Jak ustawia się kolejka do macania nowego sprzętu to nie dziwne że takie sieciówki mają używany sprzęt, może to na wyrost że używany ale moim zdaniem jest do bezczelne żeby klientowi wciskać sprzęt z nastukanym licznikiem.
Tak jak opisywałem wcześniej miałem D750 z nastukanym licznikiem i jak zauważyłem to pracownik w sklepie o mało mi butów nie czyścił i szybko przynosił nowe pudełko zaplombowane i w sklepie odczytywaliśmy exif, który pokazał 1, jak brałem A7II to na liczniku było ZERO, nowe D7200 miało też pierwsze zdjęcie w sklepie.
Raz obiektyw brałem i patrzę na przedniej soczewce tłusty paluch odbity, mówię że chce nówke "ale to ostatnia sztuka", no to pytam ile zniżki "nie możemy obniżyć" no dziękuję dowidzenia, nikt tu nikomu łaski nie robi przy takiej konkurencji, sprzęt ma być nowy, jak komuś nie zależy to bierze co jest.
Szukaj
Skontaktuj się z nami