Bardzo lubiłem f90x, miałem 3
Używałem rok czasu F4. Maszyna nie do zajechania. Dlatego jak dostałem pierwszą cyfrówkę nikona d50 to... popłakałem się ze śmiechu
Szukaj
Bardzo lubiłem f90x, miałem 3
Używałem rok czasu F4. Maszyna nie do zajechania. Dlatego jak dostałem pierwszą cyfrówkę nikona d50 to... popłakałem się ze śmiechu
Dlatego właśnie moja cyfrówka od Nikona to D3.
A tak w ogole to F3 nie rozpatrywalem bo w epoce bez AF to ja mialem ... Canona (konkretnie to A1). Pierwszy moj nikon to był F801. A bez AF dokupowalem wiele lat potem tak sobie - dla zabawy. I najbardziej lubie FA. F5 mialem przez chwilę ale to jednak byla cegla. Wolalem F100 - na nim pracowalem wiele lat. F100 to taki chyba protoplasta D100 D200 D700 jesli chodzi o korpus - solidnosc, trzymanie. A jednoczesnie nie jest przesadnie ciezki. Pasuje do ciezszych wspólczesnych szkiel (jak ktos chce podpinac G). Bo leciutkie stare body nikona jakos slabej sie z nimi komponują.
Dlatego ja bym jednak popieral bardzo pierwotny zamysł kupna F100. Nie za lekki, nie za ciezki, obsluguje prawie cała szklarnię nikona, ma w miare dobry AF, zasilanie paluszkami ( a nie glupimi pastylkami jak wiele z manualnych nikonow). Dobry pomiar matrycowy.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 24-08-2016 o 14:05
Ależ Jacku... F3 ma migawkę z folii tytanowej. Owszem, na wałkach, ale że zaraz szmata? To nie Lajka jakaś...
Do tego - sterowana oscylatorem kwarcowym - taka "samokalibracja" ówczesna. Mimo że moja jest wyszlifowana na gładko (jak cały aparat który świeci mosiądzem) - nigdy mnie nie zawiodła, czego nie można powiedzieć o wynalazkach z serii FE/FM...
A co do synchro i stopki - prawda.
Nota bene - używałeś F4? Bo spotkałem się z wieloma opiniami, czy to na piśmie czy z pierwszej ręki, od zawodowców, że pomiar światła w F4 był lepszy niż w F5 - szczególnie jeśli chodzi o błysk (który akurat dla mnie ważny nie jest...).
Przynajmniej tak ludzie mówią, że woleli ten pomiar z F4.
Myslalem ze migawka jest z materialu. Jak w Zenicie Nieistotne.
Nie mialem F4. Tzn w rekach kiedys tak, ale wlasnego nie. Nie mam doswiadczen z tym body.
W pracy uzywalem wiecej MF niz malego obrazka. Wszyscy chcieli srednioformatowe slajdy. Najwiecej pracowalem wiec nie na nikonach ale na Mamiyi RZ PRO II. Nikony na sesji robily te same kadry co Mamiya bo nie bylo jak robic odbitek ze slajdow 6x7 wiec nikonami robilem to samo na negatywach by miec odbitki dla modelek i dla siebie. To byly dziwne czasy. Robilem na zleceniu za kilka tys .. 2 rolki filmu 120 i rolke 135 dla siebie do "dokumentacji".
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 24-08-2016 o 22:27
Używałem F801s (dokładnie N8008s) przez kilkanaście lat. Mam go nadal. AF może był wolny ale nie pamiętam ani jednego zdjęcia nieostrego z tego aparatu czego nie mogę powiedzieć o nowszych aparatach cyfrowych.
Dodatkowo 5-polowy pomiar światła w N8008s był najlepszy z jakim miałem do czynienia we wszystkich aparatach.
Amatorzy – martwią się o sprzet. Profesjonaliści – martwią się o pieniądze. Mistrzowie – martwią się o światło.
Wyjasnienie jest proste. W takim np F-90X czujnik AF ma rozmiar 7x3mm a wiec ma na czym sie zalapac w kadrze. To teraz odpowiedz sobie jaka wielkosc musza miec poszczegolne czujniki np w D500 jesli jest ich iles tam ze 150?...
100% hobby. ... ... www
Ami 66 > Smena 8m > Fed 5 > Lubitel 166B > Zenit TTL > Minolta > Sony > Pentacon six TL - Nikon F - Nikon D
No i ładnie, szkoda że ścianka normalna Udanych kadrów zatem trzeba życzyć
Skontaktuj się z nami