155 swietne!
Szukaj
155 swietne!
Fuji S5Pro / D90 / F801 / F601 / Reflecta / N16-85VR / N50f1.4G / T70-300 / S24-70HF / H50f2 / Benro A-198n6 / Triopo B3 / CPL / Cokin / Hitech.
Pozdrawiam, Krzysiek.
Wybiore 158 za to jak wyszedl ksiezyc.
A tak przy okazji to bardzo dobrze ci wychodzi oddane dolu zdjecia takze. Mam na mysli kolor, WB itp. A przeciez tam przewaznie ciemnica.
Ale jest bardzo dobrze.
Ale co ja ci piszem jak tu juz masz tysiace zdjec praktyki w tym temacie
Fuji S5Pro / D90 / F801 / F601 / Reflecta / N16-85VR / N50f1.4G / T70-300 / S24-70HF / H50f2 / Benro A-198n6 / Triopo B3 / CPL / Cokin / Hitech.
Pozdrawiam, Krzysiek.
#159 Resztki "letniej" Drogi Mlecznej nad Chatką Puchatka na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach
Masz oko do kolorów, to mnie cieszy, super prace, nie czepiam się kompozycji, bo nikt nie jest ideałem
Kolory u mnie mocno ewoluują. Do pewnych rzeczy trzeba "dorosnąć". Wydaje mi się, że teraz mam etap, w którym się nie boję pokazywać kolorów nieba bardziej naturalnie, co nie wszystkim może się podobać. To jednak, jak z większością rzeczy jest sprawa indywidualna.
Co do kadrowania to w nocy bywa z tym różnie. Na pewno jest trudniej niż w dzień. Część kadrów wymusza na mnie to co jest na niebie. Ja jednak głównie patrzę na niebo i tak staram się ustawić aby uwiecznić to co zaplanowałem. Wiem, że Chatkę Puchatka można pokazać z lepszej strony. Ba, zrobiłem inne ujęcia tej samej nocy. W innym świetle, z innej strony, z innymi obiektami na niebie. Jednak Droga Mleczna była z tej stron, z której ją widać na zdjęciu. No ale o tym to już wiedziałem zanim zacząłem wychodzić z dwoma plecakami i dwoma statywami do góry
uniosła mi się nieco brew jak przeczytałem powyższe, bo w moim odczuciu taka kolorystyka nieba ma bardzo nie wiele wspólnego z naturalnym nocnym niebem, z resztą już kiedyś jak pamiętasz, zwracałem uwagę na zieloną dominatę i twoje uzasadnienie nie bardzo niestety, wtedy do mnie trafiło.
Mogę się mylić ale dla mnie wygląda to jak efekt uboczny powstały w wyniku walki o wyciągnięcie kolorów Drogi Mlecznej.
Oczywiście akceptuję, że taki sobie wypracowałeś styl i tak jak bardo lubię twoje zdjęcia, tak taka kolorystyka, w większości przypadków, psuje mi niestety przyjemność z odbioru
dokładnie, i wszystko powyższe to tylko moja opinia, którą nie musisz się zupełnie przejmować
pozdrawiam
Witam.
Loki - lubię twoje zdjęcia (z ostatnich np. .129), twoje podejście do tematu, podziwiam też twój warsztat i fascynację nocnym krajobrazem (sam się param nocnymi zdj. "miasta") i choć pejzażysta ze mnie żaden, to wybacz tak banalne pytania (w myśl zasady - nie ma głupich pytań...) i powiedz mi dlaczego nie "bracketujesz" / "stackujesz" / "blendujesz" / itp. (np.) zdjęć z księżycem (w tle)? Na zdj. .157, to mnie aż (fizycznie, bo razi w oczy) boli (a dodatkowa, szybka klatka dla księżyca, nawet w pełni, to pestka) i psuje cały kadr (co nie znaczy, że zawsze wypalona gwiazda, to kicha, sic!) Po drugie - wiele twoich dobrych zdjęć nie są (w moim odbiorze) bardzo dobrymi, gdyż brakuje im tego "naturalnego" kontrastu. Ja wiem, że tech. poszła do przodu - matryce są wręcz "jak z gumy" - i że w dzisiejszych czasach "wszystko" musi być pokazane , doświetlone (np. elem. kadru, które mogłyby kreślić piękne linie). Ale często w takiej sytuacji obraz jest ... nudny. Bo co mnie interesują (odp. naświetlone) budynki w oddali jak np. księżyc, który winien tworzyć klimat jest wypalony jak wioska (i fajka pokoju) przez Indian? Czasami wszystko (w kadrze) - znaczy nic.
