Pierścienie M42 mają jedną wadę, musisz się sporo nakręcić, aby je wkręcić/wykręcić. To czasem strata cennych ułamków sekundy, zwłaszcza gdy model nam spyla. Osobiście, kupiłbym najtańsze "systemówki", bez styków itp., bo i tak z obiektywu nic nie przeniosą.
Schemat wyglądałby tak: body->pierścienie systemowe->konwerter m42->obiektyw
Jeśli już jakaś soczewka do makro, to chyba tylko Raynox DCR-250. Ma świetną jakość i zabierze mniej światła niż zestaw pierścieni. Możesz wtedy kombinować z mniejszą ich liczbą, a wciąż mieć ładne skale odwzorowania.
Szukaj
Skontaktuj się z nami