Oczywiście, zgoda.
Podobnie - filmowałem ALEXĄ i doszedłem do wniosku, że na co dzień iPhone bardziej mi odpowiada
Szukaj
Oczywiście, zgoda.
Podobnie - filmowałem ALEXĄ i doszedłem do wniosku, że na co dzień iPhone bardziej mi odpowiada
Ostatnio edytowane przez wojtek321 ; 04-06-2017 o 22:09
Nikon D7200 + Sigma 18-35 ART + Nikkor 50mm F1.8D
Strona domowa
Ostatnio na fb pytałem jak ominąć ograniczenie 20 min w nagrywaniu w D750, polecono mi dokupić: rekorder dyskowy ATOMOS Ninja 2 http://www.beiks.com.pl/rekorder-dys...-2-id-522.html Macie jeszcze jakieś inne sposoby?
Moim zdaniem GH5 na dzień dzisiejszy deklasuje konkurencję swoimi 60 FPS 4K albo 180FPS Full HD. Atomos został wyprodukowany głównie pod Lumixa GH5 ze względu m.in. na 4K 60 FPS, którego akurat posiadam.
Nie do zajechania D70, jakiś KIT, RAW i DxO11
Lumix GH5, 12mm Leica Summilux 1.4, 200-800mm Leica, Zhiyun Crane 3-Axis
Miałem i sprzedałem D700, 24-70N/2.8, 50mm 1.8, SB-800, tę małą lampę Nikona, SB-400
Jako, że zdecydowałem się na zakup GH5 jako typowo do filmowania (lepsza wytrzymałość niż Sony i lepsze wsparcie techniczne) a posiadając kilka obiektywów Nikona F czy znacie jakąś porządny adapter na micro 4/3.
Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka
Nikon D90 + Nikor 18-105 VR; Nikor 35 1,8; samyang 14/2,8 i kilka drobnostek
Podepnę się pod temat, stoję przed tematem kupna czegoś do filmowania. W zasadzie mógłbym filmować Nikonami, które mam, ale troszkę mnie męczy temat kopii bezpieczeństwa. Żaden z Nikonów nie pozwala na zapisywanie filmu na dwie karty jednocześnie (Canony zresztą też nie?). Lumix GH5 pozwala, z tego co wyczytałem. Czy jakiś jeszcze inny aparat pozwala?
Rules are foolish, arbitrary, mindless things that raise you quickly to a level of acceptable mediocrity, then prevent you from progressing further.
Michał poleca: D750 / Z5 / 24-70
Nie wiem czemu tak boisz się zapisu na jednej karcie. Filmuję ponad 20 lat. Problemy z zapisem skończyły się wraz z odejściem kasetek.
Zakładając jednak najgorsze:
Jeśli jest jakiś błąd aparatu to wystąpi na obu kartach. Jeśli obawiasz się błędu karty, to odzyskanie pozostałych plików jest możliwe zawsze jeśli karta fizycznie nie jest uszkodzona.
W praktyce wygląda to tak że w całej mojej karierze filmowca nigdy nie straciłem materiału z karty. Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek miał z kartami jakiś problem! W ciągu 2 lat użytkowania D750 aparat zawiesił się 2 razy ale zapis na 2 kartach nic by nie zmienił.
Moja rada to wystrzegać się podrobionych kart. Najlepiej kupować w znanych sklepach dla filmowców.
Zabawna sprawa. Używam różnych (markowych i dobrych) kart od wielu, wielu lat i nigdy mi żadna nie padła, podobnie jak Tobie.
Z drugiej strony - wielu moich znajomych mówi, że co najmniej raz w roku jakaś karta im pada, bez możliwości odzyskania plików.
I że nie wyobrażają sobie, jak można iść na zlecenie z aparatem, który robi zdjęcia lub filmuje tylko na jedną kartę.
I jeszcze inna sprawa, że jeden mój znajomy miał taką awarię, że aparat w ogóle nie zapisał zdjęć, żadnych, na żadną kartę.
(na szczęście zdjęcia mógł zrobić następnego dnia jeszcze raz, to nie był ślub)
Rules are foolish, arbitrary, mindless things that raise you quickly to a level of acceptable mediocrity, then prevent you from progressing further.
Michał poleca: D750 / Z5 / 24-70
Zapewniam cię, że można. Nie stosuję zapisu na dwie karty. Nigdy. Ba, powiem więcej, zabieram na sesje tylko 1 aparat. Rezerwowy pożyczam najwyżej raz do roku (bo moje D200 to już na backup jest za archaiczne). Ślub robię raz na kilka lat (wtedy jak o tym pamiętam to załatwiam sobie backup), ale .. robię sesje komercyjne, gdzie sesje sa w praktyce nie do powtórzenia (reputacja i wynagrodzenie ekipy bywa, że rzędu paru tysięcy zł - to by musiało być płacone drugi raz przy powtórce).
Tak, wiem co napiszecie.
Przez ponad 20 lat miałem chyba z 15 HDD, nadal mam 9, żaden nie padł (raz myślałem, że padł a okazało się, że to zasilanie laptopa miało winę), karta pamięci - miała błędy - jedna, prawie nowa, sklep wymienił, Nikona miałem w serwisie, D800 na kalibracji AF, ale nigdy żaden Nikon nie odmówił mi pracy (tak ze 30 lat).
Kiedyś cos gdzieś musi nawalić. Trudno. Mam bardziej filozoficzne podejście do życia. Umrzeć tez musimy. Trudno.
Jak ktoś ma pecha to i w tyłku palec złamie.
Podzielam zdanie @Maciek N.
A jeśli jest to mega ważne zlecenie, to nagrałbym je dwoma osobnymi urządzeniami.
Skontaktuj się z nami