Close

Strona 23 z 107 PierwszyPierwszy ... 1321222324253373 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 221 do 230 z 1063
  1. #221

    Domyślnie

    @Wujot Niesamowite zdjęcia, zwłaszcza prace dla Polara robią ogromne wrażenie, pierwszy kalendarz bardzo odważny, elegancki genialnie oświetlenie.
    Każdy następny coraz bardziej kreatywny. Jestem pełen podziwu dla dbałości o detale, pomysłowości, techniki oświetleniowej oraz temu jak rozwiązujesz i radzisz sobie z najróżniejszymi problemami.
    Wczoraj do 12 w nocy czytałem Twój blog, dziś pierwsze 12 stron tego tematu.
    Chciałem przeczytać całość zanim coś napisze ale jest tego tyle że nie chce iść po łebkach a cieszyć oko pięknymi pracami i ciekawymi opisami. Zarazem mam obawę że jak dojdę do końca to zapomnę połowę rzeczy o które chciałbym spytać.

    Jeżeli można spytać to czy gdy planujesz aranżacje, oświetlenie i te wszystkie detale to czy udaje ci się to zrealizować w 100% tak jak sobie to wyobrażałeś?.
    tzn czy zdjęcie wygląda dokładnie tak jak chciałeś zanim postanowiłeś je wykonać?.
    Czasami sam planuje jakąś sesje produktu i jak już ją wykonuje to nigdy nie jest tak jak chciałem.
    Dlatego chciałbym spytać czy to doświadczenie decyduje na ile procent jesteśmy w stanie przewidzieć tyle zmiennych czy po prostu to tylko bardziej szkic i punkt wyjścia?

    Drugie pytanie to o łamanie balansu bieli za pomocą folii w przypadku gdy chcesz uzyskać efekt słonecznego światła.
    Mógłbyś coś więcej o tyn napisać, np jakich dyfuzorów i proporcji najlepiej użyć by uzyskać takie światło.
    albo jak uzyskać ciekawe wczesnoporanne światło itp. jeżeli to nie tajemnica oczywiście.

    3. W tym wątku pada kilka razy tekst o Twojej książce czy jest już dostępna?

    Jeśli nie to czy mógłbyś polecić jakieś pomoce naukowe albo jakiś innych ciekawych fotografów z takiej tematyki.

    4. Wracając do pierwszej sesji z polarem i innych które wykonujesz na czarnym tle lub w low-key.
    To chciałbym spytać o technikę jak naświetlasz takie zdjęcia.
    tzn. czy naświetlasz by już podczas zrobienia zdjęcia uzyskać pożądany efekt (czyli histogram leci mocno w lewą stronę) czy naświetlasz na środek a później ściemniasz ekspozycje do pożądanego efektu?.

    Mam jeszcze kilka pytań ale nie chce być nachalny dlatego wracam dalej do lektury.

    pozdrawiam i jeszcze raz wielkie gratulacje za taki warsztat i głowę pełną genialnych pomysłów.
    Ostatnio edytowane przez 90s ; 16-05-2017 o 16:40

