Jasne.
Ale "z czego się śmiać" to za mało.
Potrzebne byłoby jeszcze co najmniej "nad czym zapłakać", "za co opieprzyć", "o co oskarżyć" i "co pominąć milczeniem".
No i trzeba wybrać wariant tej instrukcji - albo Jarek wrzuci ją do regulaminu, albo autor będzie zobowiązany do naniesienia stosownych strzałek na publikowanym zdjęciu.
Szukaj
Skontaktuj się z nami