Grudniowe popołudnie

[erw]

Jestem tu nowy i dopiero zaczynam. Pierwsze próby krajobrazu. Proszę o konstruktywną krytykę.

źródło

[2pompony]

Masz fajnego kamola, ale nie pokazałeś tego dobrze. W ogóle za to zdjęcie też nie dostaniesz pochwał.

Mam taką uwagę natury ogólnej (niekoniecznie do Ciebie, ale w pewnych aspektach może i też). Otóż nie ma w narodzie żadnej wątpliwości, że jak sobie człowiek kupi pianinio, to od razu zacznei grać dobrze. W takie cuda ludzie już nie wierzą. Ale mocna jest wiara, że wystarczy kupić aparat i zdjęcia już się będzie od razu robić dobrze. A przecież tego też się trzeba nauczyć...

Jak sam zauważyłeś, jesteś nowy. Sam piszesz, że dopiero zaczynasz, że to pierwsze próby... Czemu nie zaczniesz jak z pianinem - najpierw gamy, wprawki, pasaże, a dopiero potem coś trudniejszego? Jeśli jest prawdą, że zaczynasz, jak bym radził zaczęcie bardziej klasycznie: nauczyć się robić najpeirw rzeczy prostsze i stopniowo przechodzić do trudniejszych.

Poczytaj troszkę (nie dużo, troszkę) o kompozycji i spróbuj wprowadzić to w czyn. Poczekaj na mniej wymagające warunki oświetleniowe, miej przed sobą ładnie i wystarczająco oświetloną popołudniowym słońcem scenę, podręcznikowo. Znajdź wystarczająco fajne samotne drzewo - niby nic, a jak się ładnie zrobi, będzie pięknie. Pochodź dookoła, zrób kilka prób, przeanalizuj... Słowem poćwicz coś mniej wymagającego, niechby i troszeczkę kiczowatego - ale zrób to w celu nabrania wprawy.

I jak już będziesz miał pewne doświadczenia sam zobaczysz, że ten kamol z tego zdjęcia jest fajny, ale trzeba go fajnie ująć: nie urzynać, nie wywalać z kadru w połowie, pokazać fakturę, odejść parę kroków, zobaczyć z której strony wygląda najciekawiej, zmienić perspektywę, kucnąć, podskoczyć, użyć szerszego czy węższego kąta, w procesie obróbki podkręcić ekspozycję, i tak dalej, i tak dalej... Musisz mieć świadomość warsztatu i takich środków wyrazu - a nie tylko stanąć i pstrykać zdjęcia.

Tak to robią w streecie i potem się obrażają, jak się powie prawdę w oczy. Ty masz robić dobre zdjęcia, skoro na warsztat wziąłeś landszaft. Tu nie ma ściemy ani streetu, tu trzeba się starać! Czego życzę - więcej starań i więcej zadowolenia ze starań.

[burton]

Podoba się mi zestawienie pędzącego pociągu z nieruchomym głazem. Reszta do dopracowania.

[miroko]

No, po takiej analizie jaką autor dostał od 2pompony to w autora powinno wstąpić bardzo dużo pozytywnej energii.
Dużo podstaw podanych na talerzu, tylko wcielić w życie.
Łatwo zapomnieć o tym co też mi się zdarza.
Kamulec rzeczywiście ma potencjał więc można by go zajść od drugiej strony i spróbować jeszcze raz w innej porze dnia.

[erw]

Wielkie dzięki za cenne uwagi - będę wcielał w życie.
Poniżej to samo zdjęcie w nieco innym kadrowaniu. Poprzednia wersja miała nieco bardziej wydobyć ten pociąg, ale chyba nie wyszło
BTW, "kamulec" to w rzeczywistości zniszczony bunkier, rzeczywiście trzeba będzie spróbować z nim inaczej

źródło

[burton]

Tak leipej. Tylko nie idź drogą nudnych, wyłącznie dobrych technicznie zdjęć. Takich cepeliowskich, w stylu disco polo - kolorowe, wykadrowane ale zupełnie bez głębszej treści. Puste jak bęben. Przy których nawet się nie chce ziewać. Tak to robią niektórzy napuszeni i potem się obrażają, jak się powie prawdę w oczy. Ty masz robić dobre zdjęcia, skoro na warsztat wziąłeś landszaft. Tu nie ma ściemy ani disco polo, tu trzeba się starać!

[2pompony]

Ej burton, nie masz ty fantazji, oj nie masz... Nawet złośliwości musisz po mnie powtarzać, zamiast wymyślić coś od siebie.