  2. #222

    Domyślnie

    Cieszę się z Twojego (i poprzedniego) postu raz, że - jednak ktoś to czyta i analizuje. Dwa to te pytania są istotne.
    1. Mam kumpla fotografa, który mówi, że jestem jak komputer. Rozkładam zabawki i krok po kroku realizuję swoją koncepcję. Na końcu zwijam i nic więcej mnie nie interesuje. I po prawdzie przeważnie tak jest. Taka postawa wynika jednak głównie z faktu, że bardzo szanuję swój czas - klienci płacą mi za wynik a nie przebywanie w studiu. Jednak są realizacje które wyłamują się z tego schematu. Dotyczy to szczególnie układanek z grupy przedmiotów. Tutaj zaczynam od kompozycji co jest procesem iteracyjnym (szukaniem ładu).
    2. Światło słoneczne ranne uzyskuje jasną żółtą folią (powiedzmy, że druga w tym próbniku)
    http://www.teatrum.com.pl/p,CalColor...k,439,7473.htm
    Sprawdza się lepiej od klasycznego R1,5. Wtedy w cieniach stosuję B1,5 . W przypadku słońca zachodzącego używam R 1,5 lub R 3.0 na "słońce", cienie podobnie jak wyżej czasem B 3.0. Teoretycznie wystarczy odpowiednio silniej filtrować jedno źródło i zmienić balans... ale robię tak jak napisałem. Zakładam, że światło zachodzące jest bardziej płaskie (niższe) czyli daje silniejsze cienie jak wschodzące. Oczywiście jest to efekt psychologiczny bo światło poranne i zachodzące pewnie jest bardzo podobne. Dlaczego wprowadzam więc rozróżnienie na poranne i zachodzące - bo najnormalniej w niektórych fotach jest to istotne a w briefie możecie to dostać w opisie.
    3. Książka foto to coraz odleglejsza perspektywa (w tym roku robię 3 duże pozycje kulinarne obok masy innych projektów i najnormalniej nie mam nawet czasu na rower czy narty a to priorytety). Nie mniej jednak jak nic się nie zdarzy to jednak kiedyś napiszę. Tematem miało być światło i praca w studio ale od strony idei a nie przepisów kucharskich na konkretną fotę. Mam też sygnały, że ta "advertorialowa" tematyka się podoba i że też byłby to dobry temat. Na razie to moje pisanie służy uporządkowaniu myśli, może zebraniu jakiegoś odzewu. Z wykonanej pracy zawsze jest jakaś korzyść i tutaj też tak jest.
    4. Polar był robiony na slajdzie i to są po prostu zwykłe skany gdzie nie było nic robione. W dobie techniki cyfrowej stosuje następującą procedurę. Histogram do prawej co jest oczywiste ale nie jest oczywiste kształtowanie rozpiętości tonalnej czyli de'facto używanego kontrastu oświetlenia. Wraz z matrycami cyfrowymi zdecydowanie zmniejszyłem ten kontrast tak aby cienie raczej przyciemniać niż coś z nich wydobywać. Fotografuję więc relatywnie "miękko" (w sensie kontrastu, bo w sensie funkcjonalnym fotografuję często skrajnie ostrym światłem) i dość agresywnie wołam. Teraz to ma mniejsze znaczenie ale jeszcze parę lat temu było bardzo istotne. Przy Low key zastosowałbym światła kluczowe i wypełniające powiedzmy o 4-5 EV słabsze aby nie mieć jakiś tandetnych efektów na granicy świateł i cieni.

    Pozdro
    Wiesiek
    Ostatnio edytowane przez Wujot ; 16-05-2017 o 22:46

  3. #223

    Domyślnie

    Doczytałem jeszcze pytanie
    "Dlatego chciałbym spytać czy to doświadczenie decyduje na ile procent jesteśmy w stanie przewidzieć tyle zmiennych czy po prostu to tylko bardziej szkic i punkt wyjścia?"

    Doświadczenie pozwala bardzo dużo przewidzieć a choćby zidentyfikować miny. Jak widzisz realizuję bardzo nieszablonowe tematy, praktycznie nic mi się nie powtarza w zasadzie od początku tak było. Tyle tylko, że wtedy brałem jako źródło inspiracji coś na przykład z Commercial Book Brona i próbowałem osiągnąć równie dobry efekt. Potrafiłem robić fotę... trzy dni. Później dwa, a z czasem szybciej. Bardzo ale to bardzo przydaje mi się ścisłe wykształcenie i dobra znajomość fizyki czasem dla odmiany kiedy trzeba uruchamiam myślenie artystyczne (też mam studia z tego zakresu). Ale powstaje pytanie ile tej kontroli jest potrzebne i czy efekt powinien być perfekcyjny do końca.
    Uczę się wprowadzania jakiegoś elementu przypadku, jakiś brudów. To jest dla mnie dość nowe ale na pewno jakiś potencjał tu tkwi.

