejscach możesz używać już od f1,8 z ręki i zdjęcia wychodzą nie poruszone. Normalnie używając ten obiektyw nie jest problemem brak stabilizacji.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Sigme 18-35 pokochasz bardzo szybko i będziesz piał z zachwytu i tak samo szybko zaczniesz narzekać na wielkość/wagę i może ( zaznaczam może ) na zawodność AF, ja sprzedałem i kupiłem wtedy tamrona 24-70 ponieważ wiedziałem że pójdę w pełną klatkę, szerokości mi troszkę brakowało ale raczej nie ma to sensu jeśli mamy tylko DX.
Ale właśnie o to mi chodziło, że brak stabilizacji jest problemem. Jak ktoś chce zrobić zdjęcie przy f/8 i aparat pokazuje mu czas 1/8 s, to przejście na f/2.8 żeby uzyskać krótszy czas i nieporuszone zdjęcie nic mu nie da. A f/1.8 to tylko gorzej. Zakładam, że zwiększenie ISO nie wchodzi z jakichś powodów w grę. Są oczywiście przypadki, że lekkie podbicie ISO i niewielkie otwarcie przysłony da podobny i akceptowalny efekt, ale generalnie lekarstwem na niedobór światła są:
1. większe ISO
2. stabilizacja
3. statyw
4. w pewnym zakresie lampa błyskowa (reporterska).
P.S.
Czy moderator mógłby poprawić moją poprzednią wiadomość. Powinno oczywiście być f/8 i 1/8 s vs. f/2.8 i 1/60 s.
Ostatnio edytowane przez Paw-Bor ; 12-09-2018 o 13:25
Zależy do czego potrzebujesz. Mam dwa arty bez stabilizacji i nie odczuwam jej braku. 18-35 w 100% robi na statywie. 50-100 zdarza mi się robić z ręki. Głównie samoloty jak jestem blisko. Biorąc pod uwagę, że nie potrzebuję wtedy jakiejś głębi i to, że szczyt ostrości przypada na przysłonę 2.8-4.0 to nie mam problemu z długimi czasami. W 18-35 z ostrością jest podobnie. Wydaje mi się, że tam gdzie nie będziesz w stanie zrobić tym obiektywem nieporuszonego zdjęcia z ręki to wypada użyć statywu również z obiektywem ze stabilizacją.
Zamieniłem 17-50 na to co mam i przeglądając starsze zdjęcia widzę różnicę.
Skontaktuj się z nami