Strumyk w Alpach

[mareq78]

Z wizyty we francuskich Alpach z zeszlego tygodnia. Bez filtrow w lesie nie bylo zbyt jasno.

[wojtekd3]

Też miałem taki etap, kiedy chciałem robić mleko z wody (podejrzewam, ze nie tylko ja). Dość szybko doszedłem do wniosku, że zdjęcia wody na długim czasie jest tylko efektem dla samego efektu, jeśli nie ma na ujęciu niczego więcej. Co to może być? Interesujący krajobraz, ciekawe kolory, fajne światło bądź jakakolwiek inna "wartość dodana".

[krzysztofz24]

Kolkorystyka na plus, swiatlo tez ok. Bardzo dobrze wybrnales kadrowo z takiej gestwiny i roznorodnosci w kadrze. Te glazy na drugim planie robia robote.
Mz lekkie rozmycie wody jak najbardziej na miejscu, bez tego kadr bylby zbyt bogaty w szczegoly na dole, a co za tym idzie jeszcze bardziej "zageszczony" roznorodnymi elementami.
A tak rozmyta woda uspokaja to zdjecie.

[sufenta]

przeostrzone

[tbogdanowicz]

Lubię wodę w lesie, ale tutaj zabrakło lasu.
Może masz coś co pokaże ten strumień jako część krajobrazu? Tak to po prostu woda wylewająca się ze zdjęcia na biurko .

[2pompony]

Nie będę analizować spraw artystycznych (kadr, kompozycja) - bo słabo coś z tych rzeczy dostrzegam w tym zdjęciu. Nie tylko nie ma tu dobrej kompozycji, nie ma też czaru, tajemniczej przestrzeni, głębi lasu - ale wiem, że dobre sfotografowanie lasu jest trudne, a sfotografowanie lasu, aby oddać jego czar i głębię jest megatrudne. Dlatego to pominę.

Ze spraw technicznych, jeśli potraktować to zdjęcie jako próbę i trening naświetlania długimi czasami odnotowuję porażkę, bo mnie np. drażnią te dwie przepalone plamy światła, powstałe od lewej (naszej lewej) strugi. Powinno ich nie być, żeby być w zgodzie z techniczną stroną. Ale z drugiej strony bez takich prób i treningu nie osiągnie się kiedyś dobrej ekspozycji - więc odnotowując ten przepał trzeba oddać, że reszta świateł jest raczej w normie. Kolory jak dla mnie troszkę za niebieskie (zwłaszcza zielenie), ale jeszcze bez przegięć.

Słowem technicznie nie powala na kolana, ale trzeba przyznać że z techniką (pomijając ten jeden niewypał) nie jest fatalnie.

Teraz trzeba to doświadczenie i technikę dopracować, a następnie przekuć w lepiej skomponowane zdjęcia, gdzie już będzie się myśleć nie tylko o sprawie czasu naświetlania, ale tż o kompozycji, zawartości kadru, i takich sprawach.

[maniak666]

@2pompony-nie traktowałbym tej foty jako treningu długiej ekspozycji, bo Autor na wstępie zaznacza że żadnych filtrów nie stosował. Co do reszty pełna zgoda.
P.S Czyżby coś drgnęło w dziale...???

[2pompony]

No ale widzę po wodzie, że był długi czas - nie wiem jak długi, ale długi na tyle, żeby a) rozmyć strugi wody i b) wypalić światłem dwie plamy.

Można potraktować to jako tzw. pełnoprawną wypowiedź artystyczną, jako zdjęcie landszaftu po prostu - wtedy nie oceniam tej próby wysoko. Ale można to potraktować jako wprawkę, czyli zrobienie czegoś, co pomoże dojść do wprawy, będzie pomocne w wyciągnięciu wniosków, w zastanowieniu co zawiodło a co zadziałało - czyli jako trening.

Ja polecam takie myślenie, bo niezbyt udane zdjęcie można wywalić na zbity pysk do kosza w mgnieniu oka, albo wcześniej spróbować zastanowić się, czemu się nei udało i co ewentualnie zrobić, żeby następnym razem się udało lepiej. A kto wybierze jaką drogę, to już nei moja sprawa.




A z innych spraw - drgnęło coś? Czyli co, wypisujemy się, czy się staramy zostać i podnieść trochę forum z upadku?

[maniak666]

A z innych spraw - drgnęło coś? Czyli co, wypisujemy się, czy się staramy zostać i podnieść trochę forum z upadku?

Na całe szczescie chyba trochę więcej osób się wzieło do roboty

[gremed]

A z innych spraw - drgnęło coś? Czyli co, wypisujemy się, czy się staramy zostać i podnieść trochę forum z upadku?

Hehe. Myślę, że to czas próby. Ale jeśli poprzez takie trochę oczyszczenie atmosfery otworzą się Ci do tej pory zamknięci, stłamszeni i gdzieś w zaciszu przeglądający posty innych to kto wie... Może po wakacjach swojego postu z rana po południu będziemy szukać przez "posty użytkownika" w swoim profilu albo przez wyszukiwarkę