    Najogólniej uważam, że nie ma uniwersalnej drogi - każdy powinien wypracować metody i styl zgodne z jego predyspozycjami.

    Pozdro
    Wiesiek

  4. #224

    Domyślnie

    @Wujot bardzo ci dziękuje za odpowiedz.
    Przeczytałem cały temat i późniejsze zdjęcia polara to jakiś kosmos dla mnie. Zwłaszcza bardzo podobały mi się zniekształcenia perspektywy oraz mocna kolorystyka.
    Bardzo odważne zdjęcia w dobie jakby nie patrzeć standardowej poprawności. Przykuwają uwagę zaskakują i są oryginalne.

    Oglądając cały ten proces od pierwszego zlecenia do ostatniego widać że warto fotografowi dać wolną rękę w jego wizjach. Ja nie miałbym tyle odwagi by zrealizować tak śmiałe wizje.

    Taka książka o jakiej piszesz byłaby na pewno jedną z najlepszych pozycji w tej tematyce. Mam kilka pozycji Eberharda Schuy ale próżno tam szukać smaczków jak np zawiesić kroplę na krawędzi albo inne sztuczki czysto techniczne.
    Wiem że np potrawy się pryska, maluje itp zabiegi robi by wyglądały atrakcyjnie.
    Ale co i jak również ciężko coś znaleźć.

    Wracając jeszcze do Twoich prac, moją uwagę przykuło też kilka innych rzeczy. Bardzo finezyjne ułożenie sznurówek w butach, detal, czystość oraz piękna kolorystyka.

    Jak udaje ci się mieć taką "czystość" skoro rozciągasz dynamikę tonalną podczas obróbki?. Do tego taka głęboka czerń która nie ma tych schodów tonalnych z którymi od lat walczę bezskutecznie.
    I i II w Systemie strefowym
    Mógłbyś pokazać jakiś przykład takiego zdjęcia z naświetlaniem o jakim piszesz oraz efektem końcowym?
    Ja zawsze naświetlam tak jakbym chciał by gotowe zdjęcie wyglądało. Później muszę ciągnąc detal z cieni i choć aparat pięknie to robi. To przy zapisie do 8Bitowego pliku do internetu tak mi zdjęcie masakruje że czasem nie mogę nic z tym zrobić poza odcięciem czerni.
    Ty natomiast wykonujesz druk który jakby nie patrzeć jest jeszcze bardziej rygorystyczny zwłaszcza taki o jakim piszesz na pierwszych stronach.
    Kolejny kosmos tak jak na 18 stronie te buty i koło. Są czernie absolutne jest przejście tonalne ale nie ma tego syfu cyfrowego. Tak samo napisy na rakiecie tenisowej niesamowite jaka tam jest czystość i brak schodów i degradacji.
    Duże wrażenie na mnie zrobiły Twoje zdjęcia właśnie przez te detale i staranność. Sam czasami siedzę godzinami nad jednym przedmiotem i skacze dookoła i nie potrafię zapanować nad odbiciami a Ty robisz takie złożone kompozycje gdzie światło gra a detale tańczą.


    Można Też Ciebie poprosić o kilka rad w ocenie moich prac?
    Pokażę tylko dwa zdjęcia by nie zmieniać tematyki wątku.

