Close

Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 345
Pokaż wyniki od 41 do 49 z 49
  1. #41

    Domyślnie

    Pomijając treść wyroku bo tak jak ktoś napisał " nie znamy relacji drugiej strony" to może taki wyrok uzmysłowi różnym "januszom biznesu" że trzeba brac odpowiedzialność za własną robotę i podpisane kontrakty.
    Tak jak napisał Piotr (Sailor) OC to podstawa w UK, a napewno w USA.
    Pomijając roszczenioowych klientów którzy oskarżą fotografa o wszystko co możliwe to OC dla tego zawodu w cywilizowanych krajach jest normalne.
    Uważam że ten wyrok da do myślenia wielu fiutoziutkom którzy do tej pory sie czuli bezkarni. "Para mloda i tak poczeka na zdjęcia".
    Świadczysz usługę - albo robisz to profesjonalnie albo licz się z odszkodowaniem.
    Pozdrawiam. Piotr
    Leica M9 + MP + Summilux 35/1.4 ASPH + Noctilux 50/0,95

  2. #42

    Domyślnie

    Pozwólcie, że i ja zrobię błąd i nie skorzystam z okazji do niewypowiadania się w internecie
    I wypowiem się też jako prawnik
    Po pierwsze primo , nie kukuryczcie się tak na siebie, bo nikt z nas nie zna ani wersji drugiej strony, ani faktycznej treści umowy, ani przedstawionych dowodów itp.
    Generalnie jestem za tym, aby sądy znacznie częściej nakładały kary za niewłaściwe wykonanie umowy, bo bardzo często zdarzają się znacznie bardziej rażące przypadki niedotrzymywania warunków umów.
    W opisanej w artykule sytuacji, oczywiście nie znając tych wszystkich okoliczności, o których wspomniałem uważam, że sąd grubo przesadził. Oczywiście fotograf nie jest bez winy ale…
    Po pierwsze, języczkiem uwagi może być zapis umowy (ciekawe czy prawdziwie powołany przez dziennikarkę), iż „strony ustaliły, że w razie rezygnacji z części usług zleceniodawcy pokryją całkowity koszt umowy”. Taki zapis, choć może krzywdzący dla Młodych, jednak podpisany w umowie, zobowiązywał ich do pokrycia kosztów, bo de facto zgodzili się na sesję w listopadzie i do niej przystąpili, a następnie zrezygnowali. W ogóle podpisywanie umowy, że sesja plenerowa może odbyć się innego dnia bez zawarowania terminu do odbycia się takiej sesji i innych warunków regulujących tą kwestię, jest strzelaniem sobie w stopę. Tym bardziej, że się wie, że się będzie wracało do Irlandii. Niestety, trzeba patrzeć co się podpisuje, i choćby to były najbardziej kurewskie chwilówki, to ignorantia iuris nocet. Przypominam, że fotograf był gotowy przystąpić do sesji w dniu ślubu, ale to Młodym nie pasowało.
    Kwestia bycia fotografów na kacu/bani, jak już ktoś wspomniał, to kwestia dowodowa. Podobnie jak to, kto, jak często próbował się z drugą osobą skontaktować. Nie sądzę, aby w postępowaniu pojawiły się raporty z badania alkomatem, czy bilingi telefoniczne. A jak nie, to tylko słowo przeciwko słowu i – jak ktoś już mądrze napisał – podstawa do pozwu fotografa przeciw Młodym.
    Gdyby Młodzi pokusili się, o wyznaczenie terminu granicznego do sesji plenerowej, skoro umowa przewidywała taką możliwość, mogliby skorzystać z treści art. 635 k.c. „Jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła.” Pytanie jak wyglądałyby wzajemne rozliczenia wobec częściowego wykonania umowy (bardzo zależne od konkretnych zapisów umowy, lecz na pewno wchodziła by w grę częściowa zapłata ceny). Nawet wobec braku ww. zapisów terminu sesji plenerowej, Młodzi powinni dla zabezpieczenia własnego interesu wyznaczyć fotografowi termin do sesji plenerowej (np. do połowy września) i poinformować go o tym w sposób zapewniający dowód (nawet mail czy sms byłby wystarczający, sam zapis bilingowy, że była rozmowa telefoniczna nie przesądza, co w takiej rozmowie ustalono).
    Wówczas Młodzi mogliby skorzystać z art. 636 § 1 k.c. i odstąpić od umowy z ewentualnym zmniejszeniem wynagrodzenia lub jeszcze latem pójść do innego fotografa, zrobić sesję plenerową, a zapłaconą cenę odliczyć od wynagrodzenia fotografa. Mając rachunek za wykonanie zastępcze i dowód, że wyznaczyli fotografowi termin do dokończenia dzieła a on się nie wywiązał, sąd z pewnością przychyliłby się do stanowiska Młodych, gdyby fotograf nie chciał wydać zdjęć z dnia ślubu za pomniejszoną cenę.
    Tymczasem Młodzi zachowali się głupio, czekali do listopada wbrew własnemu interesowi, przystąpili do sesji, a więc wyrazili zgodę na uznanie jej realizacji w listopadzie jako zgodny w wolą stron w ramach umowy. Tym samym późniejsze podnoszenie, że sesja w listopadzie to niewłaściwe wykonanie umowy, jest argumentem, którego sąd nie powinien brać pod uwagę. Natomiast fakt, że warunki przy samej listopadowej sesji były niewłaściwe, to kwestia bardzo sporna. Czy udowodnili, że fotograf był na kacu/bańce? Czy w umowie były zapisy o nagrzewnicy czy dmuchawie? Przecież bywają sesje plenerowe ze ślubów w zimie. Czy mają dowód, że fotograf odmówił zdjęć we wnętrzach?
    Moim zdaniem fotograf zachował się nieprofesjonalnie i głupio (sam powinien skorzystać dla bezpieczeństwa własnego tyłka z art. 640 k.c. i wezwać Młodych, że sesję to im może zrobić do tego a tego dnia).
    Natomiast co do oceny prawnej, w tym niestety zaniedbań ze strony Młodych, niewłaściwego „rozegrania” sprawy, przy przyjęciu wskazanych w artykule założeń uważam, że fotograf powinien otrzymać pełną zapłatę umowną (oczywiście wobec krzywdzącego Młodych ale niestety podpisanego postanowienia umowy, że w przypadku rezygnacji z części usługi należy się zapłata w pełnej wysokości). Myślę, że z przeciętnym prawnikiem fotograf powinien spokojnie wygrać w II instancji nie tylko brak odszkodowania, ale również pełne wynagrodzenie. Dura lex sed lex
    Psioniczni.pl Don't panic! Stay psionic!