I (naj)ważniejsze - z tymi kolorami, to muszę przyklasnąć koledze - często zamiast tej miękkości, i intensywnej barwy nocy, serwujesz "wszystko na tacy" z (jak to mówisz) "dojrzałą i indywidualną kolorystyką" a "my mamy" sobie z tej, "zielonkawej dominanty" wybrać, co jest "bajką, a co rzeczywistością". Nie takie ze nami numery, Loki!
Również (ciepło) pozdrawiam.
Ten zielony kolor widać tylko pod bardzo dobrym niebem. Już o tym pisałem, ba pokazywałem jak to wygląda na filmach. Było widać jak ta poświata się rusza i przemieszcza po niebie. Ta zielona poświata nazywa się airglow i nie zobaczysz jej w miejscu gdzie jest duże zanieczyszczenie światłem. Kolory drogi mlecznej "wyciąga się" ustawiając poprawny balans bieli, bo zresztą jak inaczej "ustawia się" kolory. Wszystko polega właśnie aby nie dać się ogłupić i nie ustawiać balansu bieli na 2500K żeby niebo było ładnie niebieskie/granatowe. A tak często ludzie robią fotografując przy dużym zanieczyszczeniu światłem. Wiem bo sam tak robiłem. To podstawowy błąd bo wtedy wszystkie gwiazdy są białe. Nie musisz mi wierzyć na słowo, możesz to sprawdzić samemu. Ktoś kto miał okazję fotografować pod naprawdę ciemnym niebem raczej nie ma problemów z airglow.
Musze się zebrać i wrzucić na bloga wszystkie zdjęcia jakie robiłem na Połoninie Wetlińskiej. zaczynałem jak jeszcze Księżyc mocno świecił a kończyłem gdy był już sporo pod horyzontem. Warunki to dwa różne światy. Zresztą widać to już gdy się porówna #155 i #159. A było jeszcze ciemniej i bardziej zielono.
#157 i #158 to nie są dobre zdjęcia i doskonale o tym wiem Zupełnie nie jestem z nich zadowolony. To chyba jedyne zdjęcie przepalonego Księżyca jakie tu pokazałem. Wrzuciłem je tu bo staram się pokazywać cokolwiek z każdego pleneru bez względu na to co wyjdzie. Nie wstydzę się tego Tym razem się nie udało, głównie za sprawą warunków. Było trochę za ciemno i pewnie lepiej było fotografować wschód dzień wcześniej. Przy czym dzień wcześniej padał deszcz. Mało tego, przechodzący front atmosferyczny bardzo ładnie wyczyścił atmosferę z wszystkich pyłów. Widoczność była naprawdę super co akurat nie jest korzystne przy fotografowaniu wschodów Słońca czy też Księżyca. Lepiej jak są trochę przydymione i przy tym ciemniejsze.
Ja robię takie zdjęcia z Księżycem jako pojedyncze ekspozycję. Traktuję to jak swojego rodzaju wyzwanie. Ma być dobrze od jednego strzału. Długa ogniskowa, w miarę ciekawy kadr, poprawnie naświetlony Księżyc nisko nad horyzontem. Ot takie hobby Nie lubię tego sklejać w sposób o jakim myślisz. Moim zdaniem nie wygląda to naturalnie przy dłuższej ogniskowej i większym Księżycu w kadrze. A może inaczej, jest to baaardzo trudno zrobić, tak aby wyglądało naturalnie. Różnica w jasności jest ogromna i Księżyc się bardzo szybko porusza (przy długiej ogniskowej!).
Z barwami to tak jak pisałem wcześniej jest różnie. Nie ma z tym problemów przy świetle Księżyca. Jest też mniejszy problem gdy fotografujesz Księżyc krótszą ogniskową. Co innego gdy masz 600-900 mm.
Skontaktuj się z nami