    Monkey Shoulder Blended Malt Scotch Whisky by Jakub 90s Pyrdek, on Flickr

    Tutaj idealnie widać moje problemy. Oryginał w 16bitach ma piękne przejścia tonalne, w 8 nawet dodanie dużego ziarna nie rozwiązuje problemu.
    Vanishing by Jakub 90s Pyrdek, on Flickr

  5. #225

    Domyślnie

    Odpowiem od razu, ze fota dla mnie jest bardzo OK w sensie realizacyjnym (po stronie fotografii). Doskonała tonacja, porządnie zrobione przejścia od oświetlenia, dobrze uwypuklona nazwa. Zestawienie starej mapy z tym produktem celne. Ale w sferze koncepcyjnej można trochę podrążyć. No bo widzę dwa kierunki
    - rzeczywiście "historyczny"
    - współczesne wnętrze i czasy

    Jeśli historyczny to trzeba mapę wyciągnąć spod szkła, może coś dodać: plamy, rozlania, może gęsie pióro. Problemem będzie pewnie faktura (nieautentyczna) tego reprintu. Wbrew pozorom osiągnięcie perfekcyjnego efektu nie będzie łatwe. Czyli jednak współczesność a jeśli tak to podróba historyczna to troszkę mało aby mnie kupić. Bo to zgrzyta trochę - dobry alkohol ale szklany stolik i pofałdowana reprodukcja (nawet jak tego sobie nie uświadamiasz to pewnie każdy tak to bezbłędnie odczytuje). No to może opowiedzieć jakąś historię. Możesz wady przekuć w zalety np na szkle uzyskać jakieś bliżej nieokreślone ciepłe odbicia od niewidocznego w kadrze światła. Od razu kupisz tym uwagę widza może na pół sekundy ale jednak, bo będzie to deszyfrował. To już będzie opowieść o wnętrzu. W szkle można zresztą odbić zarys okna, przedmiotów a nawet ludzi. Możesz jednak opowiedzieć bardziej konkretną historię, dodanie dwóch kieliszków będzie proste i opowie o męskiej przyjaźni. Fajka, kapciuch, rozsypany tytoń i kieliszek to chwila relaksu i zadumy. Rozmazana (w ruchu) ręka będzie dysonansem i przeniesieniem w obszary artystyczne. Możesz przykleić na butelkę żółtą kartkę 3M i napisać tam "zrobić fotę" i będzie to anegdota dla fotografów. Słowem masz dobre światło, dobrą kompozycję, niezłe przedmioty ale to jest 50% zdjęcia.

    Pozdro
    Wiesiek

  6. #226

    Domyślnie

    Genialna analiza takie komentarze to prawdziwy skarb, świetne rozpracowanie techniki. Ciekaw jestem ile osób zauważyło że mapa jest pod szybą.
    Te lekkie nierówności mapy miały utrudnić tego odczytanie.
    Jestem znowu pod ogromnym wrażeniem jak skomplikowany a zarazem twórczy proces myślowy zachodzi w Twojej głowie. Doskonale to widać w dalszej części komentarza o odbiciach z poza kadru o tej historii z dwoma szklankami, cygarem.
    Co pomysł to lepszy.

    Ja niestety jestem od lat na etapie walki ze światłem i ekspozycją. Temu poświęcam 90% uwagi. Zaczyna się oczywiście od pomysłu który jak już pisałem nigdy nie udaje się zrealizować zgodnie z założeniem.
    Potem walczę z odblaskami, odbiciami itp. Tutaj czasami pół dnia idzie na to.
    Nie lubię składać zdjęć dlatego staram się wszystko świecić aby jak najlepiej wyszło. Czasami jednak muszę złożyć broń i tak robić.
    Druga sprawa że najbardziej skomplikowane układy u mnie to maksymalnie 3 elementy.
    Jakieś proste techniki trójkąta, krzywych, mocnych punktów itp.

    Stąd brak właśnie takiego głębokiego wejścia w temat i historię jak Ty tutaj opisałeś.

    Jak można jeszcze pytać to jak dokonujesz analizy podłoża jakie wybierasz do projektu?
    Jakich technik używasz w układaniu kompozycji wieloelementowych?
    tzn czy ustawiasz je względem kolorów dopełniających, przeciwstawnych? wielkości? .... jak takie zadanie w ogóle ugryźć by ruszyć ?


    pozdrawiam i bardzo dziękuje za odpowiedzi.

