Słusznie na 5 obciąłeś niebo, bo tam nic nie ma.
W tych kadrach nic się nie dzieje i jednocześnie za dużo. Trochę brak zdecydowania.
Gdybym miał sam kadrować, położył bym się na krawędzi i spróbował zrobić kadr wzdłuż ściany lub skupił się na przełomie w trzecim planie. Albo gdyby dało się zejść niżej całą dolinę. Jeżeli się nie dało zejść, to zszedłbym aparat np na lince.
Można dać więcej kontrastu, pobawić się krzywymi, dodać saturacji... To trochę poprawi ujęcie.