Witajcie koledzy/koleżanki,
Piszę, ponieważ liczę na pomoc w wyborze...
Mianowicie posiadam D7100, Kita 18-55, Sigmę 30mm 1.4 HSM, N 85/1.4G, oraz SB-900 do świecenia. Ogólnie jestem zadowolony ze sprzętu. Brakuje mi kolorów (wychodzą blado. Wiem, że jest cała masa tego typu "narzekań" w necie , jakiegoś UWA, i tele. Już jakiś czas temu wpadły mi w oko sample z OM-D E-M10. Oczarowały mnie AF, kolory w JPG, DR, i ostrość obrazka (chociaż ostatnie to chyba hipokryzja z mojej strony bo też podoba mi się nieosiągalna dla mnie głębia FF . W zeszłym miesiącu urodziły mi się bliźniaki i spadł na mnie niczym grom z jasnego nieba temat wagi i gabarytów sprzętu a narzeczona ani myśli brać Nikona na spacerki.
W związku z tym liczę na waszą pomoc. Czy sprzedać wszystko i kupić za zarobiony pieniądz M10 lub innego bezlustekrowca z jakimś naleśnikiem? Jestem w stanie osiągnąć podobną jakość obrazka i wysokie ISO na M4/3? Niestety nigdy nawet nie trzymałem bezlusterkowca w ręku... Śledzę temat od pewnego czasu i co raz częściej spoglądam w kierunku "Mikrusów".
Szukaj
Skontaktuj się z nami