  7. #227

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 90s Zobacz posta
    ...

    3. W tym wątku pada kilka razy tekst o Twojej książce czy jest już dostępna?

    Jeśli nie to czy mógłbyś polecić jakieś pomoce naukowe albo jakiś innych ciekawych fotografów z takiej tematyki...
    @Wujot - Odpowiedziałeś już na temat Twojej książki. Żeby nie było - też jestem czujny w tym temacie.

    Cytat Zamieszczone przez Wujot Zobacz posta
    ...
    3. Książka foto to coraz odleglejsza perspektywa (w tym roku robię 3 duże pozycje kulinarne obok masy innych projektów i najnormalniej nie mam nawet czasu na rower czy narty a to priorytety). Nie mniej jednak jak nic się nie zdarzy to jednak kiedyś napiszę. Tematem miało być światło i praca w studio ale od strony idei a nie przepisów kucharskich na konkretną fotę. Mam też sygnały, że ta "advertorialowa" tematyka się podoba i że też byłby to dobry temat. Na razie to moje pisanie służy uporządkowaniu myśli, może zebraniu jakiegoś odzewu. Z wykonanej pracy zawsze jest jakaś korzyść i tutaj też tak jest...
    Najlepiej się chyba sprawdzi taka forma jak w tym wątku. Czyta się przyjemnie jak książkę przygodową. Co jest bardzo wciągające. Do tego świetne przykłady zdjęciowe. Dla mnie to byłaby najlepsza zawartość. Nie wiem czy, albo raczej obawiam się, że forma książki kucharskiej jest coraz bardziej powszechna. Podpisywanie zdjęć parametrami exif... Jest już chyba w każdej nowej książce... Pomyślałem sobie - kucharskiej. Nie, o fotografii rzecz jasna. Czasem spotyka się backstage.
    Z mojej strony, bardzo nie lubię niepotrzebnego marnowania papieru. Wiele nowych fotograficznych pozycji na siłę powiększa objętość, jakby sugerując ogrom wiedzy. Podczas gdy zasoby papieru są niepotrzebne marnowane. Dobrze wykorzystane miejsce w książce, powoduje, że łatwiej i chętniej chce się ją gdzieś zabrać do poczytania.
    @90s - widziałem wątek z Twoimi pracami. Żebyś nie myślał też że przechodzi nieoglądany. Trzeba jednak trochę czasu na swoją analizę i żeby złożyć kilka sensownych zdań. Zresztą, tu analizę dogłębną już żeśmy przeczytali. Muszę trochę poczekać, żeby pozapominać i wrócić do tamtych zdjęć na nowo.
    Światła i cienie...
    http://nozaki.flog.pl
    Samsung i Nikon

