Witajcie!
W dziale architektura zasygalizowałem, że miałem okazję wykonać wraz z drugim kolegą fotografem niecodzienne zlecenie. Zadanie wydawało się proste: robić pamiątkowe zdjęcia śmiałkom, którzy zdecydowali się na zejście po linie ze 165-cio metrowego budynku w sercu Londynu - The Broadgate Tower. Wszystko wydawało się proste...
1. Po dotarciu na miejsce szybki rzut okiem na miejsce pracy. Z dołu nie wyglądało to źle.
2. Wjazd windą na górę, wyjście na dach i zajęcie miejsca pracy, którym była krawędź dachu - dosłownie - nogi zwisały nam poza budynek, przy robieniu niektórych zdjęć. Widok po prawej miałem mniej więcej taki (czułem się jak na dziobie Titanic'a płynącego przez ogromną metropolię):
3. Pojawili się pierwsi śmiałkowie, którzy w różny sposób dodawali sobie animuszu
4. Ale w końcu trzeba było zrobić ten krok:
5. Niektórzy byli wyjątkowo wyluzowani
6. Inni w razie czego założyli już garnitur na ostatnią drogę
7. Każdy podziwiał niesamowite widoki i panoramę Londynu
8. W tym czasie inni zmagali się z wyzwaniem - tu na treningu przyłapałem Supermana
9. W przerwach pomiędzy zawodnikami przygrywał nam na harmonijce jeden z instruktorów
10. Praca na takiej wysokości i walka ze słońcem nie należą do najłatwiejszych
11. Po osiągnięciu celu podróży były gratulacje i dyplomy - tutaj kolejny superbohater przyłapany na treningu
Pozdrawiam,
SerU
Szukaj
Skontaktuj się z nami