Próbujesz w jakiś nieporadny sposób przekazać prawdę, żeby nie robić zdjęć dobrych technicznie, pięknie skadrowanych, z dobrym światłem, z wyrazistą kompozycją, dobrze obrobionych - bo sam nie umiesz takich zrobić. Nie ten poziom, nie ta wiedza, kompletnie nie te umiejętności..

Tylko zamiast spróbować się poduczyć, usiłujesz nieskładnie wyśmiewać podstawy, na których fotografia stoi od stu lat: kompozycję, światło, kadr...

Wytłumacz teraz koledze, czemu to zdjęcie jest lepsze od poprzedneigo. Wyjaśnij ile więcej zawiera prawdy. Skoro jest lepsze, czemu to jest mniej puste niż poprzednie, bo skoro lepsze, to nei może być tak samo puste jak wcześniejsze... Wyjaśnij w czym więcej tej treści jest tutaj w porównaniu do poprzedniego.

Bo chyba nie chodzi o zawartość kilograma kamienia na centrymetr kwadratowy zdjęcia.

[burton]

2pompony - nie chodzi o to co kto wie, jaki ma warsztat, jakie zdjęcia lubi, rozumie itp. Specjalnie użyłem fragmentu Twojej wypowiedzi. Nie dlatego, że nie umiem napisać czegoś od siebie. Eksperyment socjologiczny

Kto mieczem wojuje...

Drugie zdjęcie jest lepsze, bo szerszy kadr bardziej pasuje do linii horyzontu, pędzącego pociągu, całości. Pokazuje większy kontrast między przestrzenią i bunkrem. Tylko tyle.

I jeszcze jedno. Ja naprawdę zgadzam się z niektórymi Twoimi opiniami. Oczywiste jest, że najlepsze, najsłynniejsze i najciekawsze są zdjęcia doskonale skomponowane, naświetlone, z treścią itd... Niemniej nie widzę na forum nakazu zamieszczania tylko tego typu. Każdy ma swój etap zaawansowania warsztatowego, różne cele zamieszczanych zdjęć, różnorodny odbiór ich oceny przez innych.

Pogody ducha życzę

[2pompony]

Ja mam tej pogody wystarczająco, nie muszę gonić po forum i tropić czyichś żartów, jak ty od tygodnia. I to nie ja jestem tak pogodny, że za obrażanie innych dostaję ostrzeżenie jak ty za obrażanie mnie. W tej sytuacji życzenie mi pogody to jakieś karykaturalnie skrzywiony wygłup...

Ale to jeszcze nic, ludzie jak nie mają argumentów, to często obrażają innych, bo w swojej bezradności nie widzą innego sposobu, żeby sobie psychicznie poradzić z tą sytuacją. Przywykłem że tak robią.



Ale ja mam inne pretensje.

Weźmy nawoływanie, żeby nie robić dobrych technicznie zdjęć, dopracowanych, starannie zrobionych, kompozycyjnie świetnych, skadrowanych dobrze, z mistrziwskim światłem, itd. Fakt, na forum nie ma obowiązku zamieszczania tylko takich zdjęć, ale radzenie innym, żeby się nie przejmowali tym co stanowi istotę fotografii to najczystsza głupota.

Mówienie: nie starajcie się, nie róbcie zdjęć warsztatowo dobrych, nie próbujcie polepszać swoich umiejętnosci kadrowania, nie szukajcie lepszych kompozycji, nie zważajcie na dobre kolory - to głupie. Po prostu, to głupie.

Bo to jest równoznaczne z mówieniem: nie rozwijajcie się! To wasze własne hobby, ale lejcie na nie ciepłym moczem! Srał pies wszystkie kompozycje, nie starajcie się, jak wam nie wychodzi! To nic jak jest kiepsko - jest dobrze jak jest, nie poprawiajcie niczego, a zwłąszcza nie zmieniajcie podejścia. Nie umiecie? Ekstra, nie uczcie się, bez tego nawet będzie lepiej. Staranność jest oznaką czegoś złego, unikajcie tego!

I to jest moja główna pretensja, bo do słownej chamówy przyzwyczaja mnie cała dzisiejsza rzeczywistość. Ale do stawiania bylejakości za wzór jeszcze nie przywykłem.





PS - wyjaśniając dlaczego zdjęcie drugie jest lepsze sam powiedziałeś, że ma lepszy kadr. KADR! Coś, czym pogardzasz... Nawet w tym nie jesteś konsekwnetny.