  8. #228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 90s Zobacz posta
    Ja niestety jestem od lat na etapie walki ze światłem i ekspozycją. Temu poświęcam 90% uwagi. Zaczyna się oczywiście od pomysłu który jak już pisałem nigdy nie udaje się zrealizować zgodnie z założeniem.
    Potem walczę z odblaskami, odbiciami itp. Tutaj czasami pół dnia idzie na to.
    Nie lubię składać zdjęć dlatego staram się wszystko świecić aby jak najlepiej wyszło. Czasami jednak muszę złożyć broń i tak robić.
    Druga sprawa że najbardziej skomplikowane układy u mnie to maksymalnie 3 elementy.
    Jakieś proste techniki trójkąta, krzywych, mocnych punktów itp.
    Zacznę od anegdoty, przepracowałem kiedyś sporo miesięcy na cmentarzu, to były zresztą piękne studenckie czasy. Grabarze (to była elita) przyjeżdżali do pracy (taksówkami) już często na gazie. Na kwatery szli zygzakiem ale mogiłę kopali jak z komputera, idealny prostopadłościan w tempie nie do uwierzenia. Mimo korzeni, kamieni było błyskawicznie i perfekcyjnie. Zawsze nas to szokowało. Kopanie rowów uczy kopania rowów, podobnie uruchamianie głowy. Obecne czasy są paradoksalne - fantastyczne rozwiązania z całego świata dostępne są na klik. Jest to tak łatwe, że prowadzi w skutkach do sytuacji albo coś skopiuję albo już nic nie wymyślę. Wygląda, że w dziedzinie zdolności kreatywnych człowiek jest już na równi w dół i od 10 000 lat jest regres. Który jeszcze przyspieszy. Myślenie jest w odwrocie. To globalnie, ale nikt nie zakazuje myślenia lokalnie. Choć to bardzo energochłonny proces.
    Czytając Twoją drogę aż się uśmiechnąłem bo to była moja droga. Też na początku oświetlenie i kompozycja były sprawami najważniejszymi. Analizowałem foty innych pod kątem kierunków mocy i charakteru oświetlenia z dociekliwości Sherlocka Holmesa, swoje robiłem do upadłego. I to jest konieczny etap do zrobienia bo światło i kompozycja dla fotografa zawodowego to abecadło. W momencie gdy uznałem, że jako tako daję sobie radę przyszła refleksja - dobra koncepcja (pomysł) przenosi mnie w zupełnie inny obszar. To był bardzo ważna konkluzja bo do dzisiaj to mi przyświeca. uderzyć w punkt gdzie najmniejszym wysiłkiem najwięcej osiągnę. Ten 2-3 rok to był czas poszukiwania nietuzinkowych rozwiązań. Pracowałem wtedy dla JTT i część projektów (robiona techniką analogową) broni się i dzisiaj mimo pewnych niedoskonałości technicznych. Dalsze etapy to było pójście w projektowanie. Moment gdy zdjęcie staje się tylko składnikiem całości jest bardzo uczące - to powinien zrozumieć każdy fotograf. Później nastał czas komunikacji - zostałem dyrektorem kreatywnym. Przestałem bezpośrednio fotografować - robiłem projekty nad którymi biedzili się inni a bywało, że przez parę godzin przygotowywali plan po czym przyłaziłem i spijałem śmietankę dopracowując efekt. To myślenie w kategoriach perswazji/komunikacji/celu zrobiło wtórnie ze mnie bardziej kompletnego fotografa. Cały ten proces trwał ok. 6 lat. Byłem gotowy na Polar. Ten klient i ludzie z którymi tam pracowałem (Agata Lepkowska i Andrzej Krowiński) dali mi szansę naprawdę dziejową. Nie przyszło to samo, ciężko walczyłem o pozycję i zaufanie co mógłby potwierdzić mój wspólnik. To byłby pierwszy etap. Patrząc z perspektywy kolejnych 20 lat - niewiele jeszcze wtedy wiedziałem, zresztą dalej tak jest. Dokonajmy więc rekapitulacji:

    - 0-2 lata technika oświetleniowa, kompozycja
    - 2-4 lata koncentracja na poszukiwaniu nieszablonowych pomysłów na fotografię
    - 5 wejście w projektowanie graficzne
    - 6 kreacja jako fragment procesu reklamowego (zostałem dyrektorem kreatywnym)
    - 7-12 teksty (zacząłem sporo pisać), dodatkowo strategie (zostałem dyrektorem od spraw strategii produktowych), cały czas byłem szefem studia fotograficznego

    Tak po 12 latach agencja reklamowa mi się znudziła (powody były złożone choć to naprawdę był dom wariatów). Zostałem wydawcą produktów opartych o fotografię - moje kalendarze, moje albumy. Naprawdę nieźle mi szło. Jednocześnie fotografia sama upomniała się o mnie dyrektor artystyczny dobrze rozwijającego się wydawnictwa czasopism znający moje prace polarowskie zaprosił mnie do współpracy. Zaczęło się kopanie rowów. Pytasz się jak można tak szybko w ułamku sekundy widzieć uwarunkowania realizacyjne, komunikacyjne, artystyczne. Bardzo prosto - sztuka przeżycia, trzy skomplikowane zdjęcia dziennie i albo robisz w terminie albo wypadasz. Nikt się tam nie patyczkował, płacili dobrze (nawet bardzo dobrze na początku) ale nietrafiony niuans i szła zj...ka. Kupa ludzi wypadała po jednej, maks dwóch sesjach...

