Ślub - debiut

[Jarecky83]

Dla mnie ciasne kadry są plusem, dodają intymności. Ostatnio bardzo dużo widzę ślubnych zdjęć gdzie para młoda/fotografowany obiekt zajmuje 1/4 część kadru, reszta to otoczenie...
Generalnie całość bardzo udana, obróbka w moim smaku, widać że ślub na luzie (prawda to?), bez tego jakże popularnego nadęcia nowobogackiego. Brawo!
Całość robiona 35/50/85?

Zgadza się, ślub na luzie, kameralnie (najbliższa rodzina i znajomi), bez wesela, bez wielkiego szumu
Robione 35DX/50/T28-75.

Będzie focił TAK SAMO jak dziś; oko albo się ma albo nie; tego nauczyć się nie da; co najwyżej można opanować parę schematów, ale to nie to samo.......

Zgadza się, focił pewnie będę tak samo, tylko jeszcze techniki muszę się poduczyć, m.in. używania lampy, opanowanie trybu M aby to robić intuicyjnie (teraz było nerwowo) no i wspomniany postprocess. Tutaj też jeszcze wiem, że to nie jest to co do końca bym chciał osiągnąć.

[sl011]

Zamieściłeś bardzo przyjemny zestaw. A jak na debiut, to super. Fajnie, że masz oko do szczegółów.
Jeśli miałbym się czepić, to częstego migania na zmianę kolor/czb.
Obróbka podoba mi się. Ja przy ślubie pewnie starałbym się o nieco weselszą kolorystykę, ale może to tylko ja... Z obróbki wyszedł fajny pseudo - analog.

[Andrzej1974]

Nic dodać:

(...) jest to najlepszy przykład na to, że bez zbędnej bufonady i stwarzania otoczki pro, zaawansowany amator jest w stanie spokojnie zrobić satysfakcjonujące repo ślubne (...)

(...) cały reportaż ma 150 fotografii (...)

Komentarz do dwóch powyższych wypowiedzi jest MZ zbyteczny bo pokrywa się z moim punktem widzenia.

----------------------------------------

(...) Cieszę się, że zdjęcia się podobają, jest motywacja do dalszej pracy i nauki, bo jeszcze wiele przede mną

MZ jak na pierwszy raz jest nadzwyczaj dobrze. Drobne rzeczy by się znalazło (np. prostowanie niektórych zdjęć) ale generalnie jestem na tak. Plus poprawisz bardziej obróbkę i będzie jeszcze lepiej.

[stock]

jak na debiut to jest bardzo fajnie. Widywano tu gorsze foty osób mających się za ekspertów slubnych
WB w kościele bym przeanalizował i poprawił lekko. Masz oko, poprawić obróbke, kolory i będzie git.

[Andrzej1974]

(...) focił pewnie będę tak samo, tylko jeszcze techniki muszę się poduczyć, m.in. używania lampy, opanowanie trybu M aby to robić intuicyjnie (teraz było nerwowo) no i wspomniany postprocess. Tutaj też jeszcze wiem, że to nie jest to co do końca bym chciał osiągnąć.

Pozytyw jest taki, że - pomimo wielu ciepłych słów - nie popadasz, jak niektórzy "wielcy pro ślubniacy" z forum, w samozachwyt i dostrzegasz (w przeciwieństwie do nich) swoje błędy. Tak trzymaj i obyś za rok czy dwa nie był takim bucem jak oni.

[Jarecky83]

Pozytyw jest taki, że - pomimo wielu ciepłych słów - nie popadasz, jak niektórzy "wielcy pro ślubniacy" z forum, w samozachwyt i dostrzegasz (w przeciwieństwie do nich) swoje błędy. Tak trzymaj i obyś za rok czy dwa nie był takim bucem jak oni.

Czuję, że zaraz rozpęta się tu burza

[Andrzej1974]

Czuję, że zaraz rozpęta się tu burza

E tam, jaka burza. Prawda często boli ale to nie oznacza, że nie należy jej pokazywać. Wielu uważało, że np nie da się robić zdjęć N35/1.8 DX na FXie a kurczaczek pokazał, że się da. Wielu też uważa, że dzisiaj minimalny sprzęt do ślubów to D750 + stałki Sigmy z linii Art a Ty pokazałeś, że da się robić dobre foty D700 i słabszymi szkiełkami. To jest prawda i nie ma co jej ukrywać. I żadna burza nie jest tu potrzebna bo prawda sama się obroni. Chwaliłem wtedy zdjęcia kurczaka i teraz chwalę Twoje... bez względu jakim zestawem zostały zrobione.

[kurczeblade]

Można robić gorszymi zestawami zdjęcia, to fakt. Ja swego czasu cisnąłem D600 + 35 DX to też fakt i mimo tego że można było pocisnąć z tego fajne zdjęcia, to dawało pewne ograniczenia do których nie chciałbym wrócić, ale pewnie gdybym musiał to tak bym robił. Ale ciągle jestem zdania że w sprzęt warto inwestować, bo to daje dodatkowe możliwości i często gwarancje swobodniejszej pracy w ciężkich warunkach i osiągania lepszych efektów - ale ważne żeby przy tym mieć "oko" i umieć wszystko poskładać w całość

Kolorów nie ruszaj, bo są fajne oryginalne, mimo że to "presety" pasują idealnie do tej PM

[nazir_altamar]

Ja chylę czoła, tym bardziej że to początki tak jak już sam napisałeś.
Pomimo że to nie do końca mój styl (choć bardzo, bardzo blisko) to widać że wiesz co robisz i konsekwentnie do tego dążysz. Obróbka może się komuś podobać albo i nie a to jest kwestia gustu, natomiast nikt nie zaprzeczy że jest spójna a to najważniejsze.
Jesteś jedną z niewielu osób które były by brane pod uwagę jako fotograf ślubny na moim własnym ślubie
Jeszcze raz gratuluję.

[Jarecky83]

....Kolorów nie ruszaj, bo są fajne oryginalne, mimo że to "presety" pasują idealnie do tej PM

Zawsze, gdy korzystam z presetów to i tak i je dostosowuję do danego zdjęcia (koryguję krzywe, kolory itp.), aby wszystko ładnie pasowało. Nie wrzucam na żywca, bo nie znam presetu który idealnie "przerobi" fotę