Szukaj
Taka patrząc na to zdjęcie, to mnie trochę różne myśli.
Zaraza nadal trzyma. Może ludzi nie dziesiątkuje, jak dawniej, ale właśnie często myślę, jak w czasach innych zaraz się czuli? Obecnie mam wrażenie, że epidemia niczego nie uczy. Że ludzie przestali wierzyć, nie tylko w Boga, ale i w naukę. Dziwne czasy. Oby do wiosny (a ja we wtorek na AstręZenekę się załapałem).
Lubię takie klimaty.
382. miałem wesele na takiej świetlicy, prawie identyczna scena
384. Pan ma chyba odwrotnie tylne opony założone
@eMGie ja tak sobie myślę, że dla tego Pana to już wsio rybka jak ma te opony... Kręcą się koła? Kręcą! A jakże. Kosi? No toć nie widzisz Pan?! I to jeszcze jak!
hehe.. miało by to znaczenie na kołach napędowych, na takich wleczonych to i tak nieważne
Kosiłem taka kosiarką, jak za dzieciaka jeździłem do rodziny na wieś, tam jest siedzenie wyglądające jak miska zamocowane na takim długim, płaskim resorze, super sprawa
Tylko normalnie to jest jednoosiowy sprzęt, a tu widzę coś z przodu dosztukowane
@eMGie zgadza się! Pomysłowy dziadzio sobie dominował przodek od wozu i jazda! Koń nie musi tego na sobie dźwigać. Dziadkowi też lepiej bo kosiara przez to jest bardziej stabilna żeby na nią wchodzić i schodzić jak się zapcha... I tak to się kręci!
Koła w takiej kosiarce nie są wleczone, ale napędzają mechanizm kosiarki. Pamiętam takie kosiarki jeszcze z kołami żeliwnymi, prawie fizycznie poczułem zapach smarów, gdzieś tam była
skrzyneczka na narzędzia, olejarkę i smarownice. Najczęściej zużyciu w takiej kosiarce ulegały ostrza listwy tnącej składającej się z szeregu trójkątnych płytek.
Skontaktuj się z nami