Nie odpuszczaj Pienin, naprawdę warto Właśnie stamtąd wróciłem z wyprawy z córeczkami ( 5 i 7 lat). Jeśli chcesz na szybko, to Wąwóz Homole, przez Wysokie do Szczawnicy i tam popas. A następnie ze Szczawnicy (lub Krościenka, gdzie łatwiej o darmowy parking) na Sokolicę, a potem na Trzy Korony (koniecznie przez Zamek Pieniński), skąd Wąwozem Sobczańskim do Sromowców. Tu opcje są dwie Spływasz kajakiem (polecam) do Krościenka (lub z flisakami na tratwie), bądź po Słowackiej stronie zwiedzasz przełom Dunajca i wracasz do Szczawnicy / Krościenka (ale to już spory kawałek sie robi, choć ze Sromowców do Szczawnicy w zasadzie po płaskim idziesz). Niedzicę i Czorsztyn polecam zwiedzic innym razem, lub przy okazji jazdy w Tatry. We wrześniu Pieniny są spokojne i puste (zwłaszcza rano). A widoki piekne Ja bym nie rezygnował
Szukaj
Skontaktuj się z nami