    Z istotnych innych spraw miałem (i mam) sporo kontaktów z branżą artystyczną, pracowałem "społecznie" też dla różnych artystek. I właśnie to kobiety bardzo uwrażliwiły mnie na detale, niuanse kolorystyczne. Jako facet dotąd rąbałem siekierą, nauczyły mnie, ze czasem dłutko warto wziąć a nawet coś delikatniejszego. Oddzielnym nurtem były aspekty psychologiczne i socjologiczne ciągle dużo na ten temat czytam.

    Moim zdaniem nie warto zbyt głęboko wchodzić wyłącznie w fotografię, jest takie pojęcie getta fotograficznego i to jest prawda. To forum zresztą jest gettem. Po opanowaniu niezbędnego minimum trzeba koniecznie spojrzeć z zewnątrz. Z jakich kierunków to już sam musisz sobie znaleźć ale jest tego multum - sztuki wizualne, psychologia, reklama, socjologia, architektura, kultura, design, film, nawet w literaturze pięknej mogą być odniesienia, dalej słuchać niezwykle dokładnie innych - mam kumpli z branży reklamowej (o fotografii mają tylko pewne pojęcie) czy wspomniane artystki - to pierwsi recenzenci i króliki doświadczalne. Dalej pozytywna energia, umiejętność pokierowania ludźmi też podstawowe. Wchodzisz na plan i musisz pokazać, że tu rządzisz i jesteś kompetentny ale jednocześnie zmobilizować każdego aby pracował na Ciebie - także swoją głową. Ogólnie to życzę wiadro pokory bo człowiek zawsze okazuje się głupszy jakby chciał być. I jeszcze pracowitości. Cierpliwości.

    Każdy ma swoją drogę i chyba nie ma sensownych skrótów. To droga stopniowego rozwoju i chyba to jest najpiękniejsze.

    Pozdro
    Wiesiek

    pees spróbuję odnieść jeszcze do innych aspektów z Waszych postów bo jest tam parę bardzo ciekawych zagadnień, trochę to potrwa bo nie wiem kiedy znajdę znów chwilę czasu. Proszę więc o cierpliwość i wyrozumiałość

  9. #229

    Domyślnie

    dobrze, ze Wiesiu na plener nie pojedzie, bo by wszystkim popsul i cala uwaga na nim sie skupila szkoda, ze tak krotko bede w pl w czerwcu, moze w drugiej polowie lipca zakrece sie na poludniu Polski i dorwe kreature


    Sent from my iPhone using Tapatalk
    Sluzba niewybatozona z rana predko sie bisurmani
    www.smooth.photography/vs13

  10. #230

    Domyślnie

    @Wujot: świetnie się czyta, gdzie tu się plusa daje czy coś
    Piszesz o fotografii, a ja czuję, że te cechy o których piszesz jak cierpliwość, zdobywanie wiedzy ciężką pracą czy uczenie się z różnych źródeł, że to można odnieść do wielu innych dziedzin życia zawodowego (łączonego często z pasją)
    Dzięki, pisz więcej
    możliwe, że się nie znam a monitor mam słaby

Strona 23 z 107 PierwszyPierwszy ... 1321222324253373 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. [ Glamour/Beauty ] Edytorial - Memory Remains (100% krakowski)
    By aboutalithium in forum Portret, także Glamour/Beauty
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 10-04-2011, 20:33

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •