D-DAY Normandia 2017
Co roku w Normandii organizowane są obchody lądowania aliantów pod nazwą D-DAY. Przez kilkanaście dni wybrzeże Francji cofa się do czasów z II Wojny Światowej. Na każdym kroku można spotkać ludzi różnych narodowości przebranych za żołnierzy z tego okresu. Ekwipunek, pojazdy, nawet muzyka
Spotkania i rozmowy z kombatantami, cała oprawa zrobiła na mnie piorunujące wrażenie.
Polecam każdemu kto interesuje się tą tematyką.
Trochę Historii:
6 czerwca 1944 o godzinie 5:30 do plaż zbliżyły się pierwsze oddziały amerykańskie. W pierwszej fali ataku brało bezpośrednio udział 3 tys. żołnierzy. Były to grupy bojowe z 1, 29, 4 dywizji oraz pododdziały wojsk lądowych i marynarki wojennej. Ich zadaniem było zniszczenie przeszkód podwodnych. Każda z grup miała wyznaczoną strefę lądowania. Plaża była przydzielona po połowie 16 pułkowi 1 dywizji generała Clarence’a Huebnera i 116 pułkowi 29 dywizji generała majora Charlesa Gerharda. Strefy te z kolei podzielono na sektory, z których każdy otrzymał zakodowaną nazwę. Żołnierze 1 Dywizji mieli desantować na „Easy Green”, „Fox Green”, „Fox Red”, zaś 29 Dywizja na „Charlie”, „Dog Green”, „Dog White”, „Dog Red” i „Easy Green”.
Strefy „Fox Green” i „Dog Green” przeszły do historii jako „Bloody Omaha”. Z 32 amerykańskich czołgów pływających typu Sherman DD, stanowiących wsparcie działań piechoty, jedynie 4 dotarło do brzegu. Przygotowanie natarcia w postaci bombardowania z powietrza i ostrzału artyleryjskiego z morza nie zniszczyło niemieckiej obrony. Wiatr, wysokie fale i prąd morski uniemożliwił jednostkom desantowym precyzyjne lądowanie w wyznaczonych rejonach.
Po 10 godzinach walki plaża została zdobyta, zginęło 3 tyś alianckich żołnierzy…
wszystkie zdjęcia: https://flic.kr/s/aHskXSLKSL
Na koniec z jednym z weteranów:
Szukaj
Skontaktuj się z nami