  3. #43

    Domyślnie

    Jak bezsensownej? Przecież już dawno o tym pisałem. :P Oczekuję na należny hołd i chwałę teraz.

  4. #44

    Domyślnie

    Też się wypowiem.

    Cytat Zamieszczone przez Owain Zobacz posta
    Po pierwsze, języczkiem uwagi )
    Ajwajnu zjadł spacyję, winno byc - języczkiem u wagi.

  5. #45

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chory Zobacz posta
    Też się wypowiem.

    Ajwajnu zjadł spacyję, winno byc - języczkiem u wagi.
    Nie zjadłem spacji, tylko myślałem, że mówi się "języczek uwagi". Jak widać, człowiek uczy się całe życie. Widać spotykałem się z tym sformułowaniem często, na tyle że używam go czasem, jednak w języku mówionym. To dziwne, wstydliwe, ale dzięki Mój Horacy za poprawę I naukę.
    Psioniczni.pl Don't panic! Stay psionic!

  6. #46

    Domyślnie

    Wolałbym Choracy, jeśli można.

  7. #47

    Domyślnie

    Bardzo słusznie. Zrobić Ci taką rangę na Psionicznych?
    Snoblesse oblige:
    | buskonostalgicznie.pl | wpkx.pl | psioniczni.pl |

  8. #48

  9. #49

    Domyślnie

    Mówisz -> masz.
    Snoblesse oblige:
    | buskonostalgicznie.pl | wpkx.pl | psioniczni.pl |

Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 345

Podobne wątki

  1. Do sądu z parą młodą... Próbowaliście?
    By vilen in forum Fotografia a prawo
    Odpowiedzi: 76
    Ostatni post / autor: 26-05-2014, 09:49
  2. [ Krajobraz ] Z dzikiego sadu
    By grzegorzdz72 in forum Krajobraz
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 03-03-2013, 18:24
  3. [ Architektura ] Budynek sądu
    By jacek dr in forum Architektura
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 06-01-2013, 17:44
  4. [ Krajobraz ] Czekając na wyrok
    By wpkx in forum Krajobraz
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 04-03-2011, 14:47
  5. [ Pozostałe ] Wyrok
    By igorzak in forum Grafizacja, foto - żart, pozostałe
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 31-10-2007, 11:25

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •