Szukaj
W sumie, to chyba jest najważniejsze w życiu - emocje/przeżywanie. Na dziewiątce sam się uśmiechnąłem.
Bardzo miłe zdjęcia w odbiorze.
szkoda 3 bo ostrosc poszla, widze albo vsco albo tripe
d750 + d800+dk17m+dk19+ gripy newell+> nikkor 28 1.8g , Jupiter 37a, sigma 35 art, sigma 24 art, sigma 50 art, sigma 85 art +> sb910 + 400ws z aku +yn685 -> kiev 60 + sonnar 180
https://500px.com/witoldpiotrowski
Podrasowane VSCO
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
Dla mnie te zdjęcia są jakieś takie strasznie smutne, szare, bez życia... Nie ma światła, wszystko jest wypłowiałe, wyblakłe i nawet twarze młodych w końcu ludzi wyglądają jak wymęczone i zwiędłe, a przecież powinny emanować radością - przecież to sesja narzeczeńska, a nie sesja przed wyjazdem na galery... Nie wiem gdzie leży główna przyczyna: w zastanych warunkach, czy w obróbce (myślę, że mniej więcej po połowie), ale nei dostrzegam żadnych działań, żeby tej ogólnej smucie wiszącej wszędzie jakoś zaradzić. Może 8 to wynik jakiejś próby wyjścia, nie wiem.
Po drugie wręcz nachalnei rzuca się w oczy brak pomysłu na kadr - wszystko (może poza trójką, gdzie jest jakiś zaczątek) centralnie kadrowane, zupełnie jakby autorowi się zaciął punkt pomiaru ostrości na środku i nie umiał tego zwalczyć. Nawet przymiarki do ujęcia po skosie (5, 6, 10) też symetrycznie ustawione. Kompletnei nie widzę najmniejszej próby ułożenia jakiejś kompozycji, najmniejszej próby wykorzystania przestrzeni pozytywnej - na tym tle wspomniana poprzednio trójka to raczej wypadek przy pracy, a nie jaskółka postępu. O czymś takim jak przestrzeń negatywna nawet nei wspominam.
To wyżej, to braki kompozycyjne. A kadrowanie? Weźmy czwórkę: po co tyle przeraźliwie pustego, smętnego i niepotrzebnego nieba? Nie dało się tego skadrować inaczej? Weźmy ostatnie - po co ucinać młodych i jednocześnie zostawiać tyle nic nie wnoszącej góry - po to, żeby (znowu!) głowy im wyszły centralnie na obrazku? Nie rozumiem tego.
Reasumując: nei wiem jakie autor robi zdjęcia, ale tą sesję uznaję za słabą. Z całości zostawiłbym 7, 8, 9 i ewentualnei trójkę z zastrzeżeniem, że to backstage.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
A mi się podoba cała pokazana seria. Ja akurat lubię takie wyprane kolory. W tym przypadku wyjątkowo pasują do scenerii i wydaje mi się że do samych młodych również. Czasami centralne kadrowanie ma zdecydowanie większy sens niż na siłę szukanie mocnych punktów w kadrze.
PS : który to jest VSCO ?
Bezpretensjonalne, naturalne kadry. Fajne kolorki i typowa, irlandzka zimowa aura , ciepla kawa i cieply szalik idealnie tu pasuja, do tego filmowa, nieprzekombinowana obrobka. Calosc bardzo pozytywna, taka "cozy".
Pozdrawiam A.
Fajne są.
Skontaktuj się z nami