Cześć!
Pomożecie mi namierzyć w sieci jakiś dobry tutorial na pozbywanie się przebarwień ze skóry?
Mój problem polega na tym, że ostatnio zrobiłam parę zdjęć rodzinnych (ćwiczyłam ze znajomymi) i szlag mnie trafia z edycją skóry. Nikt z nas nie ma idealnie jednolitej i często zdarza mi się podczas edycji, że uwidaczniają się u kogoś plamy na skórze - takie zielonkawo szarawe albo fioletowe, często to wynika z tego, że np. ktoś ma większy obszar pokryty żyłkami albo po prostu cieńszą skórę w okolicach szyi i obojczyków czy też na ramionach i łydkach. To są bardzo małe obszary, ale widoczne z kilometra. Dodatkowo nieco podciągnięte ISO i katastrofa gotowa.
Frazy, jakie wpisuję w wyszukiwarkę, to głównie zafarb, color cast i wariacje na temat słowa tint. Na hasło redukcja przebarwień znajduję tylko tutoriale do występlowania przebarwień potrądzikowych. Wszystkie porady jakie dotąd znalazłam jednak oddziałują na zdjęcie bardzo globalnie, a jak napisałam zielonkawe lub szarawe placki pojawiają się wybiórczo (tj skóra na około ma kolor, jaki mi się podoba). Gausian blur i odzyskiwanie struktury przez filtr górnoprzepustowy nie zawsze pomaga - machanie pędzelkiem jest strasznie pracochłonne a często i daremne, bo wygląda to sztucznie.
Szukam jakiejś naprawdę skutecznej metody. Dysponuję aktualnie Photoshopem i Ligtroomem.
Bardzo proszę o wasze najlepsze porady/tutoriale odnośnie edycji skóry dla przeciętnych Kowalskich, które mogę wcielić w życie przy okazji zwykłego focenia w plenerze, a nie w studio.
Szukaj
Skontaktuj się z nami