Początek przygody z fotografią - lustrzanka czy bezlusterkowiec?

[MikeCe]

Witam,
mam na imię Mikołaj i przymierzam się do zakupu pierwszego aparatu. Dużo się już naczytałem, ale wciąż jestem niezdecydowany. Interesuje mnie w szczególności fotografia krajobrazowa, miejska i okazjonalnie portretowa. Mój budżet wynosi: 3000 zł (max 3500), z czego zaznaczam, że na początku chciałbym kupić body z kitem i się go nauczyć, a dopiero później (gdy znów wpadnie parę groszy do kieszeni) kupić już jakieś porządniejsze obiektywy. Jak na razie zastanawiam się nad Nikonem D5500 , a Fujifilm X-T10 (może Olympus OM-D E-M10 Mark II), ale może ktoś ma lepsze propozycje? Przy okazji chętnie bym wysłuchał jakiś podpowiedzi co do późniejszych obiektywów - szczególnie tych do krajobrazu.

[Owain]

Witam,
mam na imię Mikołaj i przymierzam się do zakupu pierwszego aparatu. Dużo się już naczytałem, ale wciąż jestem niezdecydowany. Interesuje mnie w szczególności fotografia krajobrazowa, miejska i okazjonalnie portretowa. Mój budżet wynosi: 3000 zł (max 3500), z czego zaznaczam, że na początku chciałbym kupić body z kitem i się go nauczyć, a dopiero później (gdy znów wpadnie parę groszy do kieszeni) kupić już jakieś porządniejsze obiektywy. Jak na razie zastanawiam się nad Nikonem D5500 , a Fujifilm X-T10 (może Olympus OM-D E-M10 Mark II), ale może ktoś ma lepsze propozycje? Przy okazji chętnie bym wysłuchał jakiś podpowiedzi co do późniejszych obiektywów - szczególnie tych do krajobrazu.

Krajobraz = spacery = noszenie. Polecam bezlustro apsc np. Sony a6000 z Samyangiem 12mm f2. Przymknięty PZ 16-50 też da radę.

[Kojocisko]

Wydaje mi się, że twoja lista uzupełniona o Sony to same dobre wybory. Ale wybrać nie będzie łatwo.

Nikon - będzie największy, ale jak by co najłatwiej dokupisz inny obiektyw w rozsądnej cenie. Moim daniem będzie to tez aparat najwygodniejszy (ja nie umiałem się zaprzyjaźnić z XT-10) i potrafiący bardzo długo pracować na baterii.
Fuji, Sony - matryce wielkościowo jak w Nikonie. Kit w Fuji bardzo dobry optycznie. W Fuji świetne jpg prosto z aparatu. Sony świetna matryca i dobre filmowanie.
Olympus ma najmniejszą matrycę, ale w dobrych warunkach da świetny obrazek, optyka bez zarzutu
We wszystkich bezlusterkowcach będziesz potrzebować 1-2 zapasowych baterii, ale unikniesz ew. kłopotów z kalibracją AF.
I oczywiście wszystkie bezlusterkowce są mniejsze, lżejsze, a w mieście dyskretniejsze.

Stara rada - weź do ręki, zobacz co ci pasuje. Moim zdaniem jeżeli chodzi o jakość zdjęć, cokolwiek wybierzesz będzie naprawdę OK. Jeśli chcesz filmować - Sony lub Olympus będą lepszym wyborem.
Jeśli myślisz o portretach - do Sony z użyciem adapterów łatwo zamontujesz sporo ciekawych manualnych obiektywów.

[Miodek2]

A ja polecam właśnie XT-10, XT-20 lub serię X_E2, X-E3 świetnie wygląda, fajna matryca, bardzo dobre szkła w systemie. Mnie używa się świetnie. Lustro mam tylko do zadań specjalnych.

[MikeCe]

Natomiast jeśli chciałbym robić zdjęcia przy słabym świetle i poruszających się obiektów to rozumiem, że tylko Nikon zapewni dobrą jakość? Btw, właśnie też brałem pod uwagę X-T20 bo wiele dobrego słyszałem i czytałem, ale za drogie to, a czekać aż trochę cena spadnie (o ile spadnie) to nie wiem czy jest sens.

[grizz]

Olek z 14-150, Panas gx80 z 14-140 - to są bardzo fajne zestawy wycieczkowe.

[ksh]

Za 3800zł możesz kupić pełną klatkę Sony A7 + 28-70 albo taniej większy zestaw na m4/3 Panasonic GX80 + 12-32 mm + 35-100 mm albo pomijany na forum fajny Canon M5 + 15-45 mm.
Z luster Nikon D5500 + 18-105VR.

[lewiss]

Ja miałem kilka lat przerwy w fotografowaniu, zatrzymałem się na etapie D300. Niedawno kupiłem okazyjnie używanego Fujifilm X-M1, więc najprostszy z serii. Po porównaniu zdjęć okazało się, że kolory z Fuji są dużo lepsze niż D300, a co ciekawe jpgi są tak dobre, że nie ma potrzeby robienia RAWów. Podobni kolosalna przepaść w szumach. Nikon jedynie bije na głowę Fuji w szybkości ostrzenia.

[ksh]

Ale on nie bierz pod uwagę zakupu aparatu z 2007 roku, a kolorki jpg teraz wszystko ma ładnie podkręcone.

[Franek_]

Witam,
mam na imię Mikołaj i przymierzam się do zakupu pierwszego aparatu. Dużo się już naczytałem, ale wciąż jestem niezdecydowany. Interesuje mnie w szczególności fotografia krajobrazowa, miejska i okazjonalnie portretowa. Mój budżet wynosi: 3000 zł (max 3500), z czego zaznaczam, że na początku chciałbym kupić body z kitem i się go nauczyć, a dopiero później (gdy znów wpadnie parę groszy do kieszeni) kupić już jakieś porządniejsze obiektywy. Jak na razie zastanawiam się nad Nikonem D5500 , a Fujifilm X-T10 (może Olympus OM-D E-M10 Mark II), ale może ktoś ma lepsze propozycje? Przy okazji chętnie bym wysłuchał jakiś podpowiedzi co do późniejszych obiektywów - szczególnie tych do krajobrazu.

jeden pies. kupuj co będzie, co Ci się lepiej w ręce trzyma i co Ci się bardziej podoba.